IV Ca 235/14 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2014-06-27
Sygn. akt IV Ca 235/14
POSTANOWIENIE
Dnia 27 czerwca 2014r.
Sąd Okręgowy w Słupsku IV Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie następującym :
Przewodniczący SSO Mariola Watemborska (spr.)
Sędziowie SO: Dorota Curzydło, Jolanta Deniziuk
Protokolant: Kamila Wiśniewska
po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2014 r., w S.
na rozprawie
sprawy z wniosku W. H.
z udziałem J. W.
o podział majątku
na skutek apelacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Rejonowego
w Słupsku z dnia 31 marca 2014 r. sygn. akt IX Ns 676/12
postanawia:
oddalić apelację.
Sygn. akt IV Ca 235/14
UZASADNIENIE
Wnioskodawca W. H. wniósł o dokonanie podziału majątku wspólnego byłych małżonków W. H. i J. W., w skład którego wchodziły ruchomości, poprzez przyznanie tego majątku na rzecz wnioskodawcy z obowiązkiem spłaty oraz rozliczenia nakładów poniesionych przez wnioskodawcę z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestniczki, tj. spłatę wkładu budowlanego z uwzględnieniem nierównych udziałów w majątku wspólnym z uwagi na przysporzenie tego majątku na skutek działań wnioskodawcy.
Kurator uczestniczki postępowania J. W. przychylił się do wniosku i nie kwestionował twierdzeń wnioskodawcy.
Postanowieniem z dnia 31 marca 2014 roku Sąd Rejonowy w Słupsku ustalił, iż w skład majątku wspólnego byłych małżonków W. H. i J. W. wchodzą meble kuchenne o wartości 1.500 zł i meblościanka o wartości 1.000 zł (punkt 1 sentencji). Nadto dokonał podziału opisanego majątku wspólnego, poprzez przyznanie go na wyłączną własność W. H. (punkt 2 sentencji) i oddalił wniosek o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym (punkt 3 sentencji). Sąd ustalił, iż nakłady poniesione przez wnioskodawcę W. H. z majątku wspólnego na majątek odrębny uczestniczki postępowania J. W. wyniosły 2.625,44 zł (punkt 4 sentencji), zasądził od J. W. na rzecz W. H. kwotę 1.375,44 zł tytułem spłaty i rozliczenia nakładów (punkt 5 sentencji), przyznał kuratorowi uczestniczki radcy prawnemu A. O. kwotę 600 zł tytułem wynagrodzenia (punkt 6 sentencji) oraz ustalił, iż wnioskodawca ponosi w całości koszty sądowe (punkt 7 sentencji).
Przedmiotowe orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach. Uczestniczka postępowania była (...) . W dniu 16.11.1987r. (...) przekazało wkład mieszkaniowy w wysokości 64.000 starych złotych z oszczędnościowej książeczki mieszkaniowej uczestniczki.
Uczestniczka uzyskała przydział mieszkania typu lokatorskiego położonego w U. przy ul. (...).
W dniu 1.12.1988 r. uczestniczka wpłaciła zaliczkę na wkład budowlany w kwocie 205.245 starych złotych.
Do uregulowania został wkład budowlany w kwocie 773.055 starych złotych w okresie(...)lat z doliczeniem oprocentowania rozłożonej na raty części wkładu 3% w stosunku rocznym (1 rata 855 zł i 156 rat po 4.950 zł).
W dniu 1.12.1988r. uczestniczka otrzymała przydział własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w U. przy ul. (...).
W dniu 28.12.1988r. wnioskodawca i uczestniczka zawarli związek małżeński.
Byli małżonkowie zakupili z wynagrodzenia za pracę meblościankę i meble kuchenne.Meblościanka ma wartość 1.000 zł, zaś meble kuchenne 1.500 zł.
Po czterech miesiącach od chwili zawarcia związku małżeńskiego wnioskodawczyni wyjechała za granicę .
Od 1989 r. do 1990 r. wnioskodawca spłacił pozostałą część wkładu budowlanego w kwocie 1.335.751 starych złotych. W 1989 r. wpłacił 4.950 zł, zaś w 1990r. pozostałą część wkładu. Wnioskodawca 2/3 tej kwoty uiścił z wynagrodzenia za pracę, pozostałą części dzięki pomocy matki.
W dniu 20.01.1991r. uczestniczka złożyła oświadczenie, że nie zamierza wracać do Polski, nie wnosi żadnych roszczeń względem wnioskodawcy, zaś mieszkanie, w którym dotychczas mieszkały strony zrzeka się na rzecz wnioskodawcy.
W dniu 14.12.1994r. sąd rozwiązał przez rozwód związek stron bez orzekania o winie, zaś wniosek o podział majątku pozostawił bez rozpoznania.
Wnioskodawca mieszka w ww. lokalu i nie zamierza go opuścić.
Analizując ustalone w sprawie okoliczności przez pryzmat art. 42-46 k.r.o., Sąd I instancji ustalił, iż w skład majątku wspólnego byłych małżonków wchodziły ruchomości, tj. meblościanka o wartość 1.000 zł oraz meble kuchenne o wartości 1.500 zł. Podkreślił, że fakt istnienia owych ruchomości został potwierdzony zdjęciami, a ustalona wartość, nie była krzywdząca dla uczestniczki. Wobec zaś wniosku o przyznanie tych ruchomości wnioskodawcy, zbędnym było ustalanie ich wartości przez biegłego sądowego.
Odnosząc się do wniosku W. H. o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym uczestników postępowania, Sąd Rejonowy odwołał się do treści art. 43 k.r.o. Wyjaśnił przy tym, że zasada równych udziałów małżonków w majątku wspólnym obowiązuje bez względu na stopień, w którym każde z małżonków przyczyniło się do powstania majątku wspólnego i niezależnie od przyczyny ustania wspólności. Równość udziałów małżonków w majątku wspólnym jest wyrazem równego traktowania małżonków i ich równouprawnienia w stosunkach majątkowych po ustaniu wspólności majątkowej. Wyjątkiem od zasady równych udziałów małżonków w majątku wspólnym jest możliwość ustalenia innej wielkości tych udziałów, jednakże warunkiem ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym jest łączne spełnienie dwóch przesłanek, tj. istnienia ważnych powodów oraz przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego w różnym stopniu.
Sąd zauważył, że wnioskodawca domagał się ustalenia nierównych udziałów, w związku z przyczyną rozpadu związku małżeńskiego oraz nieprzyczynieniem się uczestniczki do powstania majątku wspólnego, w szczególności w zakresie dotyczącym spłaty wkładu budowlanego. Wskazał, że W. H. zeznał, iż sporne ruchomości zostały nabyte z wynagrodzenia za pracę. Zdaniem Sądu powyższe stwierdzenie przesądza o tym, iż nie można uznać, iż uczestniczka nie przyczyniła się do powstania tegoż majątku. Co więcej, majątek ów nie został przez nią roztrwoniony i jest w posiadaniu wnioskodawcy. Uczestniczka była wychowana (...), starała się o uzyskanie lokalu mieszkalnego, na jej książeczce mieszkaniowej zgromadzono oszczędności, które stanowiły podstawę do uiszczenia wkładu mieszkaniowego. Uczestniczka wpłaciła pierwszą część zaliczki na wkład budowlany, zaś pozostała część wkładu została rozłożona na preferencyjne raty i spłacona przez wnioskodawcę.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd I instancji nie stwierdził podstaw do ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym.
Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek W. H. o przyznanie ruchomości wnioskodawcy, mając na względzie fakt posiadania tych ruchomości przez ww. oraz okoliczność, iż uczestniczka nie była zainteresowana przejęciem ruchomości na własność.
Stwierdził, że wobec przyznania wnioskodawcy majątku wspólnego w całości, uczestniczce przysługiwała spłata w ½ wartości tego majątku (art. 212 § 1 i 2 k.c.), przy czym należało mieć na względzie, że wnioskodawca dokonał dalszej spłaty części wkładu budowlanego.
Sąd I instancji podniósł, że własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego, stanowiło prawo przysługujące wyłącznie uczestniczce, dlatego też spłata wynikającej z tego tytułu pozostałej części wkładu budowlanego w toku trwania związku małżeńskiego podlegała wzajemnemu rozliczeniu w niniejszej sprawie o podział majątku wspólnego.
Sąd wskazał, że w latach od 1989 do 1990 r., wpłacono resztę wkładu budowlanego związanego z ww. lokalem w kwocie 1.335.715 zł. Powyższą należność ustalił zgodnie z zaświadczeniem wydanym przez SM (...). Zauważył, że wnioskodawca w toku postępowania o rozwód, o podział majątku, wskazywał różne kwoty, a przedstawione dowody wpłat dublowały się. Skoro zaś w swoich zeznania wnioskodawca nie był w stanie jednoznacznie określić kwoty spłaconego wkładu, to należało uznać, iż pismo spółdzielni jest wiarygodne i stanowi podstawę ustalenia wysokości nakładu. Podkreślił, że z przedłożonych dowodów wpłat wynikało, iż w 1989 r. wpłacono 4.950 zł, zaś w 1990r. pozostałą część należności. Z dowodów wpłat (a w szczególności z określenia wpłacającego) oraz z zeznań wnioskodawcy wynikało, iż wnioskodawca 2/3 tej kwoty uiścił z wynagrodzenia za pracę, a pozostałą części dzięki pomocy matki. W tym stanie rzeczy, zdaniem Sądu, przez wzgląd na art. 32 § 2 pkt 1 k.r.o., wnioskodawca mógł domagać się zaliczenia na jego rzecz, należności wpłaconych na poczet pozostałej części wkładu budowlanego, z tytułu połowy opłaconych należności z wynagrodzenia za pracę oraz całości należności spłaconych z pomocy otrzymanej przez wnioskodawcę od matki. Nie podlegał natomiast rozliczeniu wkład mieszkaniowy w kwocie 64.000 zł oraz wpłata na zaliczkę na wkład budowlany w kwocie 205.245 zł, gdyż te należności zostały uiszczone przez uczestniczkę przed zawarciem związku małżeńskiego. Wnioskodawca nie kwestionował uiszczenia wkładu mieszkaniowego przez uczestniczkę, zaś na dowodzie wpłaty kwoty 205.245 zł widnieją jej dane, jako osoby wpłacającej.
W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy uznał, iż wnioskodawcy przysługiwała do rozliczenia kwota 2.475 starych złotych (1/2 wpłaconej kwoty w 1989r.) oraz kwota 888.025,67 starych złotych (tj. ½ wpłat w 1990r. z wynagrodzenia za pracę oraz w całości należności uzyskanych z pomocy od matki). Po denominacji do rozliczenia pozostałaby kwota 89,05 zł.
Sąd stanął na stanowisku, że powyższa kwota podlegała waloryzacji zgodnie z art. 357 1 k.c., albowiem nastąpiła hiperinflacja. Podkreślił, że przepisy prawa nie przewidują jednej uniwersalnej zasady waloryzacji należności, jednakże w praktyce sądowej najczęściej stosowaną zasadą jest waloryzacja w oparciu o przeciętne miesięczne wynagrodzenie, zaś w sprawach rozliczenia nakładów poniesionych na wkład budowlany stosuje się waloryzację w oparciu o wartość tego wkładu.
Sąd I instancji mając na względzie zasady współżycia społecznego, sposób wykonania zobowiązania i wysokość tego świadczenia, zastosował waloryzację w oparciu o przeciętne wynagrodzenie.
Podniósł, że uczestniczka uzyskała przydział lokalu mieszkalnego, będąc (...). Posiadała oszczędności na opłacenie wkładu mieszkaniowego. Wpłaciła część zaliczki na wkład budowlany. Spłata pozostałej części wkładu została rozłożona na preferencyjne raty. Wnioskodawca dokonał wpłat w 2/3 pozostałej części wkładu budowlanego z wynagrodzenia za pracę. W 1989r. dokonano wpłaty 4.950 starych zł, zaś przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 206.758 zł. W 1990r. dokonano łącznej wpłaty 1.330.801 starych złotych, zaś przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 1.029.637 zł. Oznacza to, iż wnioskodawca dokonał wpłaty części wkładu stanowiącego 87,45% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za pracę, przy uwzględnieniu wysokość rozliczenia tytułem nakładów przypadających na wnioskodawcę. Zauważył przy tym, iż w przedmiotowym lokalu od 25 lat zamieszkuje wnioskodawca. Od chwili orzeczenia rozwodu, w świetle oświadczenia uczestniczki, wnioskodawca jest samoistnym posiadaczem ww. lokalu, a tym samym, jako samoistnemu posiadaczowi przysługuje prawo do zasiedzenia przedmiotowego prawa. Oznacza to, iż wnioskodawca mógłby dysponować prawem do ww. lokalu oraz wierzytelnością o znacznej wartości względem uczestniczki, z tytułu rozliczenia nakładów w stosunku do waloryzacji w odniesieniu do aktualnej wartości tego wkładu budowlanego. Uznając, iż wnioskodawca spłacił 55,55% wkładu, to wierzytelność waloryzowana względem wartości aktualnej mieszkania wyniosłaby 77.770 zł. Powyższemu sprzeciwiają się zdaniem Sądu zasady współżycia społecznego zwłaszcza, iż wnioskodawca nie zamierza opuścić przedmiotowego lokalu i de facto jest wielce prawdopodobne, iż nie dojdzie do wydania tego lokalu uczestniczce, która nie rości do tego lokalu żadnych praw. Nadto wzrost wartości lokali mieszkalnych nastąpił po upływie ponad 10 lat od chwili rozwiązania związku małżeńskiego.
Sąd Rejonowy podniósł, że przeciętne wynagrodzenie w chwili orzekania (po pomniejszeniu o należności publiczno – prawne (podatek od osób fizycznych, składki na ubezpieczenie społeczne, które nie zwiększały wartości wynagrodzenia w 1989 i 1990), wyniosło 3.002,22 zł netto. Kierując się tą wartością uznał, iż wnioskodawca poniósł nakład z majątku wspólnego na majątek osobisty w wysokości 2.625,44 zł
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Rejonowy zasądził od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kwotę w wysokości 1.375,44 zł.
Na podstawie § 6 pkt 3 i 10 rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności radców prawnych w zw. z § 3 rozporządzenia MS w sprawie stawek, warunków przyznawania i wypłaty ryczałtu przysługującego sędziom i pracownikom sądowym za dokonanie oględzin oraz stawek należności kuratorów, przyznał kuratorowi uczestniczki postępowania wynagrodzenie w kwocie 600 zł.
O kosztach postępowania Sąd postanowił zgodnie z art. 520 § 1 k.p.c., mając na uwadze fakt, iż to wnioskodawca zainicjował niniejszą sprawę i powinien ponieść koszty tego postępowania, które związane były z jego udziałem, dokonywanymi czynnościami procesowymi, w tym kosztami kuratora.
Wnioskodawca zaskarżył powyższe postanowienie zażaleniem - w zakresie rozstrzygnięć zawartych w punktach 3, 4, 5, 6 i 7 sentencji – domagając się jego zmiany, poprzez: uwzględnienie wniosku o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym; ustalenie, iż nakłady poniesione przez wnioskodawcę z majątku wspólnego i majątku odrębnego, na majątek odrębny uczestniczki wyniosły 113.100 zł; ustalenie, iż J. W. od W. H. przysługuje 250 zł tytułem spłaty w rozliczeniu ruchomości; zasądzenie od J. W. na rzecz wnioskodawcy kwoty 112.850 zł tytułem spłaty i rozliczenia nakładów. Nadto wniósł o orzeczenie o kosztach postępowania według norm przepisanych.
Skarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił naruszenie:
- ⚫
-
art. 233 k.p.c., 227 k.p.c. i art. 34 k.p.c., poprzez sprzeczność ustaleń faktycznych z treścią zebranego materiału dowodowego, niewszechstronną ocenę owego materiału dowodowego, w szczególności pominięcie zeznań wnioskodawcy oraz świadka R. D., oświadczenia J. W. z dnia 20.01.1991r. – w zakresie przyczyniania się uczestników do powstania majątku wspólnego; ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, zwaloryzowania nakładu z majątku odrębnego wnioskodawcy i majątku wspólnego, na majątek odrębny uczestniczki;
- ⚫
-
art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 34 k.p.c., poprzez brak wskazania faktów, które Sąd I instancji uznał za udowodnione i dowodów, na których się oparł, a którym odmówił wiarygodności – w zakresie sprecyzowania zasad współżycia społecznego, sprzeciwiających się rozliczeniu nakładów w stosunku do waloryzacji w odniesieniu do aktualnej wartości mieszkania; ustalenia, iż spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu można zasiedzieć; wskazania w oparciu o jakie dowody i jakie wyliczenia ustalono wartości dotyczące wkładu budowlanego, nakładów wnioskodawcy, rynkowej wartości lokalu; sposobu ustalenia „55,55% wkładu”.
Kurator procesowy ustanowiony dla uczestniczki postępowania wniósł o uwzględnienie apelacji w całości i zasądzenie na swoją rzecz wynagrodzenia.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Zważyć należy, że mając na uwadze treść art. 382 k.p.c., sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem postępowania przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie, jak i wnioski wywiedzione z ustalonych okoliczności, prowadzące do wydania zaskarżonego orzeczenia były prawidłowe. Sąd Okręgowy nie znalazł zatem podstaw do innej, aniżeli dokonana przez Sąd Rejonowy, oceny okoliczności powoływanych przez strony w toku postępowania sądowego przed obiema instancjami.
Sąd Okręgowy w pełni akceptuje poczynione przez Sąd I instancji ustalenia stanu faktycznego, jak i zaprezentowane w uzasadnieniu skarżonego orzeczenia rozważania prawne. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny merytorycznej zgłoszonego przez wnioskodawcę wniosku. W konsekwencji, zarzuty podniesione w treści apelacji, w ocenie Sądu II instancji, stanowią w istocie gołosłowną polemikę z prawidłowymi wskazaniami i rozważaniami Sądu I instancji.
Zważyć należy, że wnioskodawca oparł w istocie apelację na zarzucie naruszenia prawa procesowego, poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji błędnym ustaleniu, iż strony w równym stopniu przyczyniały się do powstania majątku wspólnego oraz braku istnienia poważnych powodów uzasadniających ustalenie nierównych udziałów.
Należy mieć na uwadze, iż zgodnie z treścią - wyrażającego obowiązującą w polskiej procedurze cywilnej zasadę swobodnej oceny dowodów - art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (orzeczenie Sądu Najwyższego z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, nie publ.). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 roku, wydanym w sprawie II UKN 685/98 (OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655) Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.
Jednocześnie przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Dlatego skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99 – za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex).
Zdaniem Sądu II instancji, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. To z kolei czyni zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. gołosłownym.
Wywodom Sądu I instancji nie można zarzucić dowolności, ani przekroczenia granic logicznego rozumowania. Sąd odniósł się do podniesionych przez apelującego w toku sprawy zarzutów. Wskazał fakty, które uznał za udowodnione i na których oparł swoje rozstrzygnięcie. Odniósł się przy tym do całego zaproponowanego przez strony materiału dowodowego i wyjaśnił szczegółowo motywy, którymi się kierował.
W tym miejscu należy wyjaśnić, iż art. 43 § 2 k.r.o. określa dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, które muszą wystąpić łącznie i które pozostają do siebie w takim wzajemnym stosunku, że żadne "ważne powody" nie stanowią podstawy takiego orzeczenia, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy, a jednocześnie - nawet różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku nie stanowi podstawy ustalenia nierównych udziałów, jeżeli nie przemawiają za tym „ważne powody" (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2013 r., IV CSK 553/12 – za pośrednictwem Systemu (...) prawnej Lex).
Sąd Okręgowy podzielił w całej rozciągłości stanowisko Sądu I instancji, w kwestii nie wykazania przez W. H. przesłanek z art. 43 § 2 k.r.o. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego brak było bowiem podstaw do przyjęcia, iż uczestnicy postępowania w różnym stopniu przyczynili się do nabycia i utrzymania majątku dorobkowego.
Należy podkreślić, iż w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, jedynymi składnikami majątku wspólnego uczestników postępowania są zakupione przez nich bezpośrednio po ślubie meblościanka (wartości 1.000 zł) i meble kuchenne (wartości) 1.500 zł. Za takowy składnik nie sposób natomiast uznać przysługującego uczestniczce postępowania, spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, położonego w U. przy ul. (...), które nabyła jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego z wnioskodawcą. Prawo to, jako element majątku odrębnego J. W. nie należy do majątku dorobkowego byłych małżonków H. i nie podlega podziałowi.
Zdaniem Sądu II instancji fakt, iż uczestnicy postępowania, zakupili wskazane wyżej meble w czasie, gdy mieszkali razem, przeznaczając na to środki pochodzące z ich wspólnego majątku (zeznania wnioskodawcy - k. 163), jest w realiach rozpoznawanej sprawy kluczowy dla ustalenia wielkości przysługujących im udziałów w majątku wspólnym. Skoro dochody małżonków osiągane w tym czasie w równym stopniu zasilały wspólny domowy budżet, w oparciu o który nabyli opisane ruchomości, to należało uznać, że w jednakowym stopniu przyczynili się do wypracowania ograniczającego się do tych składników majątku wspólnego. Niezależnie od powyższego, Sąd nie dopatrzył się w niniejszej sprawie żadnych „ważnych powodów", które przemawiałyby za ustaleniem nierównych udziałów stron w dzielonym majątku dorobkowym. Za taki powód, nie można bowiem uznać wyjazdu uczestniczki postępowania za granicę po 4 miesiącach od dnia zawarcia związku małżeńskiego z wnioskodawcą i jej wieloletniej nieobecności w kraju. W chwili bowiem opuszczania przez nią kraju, wymienione składniki majątkowe były już objęte współwłasnością i znajdowały się w posiadaniu obojga uczestników postępowania.
Podkreślić w tym miejscu należy, że wbrew założeniom wnioskodawcy, spłata wkładu budowlanego dokonana przez wnioskodawcę w trakcie trwania związku małżeńskiego ze środków stanowiących majątek wspólny stron oraz majątek odrębny wnioskodawcy nie może w żaden sposób wpłynąć na stwierdzenie, że wnioskodawca przyczynił się do powstania majątku wspólnego. Własnościowe spółdzielcze prawo do lokalu nigdy nie stanowiło prawa wspólnego należącego do małżonków lecz cały czas stanowiło i stanowi nadal majątek osobisty (wcześniej odrębny) uczestniczki postępowania). Zatem uiszczając należność z tytułu spłaty wkładu budowlanego obciążającego uczestniczkę postępowania, wnioskodawca nie przyczyniał się do powstania majątku wspólnego i w oparciu o tę spłatę nie mógł skutecznie zgłosić żądania ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym.
Sąd Okręgowy podzielił również stanowisko Sądu I instancji w kwestii zastosowania w rozpoznawanej sprawie waloryzacji opartej na odniesieniu do wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Wydaje się być ona najbardziej obiektywna, biorąc pod uwagę hiperinflację z początku lat 90 ubiegłego stulecia, zmiany społeczno-gospodarcze na przestrzeni ostatnich 25 lat oraz związany z nimi, nienotowany w dotychczasowej historii wzrost wartości praw majątkowych na nieruchomości. Ten ostatni czynnik, miał decydujące znaczenie dla odmówienia zasadności stanowisku skarżącego, który domagał się przeprowadzenia rzeczonej waloryzacji w oparciu o kryterium wartości, przysługującego uczestniczce prawa do lokalu, w 1989 roku i dziś. W ocenie Sądu II instancji zastosowanie wnioskowanej przez W. H. metody waloryzacji byłoby ze wszech miar sprzeczne z szeroko rozumianymi zasadami współżycia społecznego i prowadziło do jawnego pokrzywdzenia J. W.. Ustalona w ten sposób wartość nakładów, do których zwrotu byłaby zobowiązana uczestniczka postępowania – na skutek przywołanego już drastycznego wzrostu cen nieruchomości - wielokrotnie przekroczyłaby bowiem zyski, jakie wnioskodawca uzyskałby dzisiaj, gdyby owe środki w 1989 roku wpłacił na lokatę bankową.
Nie można zaakceptować stanowiska wnioskodawcy, że wartość wpłaconej przez niego w 1989r. i 1990r. kwoty 1.335.751 starych złotych na poczet wkładu budowlanego należy zwaloryzować poprzez odniesienie tej kwoty do obecnej wartości mieszkania, którego dotyczył wkład mieszkaniowy. Taka forma waloryzacji nie może bowiem znaleźć zastosowania w przedmiotowej sprawie, byłaby pozbawiona podstaw. Zauważyć bowiem należy, że wnioskodawca nigdy nie posiadał uprawnień do przedmiotowego lokalu. Uiszczana przez niego na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w U. imieniu żony kwota, stanowiła swoistą quasi pożyczkę gotówkową udzieloną uczestniczce przez wnioskodawcę. Nie bez znaczenia w przedmiotowej sprawie jest również to, że wnioskodawca od 1989r. nieprzerwanie mieszka i samodzielnie korzysta ze spornego lokalu.
Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął, że najwłaściwszym sposobem dokonania waloryzacji uiszczonych przez wnioskodawcę w 1989 i 1990r. kwot będzie odniesienie ich wartości z daty uiszczenia do ówczesnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z jednoczesnym ustaleniem jak wyliczenie powyższe ma się do obecnego przeciętnego wynagrodzenia netto.
Sąd Rejonowy zasadnie zauważył, że w 1989r. wnioskodawca, na poczet brakującej części wkładu mieszkaniowego dokonał wpłaty 4.950 starych zł, zaś przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło wówczas 206.758 zł. W 1990r. dokonał zaś łącznej wpłaty 1.330.801 starych złotych, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło wówczas 1.029.637 zł. Przy czym 2/3 ww. kwot pochodziło z jego wynagrodzenia za pracę (2/3 z kwoty łącznie wpłaconej w 1989 i 1990 - 1.335.751 starych zł = 890.500,57 starych zł) a 1/3 z darowizny otrzymanej od matki ( 1/3 z kwoty łącznie wpłaconej w 1989 i 1990- 1.335.751 starych zł = 445.250 zł). Skoro zaś nakład na majątek odrębny uczestniczki w kwocie 890.500,57 starych zł pochodził z majątku wspólnego byłych małżonków, wnioskodawcy należy się zwrot połowy w/w kwoty tj. 445.250 starych złotych, natomiast wnioskodawcy należy się zwrot w całości poczynionych nakładów z jego majątku odrębnego na majątek odrębny uczestniczki postępowania tj. kwoty 445.200,28 starych złotych. Łącznie zatem wnioskodawcy należy się zwrot od uczestniczki postępowania tytułem poczynionych nakładów kwoty 890.450,56 starych złotych.
Przeciętne wynagrodzenie w 1989r. wynosiło 206.758 starych zł, a przeciętne wynagrodzenia 1990r. wynosiło 1.029.637 starych zł.
Przeciętne wynagrodzenie natomiast w chwili orzekania (po pomniejszeniu o należności publiczno – prawne (podatek od osób fizycznych, składki na ubezpieczenie społeczne, które nie zwiększały wartości wynagrodzenia w 1989 i 1990), wyniosło 3.002,22 zł netto. Kierując się tą wartością uznać należy, iż wnioskodawca poniósł nakład z majątku wspólnego na majątek osobisty uczestniczki postępowania w wysokości ok. 88 % przeciętnego wynagrodzenia netto tj. w kwocie nie większej niż 2.625,44 zł – ustalonej przez Sąd I instancji.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Rejonowy właściwie zasądził od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kwotę 1.375,44 zł (2.625,44 zł (nakłady wnioskodawcy na majątek odrębny uczestniczki) – 1250 zł (udział wnioskodawcy w majątku wspólnym) = 1.375,44 zł .
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., stwierdzić należy, że uzasadnienie wyroku wyjaśnia przyczyny, dla jakich orzeczenie zostało wydane. Jest przy tym sporządzane już po wydaniu wyroku, a zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak napisane zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. Stąd też zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2011 r., II PK 202/10 – za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex). Sytuacja taka nie ma miejsca w rozpoznawanej sprawie. Sąd I instancji w uzasadnieniu wskazał bowiem, na jakich dowodach się oparł i jaką kwalifikację prawną przyjął. Treść zaś uzasadnienia pozwala na prześledzenie wywodu Sądu I instancji i nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do jego toku rozumowania.
Za wyraz nieuzasadnionej polemiki słownej, Sąd II instancji uznał zarzuty apelującego dotyczące sprecyzowania zasad współżycia społecznego, sprzeciwiających się rozliczeniu nakładów według waloryzacji opartej na aktualnej wartości mieszkania. Kwestia ta została już pośrednio wyjaśniona we wcześniejszej części rozważań.
Poza zakresem rozpoznania Sądu w niniejszej sprawie pozostawała z kolei kwestia ewentualnej dopuszczalności nabycia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w drodze zasiedzenia.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację, nie znajdując podstaw do jej uwzględnienia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację: Mariola Watemborska, Dorota Curzydło , Jolanta Deniziuk
Data wytworzenia informacji: