Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1015/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2021-11-29

Sygn. I C 1015/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2021 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia Hanna Kaflak-Januszko

Protokolant:

st. sekretarz sądowy Karina Hofman

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2021 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. J.

przeciwko Przedsiębiorstwu Handlowo-Produkcyjnemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w C.

o zapłatę

i sprawy z powództwa M. J.

przeciwko J. A. (1), K. P. (1), K. M. (1)

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda M. J. na rzecz pozwanego Przedsiębiorstwa Handlowo-Produkcyjnego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. 8.420,55 zł (osiem tysięcy czterysta dwadzieścia złotych 55/100) kosztów procesu;

III.  oddala powództwo;

IV.  zasądza od powoda M. J. na rzecz każdego z pozwanych J. A. (1), K. P. (1), K. M. (1) po 10.817,00 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych 00/100) kosztów procesu.

I C 1015/21

UZASADNIENIE

Powód (...) pozwał:

1. 27.08.2014 r. Przedsiębiorstwo Handlowo Produkcyjne (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w C. o 759 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa za bezumowne korzystanie z nieruchomości od 1.09.2004 r. do 25.05.2010 r., położonej przy Al. (...) w C., której był właścicielem w 55 %. Następnie podwyższył je do 1 120 000 zł „netto” (k. 370).

Podważał ugodę, którą strony rozliczyły się, w tym także w zakresie dochodzonej należności, uważając, że rozliczenie przedstawione w ugodzie jest nieadekwatne, a przez to nie zostało przeprowadzone (powołał się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego).

Twierdził potem (k. 188) że dowiedział się w sprawie I C (...) na rozprawie 25.08.2015r. że nie było obciążenia rzeczowego (użytkowania na rzecz spółki, co było przyczyną odmówienia wypłacania mu należności za korzystanie z nieruchomości) zanim ją zbył wskutek szantażu, a J. A. (1) otrzymywała 10 000 zł czynszu od 2010 r. (wcześniej już miał sygnały w tej kwestii i stąd wytoczył powództwo – k. 539). Dodawał później także, że małżonkowie S. nie byli właścicielami budynku, więc nie mogli go wnieść aportem jako obciążenia rzeczowego na rzecz spółki. Akcentował też, że żona wspólnika S. nie podpisała oświadczenia o wniesieniu aportu z użytkowania na czas nieokreślony;

2. 5.11.2018 r. J. A. (1), K. P. (1) i K. M. (1) solidarnie o 50 000 000 zł z odsetkami ustawowymi od 5.11.2018 r. zadośćuczynienia (20 mln zł) za „krzywdy, straty moralne, zdrowotne”, jak i straty materialne (30 mln zł) „w związku z oszustwami, jakich dopuścili się” wobec powoda „w aspekcie przejmowania jego majątku”. Wprowadzili go bowiem w błąd w zakresie wskazanym w powyżej przedstawionej sprawie, a przez to podpisał porozumienie, na mocy którego przestał by współudziałowcem pozwanej (vide powyżej) spółki i utracił znaczne dochody z tego tytułu, jak i prestiż znanego społecznego darczyńcy, kupca, artysty, ambasadora C..

Sprawy połączono do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia (k. 538), a wniosek powoda o dopozwanie do drugiej sprawy Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w Słupku -oddalono (k. 237).

Pozwany(...) (...)(...)” s p ó ł k a z ograniczoną odpowiedzialnością w C. wniósł o oddalenie powództwa, podnosząc zarzut rzeczy ugodzonej (poprzez porozumienie z 25.05.2010 r.).

Następnie zauważył, że skoro powód łączy swoje roszczenie z faktem – według jego stanowiska – nieprawidłowego ustanowienie prawa użytkowania nieruchomości w zamian za udziały, to dopiero 30.09.2008 r. wskutek orzeczenia sądu pozwany mógł się dowiedzieć o innej ocenie prawnej sytuacji, w jakiej się znajdował, więc dopiero od tego momentu mógł stać się posiadaczem w złej wierze (art. 224 § 1 kc), co dopiero ewentualnie mogłoby uzasadniać wynagrodzenie za bezumowne korzystanie. Powód jednak nie wystąpił o zapłatę, a następnie doszło do porozumienia (ugody), co dodatkowo uzasadnia zarzut przedawnienia z art. 229 § 1 kc, skoro dopiero w piśmie z 23.03.2015 r., złożonym w sprawie, pozwany podważa porozumienie, a wskutek sprzedaży nieruchomości 25.05.2010 r. doszło do zwrotu rzeczy.

Pozwani(...) wnieśli o oddalenie powództwa, powołując się na okoliczności, jakie przedstawiono w stanowisku pozwanej spółki i negując, by można było im zarzucić wprowadzenie w błąd. Dlatego nie można uznać ich działań za bezprawne, jak i ich zdaniem nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda (nadto dzięki wypracowanemu porozumieniu mógł zaspokoić wierzycieli). Podnieśli też zarzut przedawnienia, jak i zanegowali podaną przez powoda datę wymagalności.

K. P. wskazał także, że prawomocnymi wyrokami oddalono powództwa powoda o ustalenie nieważności umowy sprzedaży udziałów z 11.06.2010 r. K. A. i umowę sprzedaży opisywanej w sprawie nieruchomości, jak i „o unieważnienie” aktów notarialnych, zwierających te umowy.

Sąd ustalił, że:

25.05.2010 r . zostało zawarte porozumienie – o treści jak na k. 106-113 - między powodem a J. A. (1) (wówczas J.) i Przedsiębiorstwem Handlowo Produkcyjnym (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w C. rozliczające ich definitywnie, w tym co do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z udziału powoda we wskazanej nieruchomości, zakończenia postępowania w przedmiocie wyceny udziałów (VIII KRS (...) w Sądzie Rejonowym Gdańsk – Północ w Gdańsku), zniesienia współwłasności opisywanej nieruchomości.

W związku z zawartym porozumieniem powód sprzedał swoje udziały w spornej nieruchomości na rzecz J. A. (1) i K. P. (1).

15.04.2011 r. powód pisemnie potwierdził, że kontrahenci porozumienia wywiązali się z niego, jak i obie strony potwierdziły zakończenie sporów zgodnie z ugodą.

dowód: porozumienie – k. 106-113,272-279, oświadczenie – k. 114, akt notarialny z umową sprzedaży – k. 25-30

Długotrwałe negocjacje w sprawie ugody doprowadzające do kompletnego rozliczenia w związku z zakończeniem udziału powoda w spółce, prowadzone były z udziałem pełnomocników, w tym także po stronie powoda.

bezsporne

Zawarcie ugody poprzedził szereg zdarzeń, mających dla stron znaczenie przy rozliczeniu wypracowanym w treści porozumienia:

Zgodnie z umową zawarcia ww. spółki z 1.05.1992 r. wspólnik K. S. (gdy powód był jednym z trzech wspólników) wniósł aport w postaci użytkowania na 5 lat budynku o pow. 311 m 2 na ww. nieruchomości. 24.07.1992 r. zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę o zmianie umowy w ten sposób, że aport został wniesiony na czas nieokreślony. Poprzez postanowienia Sądu z 1992 r . doszło do rejestracji tych zmian umowy w rejestrze. Stan ten istniał aż do rozstrzygnięć, gdzie Sądu Okręgowy w Słupsku 30.09.2008 r. w sprawie IV Ca (...) (z wniosku powoda z udziałem J. J. i pozwanej spółki o zniesienie współwłasności opisywanej nieruchomości) potwierdził celowość zbadania po przy ponownym rozpoznaniu sprawy konstatacji Sądu Rejonowego w Człuchowie z 19.05.2008 r ., że do skutecznego ustanowieniu ograniczonego prawa rzeczowego na rzecz spółki (także w opisanej sytuacji pokrycia wkładu za udziały) nie jest wystarczające oświadczenie woli jednego współwłaściciela, ale także powinna je złożyć jego żona J. S. (czyli niezależnie od wcześniejszej wykładni prawnej dla takiej sytuacji, na której bazował spółka).

W 2007 r. sporządzono na zlecenie powoda i J. J. wycenę nieruchomości dla „aktualnego sposoby użytkowania”.

W 2007 r. J. J. w imieniu spółki informowała powoda w odpowiedzi na jego pismo, że nie widzi podstaw do zawarcia umowy najmu na omawianą nieruchomość spółki z powodem, gdyż prawo użytkowania zostało wniesione jako aport.

Powód i J. J. stali się współwłaścicielami nieruchomości wskutek kolejnych zmian tytułu prawnego co do niej (poczynając od przejścia własności z małżonków S. na trzeciego z pierwszych udziałowców spółki, który wybudował budynek, wobec znacznej wartości tego obiektu w stosunku do wartości gruntu). Odnotowano wówczas obciążania powoda na nieruchomości.

W 2007 r. sporządzono na zlecenie powoda i J. J. wycenę nieruchomości dla „aktualnego sposoby użytkowania”.

dowód: ww. dokumenty – k. 130-142, 235-249, 259-265, 293-294, operat – k. 325, 436-454

Powód i J. A. (1) rozliczyli się także z pozostałymi wspólnikami spółki. Póki oni byli, nie przewidywano pobierania należności za korzystanie z nieruchomości.

dowód: zeznania powoda – k. 539-540

J. J. zmierzała do egzekucję z udziałów powoda (jej dłużnika) w pozwanej spółce, gdy byli jej jedynymi udziałowcami. Egzekucję przeciw powodowi prowadzili też inni wierzyciele. Stąd udziały powoda w spółce były zajęte. J. J. podawała wówczas, że powodowie nie ma świadczeń ze strony spółki na rzecz powoda.

dowód: dokumenty z postępowań egzekucyjnych z okresu 2006-2009 – k. 250-258, 266-271

Powód i J. J., w tym jako przedstawiciel spółki, pozostawali w ostrym sporze zanim doszło do ugody. Powód utracił mandat członka zarządu, więc zażądano ustania jego bytności w spółce, czemu powód nie chciał się dobrowolnie poddać. Powód uważał, że spółka powinna spłacać jego zadłużenia (zajęcia komornicze z okresu 2005-2009, w tym egzekucja z udziałów), gdyż jest jej udziałowcem i takie oczekiwanie formułował m.in. w piśmie z 1.02.2010r. , w tym opłacania korzystania z nieruchomości. Informował o zarzutach do K. M. i K. P., jak i J. A. (1), że świadomie doprowadzają do jego niewypłacalności (np. przekazując zysk na kapitał zapasowy). Spółka jednak nie podzielała jego stanowiska.

dowód: pisma – k. 290-292, 405-408, 409-410

Powód nie godząc się z powyższą sytuację angażował w sprawy także organy ścigania, ale nie stwierdzono, by doszło do czynów uzasadniających prowadzenie postępowania karnego, wskazując także na działania spółki podejmowane w granicach dozwolonych prawem.

dowód: dokumenty w postepowań karnych – k. 280-285, 294-298, 321, 389-397, 411-421

Pismem z 3.03.2010 r. także spółka informowała powoda, że skoro postanowienie sądu, które negowało skuteczność użytkowania, nie jest prawomocne, to nie ma podstaw do uwzględnia roszczeń powoda o zapłatę.

dowód: pismo k. 402

31.12.2010 r. spółka zawarła umowę najmu opisywanej nieruchomości z jej współwłaścicielami.

Została ona także przedstawiona Prokuraturze przez spółkę pismem z 5.04.2016 r. w związku z powyżej wskazanymi postępowania karnymi.

dowód: umowa k. 377, pismo – k. 378

Powód wytoczył w 2014 r. sprawę ( I C (...) tut. Sądu, wpływ 29.08.2014 r.) przeciw J. A. (1) i K. P. (1) o ustalenie nieważności umowy sprzedaży opisywanej nieruchomości. Powoływał się na te same okoliczności (w tym bezumowne korzystanie bez zapłaty), uważając, że został wprowadzony w błąd, pokrzywdzony, wykorzystano jego przymusowe położenie.

dowód: dokumenty z ww. sprawy - k. 287, 324

Powód także w 2014 r. wytoczył sprawę (I C(...) tut. Sądu) przeciw J. A. (1) i spółce o zapłatę reszty dywidendy z porozumienia

dowód: dokumenty – k. 315

Powód także wytoczył w 2014 r. sprawę (I C (...) tut. Sądu) o ustalenie nieważności umowy sprzedaży części udziałów w spółce (osobie innej niż pozwani).

bezsporne (zob. też m.in. k. 187)

Powyższe powództwa nie zostały uwzględnione, jak i w sprawie I C (...) tut. Sądu „o unieważnienie” aktów notarialnych sprzedaży udziałów i nieruchomości. W jej toku sporządzano operat szacunkowy spornej nieruchomości w 2009 r.

fakty przyznane

Pozwana spółka rozwinęła się do przedsiębiorstwa z kilkudziesięcioma punktami handlowymi w kilku województwach.

bezsporne (jak i vide informacje promocyjne – k. 424-435)

Sąd nie uwzględnił powództw, gdyż –

powód nie powołał się na okoliczności, które nie byłyby mu znane przy zawieraniu porozumienia. Był przy tym wówczas reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika w żmudnych negocjacjach, a treść porozumienia szczegółowo określiła zasady definitywnego rozliczenia, co wskazuje na podjęcie przemyślanej w pełni decyzji. Wobec sytuacji, w jakiej znajdował się powód, nie wzbudza ona także wątpliwości, że przekroczone zostały granice swobodnego i świadomego jej podejmowania. Samo działanie w trudnej sytuacji, wypracowany w tych warunkach kompromis, nie stanowi samoistnie o naruszeniu reguł prawa cywilnego wymaganych do stwierdzenia ważnego i skutecznych czynności. Przy tym na uwadze należy mieć, że pozwani podejmowali działania związane z interesem spółki, co w szerszej perspektywie wiąże się także z bezpieczeństwem obrotu gospodarczego. Nie można im wobec tego automatycznie przypisywać działania na szkodę powoda, w tym kierując się przeświadczeniem powoda, że kosztem spółki powinien wyjść z kłopotów finansowych. Nadto znamienne jest, że sam także pośrednio korzystał na decyzjach spółki, gdyż wobec wielości wierzycieli, zajęcie jego udziałów, mogło się w ogóle wiązać z upadkiem spółki, uzyskaniem dostępu do niej (jej rynku itp.) innych osób. Dlatego brak jest podstaw do obciążania pozwanych przypisywaną im odpowiedzialnością (z art.224 i n. – czy nawet art. 405 kc, 23 i 24, 415 kc, czy innych bezpośrednio nie artykułowanych okolicznościami podstawy faktycznej, zwłaszcza że nawet powód nie powoływał się na okoliczności czy czynności prowadzące do podważenia oświadczenia woli z art. 82 kc i n., czy ponownie jak we wcześniejszych procesach art. 388 kc), jak i w ogóle do podważania ugody na podstawie art. 58 kc za naruszenie zasad współżycia społeczengo.

Stan faktyczny w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia był między stronami generalnie bezsporny, a różnice wynikały z odmiennej oceny. Dlatego sąd przedstawiając, co wydarzyło się między stronami i z czego powód wywodzi swe roszczenia, poprzestał na wskazaniu dokumentów. Ich treść nie była kwestionowana, ale zostały powołane jako dowody, by unaocznić źródło ustaleń. Przy niektórych faktach sąd jednak wprost wpisał, że są one przyznane czy bezsporne. Raz przywołał zeznania powoda, gdyż w inny sposób bezpośrednio nie było informacji w tym zakresie, a poza tym w kontekście całokształtu sprawy, stanowisk stron, fakty te nie budziły wątpliwości. W pozostałym zakresie zeznania stron potwierdzały ustalone fakty, więc nie było więc potrzeby ich dodatkowego przytaczania, zwłaszcza wobec poczynionej na wstępie przez sąd konstatacji, że różnice wynikały z rozbieżnej interpretacji faktów (i to kształtowało treść zeznań). Dlatego też dalsze postępowanie dowodowe było zbędne.

Otóż powód przede wszystkim zauważał, że kluczowym faktem, w którym upatrywał źródła swoich roszczeń, było pozyskanie informacji, że po rozliczeniu się z powodem, spółka zdecydowała się na uregulowanie statusu korzystania z nieruchomości dla potrzeb spółki poprzez umowę najmu (a nie powołując się na aport w postaci użytkowania). Powód już jednak wcześniej, przed zawarciem porozumienia, dysponował tymi samymi informacjami, które umożliwiły zawarcie tej umowy, mimo że powodowi odmówiono takiego rozliczenia się. Nie było przeszkód, by kwestia ta była zatem przedmiotem ustaleń stron, zwłaszcza że od dawna powód monitował spółkę w tej kwestii. Przy tym powód od początku był w spółce, wspominał o ustaleniach dotyczących przekazania nieruchomości w ramach zawiązywania spółki i określania w niej udziałów, jak i o rozliczeniu się z poprzednimi wspólnikami. Zatem mógł sam dokonać oceny prawnej, a nie bazując na informacji od osób, co do których miał zarzuty, czy zachodzi podstawa do wystąpienia z roszczeniem o zapłatę za korzystanie z nieruchomości, w tym czy objąć ją definitywnym rozliczeniem powoda ze spółką. Skoro w tych okolicznościach zdecydował się na rozliczenie przez porozumienie, nie ma podstaw do twierdzenia, że był wprowadzany w błąd (zwłaszcza, że zakończono w ten sposób także m.in. spór o zniesienie współwłasności, gdzie miała być badana kwestia skuteczności wniesienia użytkowania jako aportu). Zauważyć też można, że spłacenie poprzednich wspólników, zmiany jakie zaszły w spółce w zakresie praw do niej i do nieruchomości, na której opierała swoją działalności, także zmieniał sytuację i mogły uzasadnić nowe rozwiązanie, by uregulować podważony tytuł do korzystania z nieruchomości (co nastąpiło już po pewnym czasie od zawarcia porozumienia). Należy zauważyć także, że sporny aport przez długie lata stanowił podstawę określania różnych rozliczeń spółki i w spółce.

Skoro powód już wówczas zauważał, że ma roszczenie o zapłatę za korzystanie z nieruchomości, jak i jako wspólnik spółki miał orientację, na ile decyzje uniemożliwiające wypłatę dywidendy, w sytuacji działania innych wierzycieli, a nie tylko wspólniczki – są dla niego niekorzystne i w tych warunkach zdecydował się na sprzedaż udziałów w spółce (mógł spłacić dzięki temu wierzycieli) i nieruchomości po żmudnych pertraktacjach, z udziałem zawodowych pełnomocników, dysponując wycenami ekspertów, to sąd nie widzi podstaw do podważania zawartego w takich warunkach porozumienia, w tym w przypadku przedmiotu niniejszych sprawach – uznania, że mimo tego porozumienia powód może dalej dochodzić wobec spółki roszczeń związanych z okresem objętym rozliczeniem lub przypisywać pozostałym pozwanym odpowiedzialność z art. 415 kc czy 24 kc za szkodę czy krzywdę, gdyż nie może już czerpać korzyści (materialnych i niematerialnych) z bycia współwłaścicielem spółki. Powód przy tym nie wskazał - poza kwestiami już omówionymi, z jakich konkretnych okoliczności, a nie poczucia pokrzywdzenia zbyciem praw - wywodzi taki skutek (dlaczego długotrwale uzgadniane rozliczenie ugody, było nieadekwatne mimo wiedzy powoda o sporach, jakie się toczyły, wycenach, jakie przeprowadzano, potencjale i sytuacji spółki, jego zadłużeniu, możności jego spłaty, przysługujących mu roszczeniach).

Niniejsza sprawa osadzona jest w specyfice życia gospodarczego, gdzie sytuacja jest płynna, na poszczególne fazy mają wpływ różne czynniki. Rozszerzanie jednak wywodu, by przedstawić powodowi w szerszym spektrum, dlaczego sporne porozumienie, mieści się w granicach, w które sąd nie ma podstaw ingerować, byłoby jeszcze dalej hipotetyczne, zwłaszcza że w zakresie przedmiotu sporu oparte było głównie na wyżej omówionych kwestiach. Wspomnieć tylko można, że skoro powód upatrywał spółki jako źródła pokrywania swoich wierzytelności, to nie jest pewne, czy byłaby ona teraz tak prężnym przedsiębiorstwom. Do rozważenia mogłoby być także odpowiedzialność powoda jako wspólnika, członka zarządu za wieloletnie dokonywanie rozliczeń w oparciu o uznanie, że spółka korzysta z ograniczonego prawa rzeczowego, rozlicza się ze wspólnikiem, który wniósł taki aport, a miałoby się okazać, że następowało to bez podstawy prawnej. Przy tym ta ocena także jest tylko pewną hipotezą, gdyż faktem jest, że opierano się na sytuacji prawnej z 1992 r., a rozwój wykładni prawa dopiero wymusza zmianą pewnych rozwiązań i wówczas trzeba szukać rozwiązań dla różnych aspektów związanych z funkcjonowaniem przedsiębiorcy w obrocie gospodarczym. Podobnie należałoby się odnieść do braku związku przyczynowego, jak i wątpliwości co do zaistnienia szkody w zakresie dóbr niematerialnych. Co do nich sąd jednak także nie przeprowadza dalszych dywagacji wobec stwierdzania poprzez już przedstawiony wywód - braku podstawowej przesłanki, czyli bezprawności po stronie pozwanych. Trudne, twarde negocjacje to przejaw realizmu w życiu gospodarczym i powód jako jego uczestnik także miał tego świadomość.

Należało zatem podzielić stanowisko wyrażone przez pozwanych, w tym co do skutków z art. 917 kc (zarzut rzeczy ugodzonej, przy tym bez zaistnienia przesłanek z art. 918 kc, co powyżej także omówiono), czy w zakresie wywodu spółki, że gdyby nie było porozumienia, to roszczenie powoda o rozliczenie się za korzystanie z nieruchomości było spóźnione, skoro wraz z porozumieniem doszło do przeniesienia własności nieruchomości w 2010 r. , a ustawodawca przewidział tylko rok na dochodzenie roszczeń dotyczących związanych z tym rozliczeń (art. 229 kc). Przy tym choć na wstępie sąd wspomniał o art. 405 kc, to jednak w tym przypadku sytuacja jest klarowana co do zastosowania regulacji szczególnej z art. 224 i n. kc (powód dochodził zapłaty od podmiotu posiadającego jego nieruchomość).

O kosztach rozstrzygnięto zgodnie z zasadą art. 98 § 1 kpc w zw. § 2 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych z uwzględnieniem poprzez § 21 – stawki z § 6 pkt. 7 rozporządzenia z 28.09.2002 r. poprzedzającego co do sprawy przeciw spółce, czyli odpowiedzialności za wynik procesu. Jak wynika z przeprowadzonego wywodu w sprawie nie zaistniały szczególne okoliczności, które umożliwiałby oparcie się na art. 102 kpc, by odstąpić od obciążania powoda kosztami, a nawet wprost przeciwnie – kreowane przez niego roszczenia narażają także Skarb Państwa, który kredytuje postępowanie powoda mimo, że to kolejne, w którym sąd nie widzi podstaw do negowania wypracowanej przez strony ugody. Przy tym należało uwzględnić, że każdy z pozwanych solidarnie działał poprzez pełnomocnika, więc mimo jednego roszczenia, zwłaszcza przy jego skali – zasadne było przyznanie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego każdemu z nich.

W tym miejscu sąd zauważył, że przeoczył jedno zero w widełkach stawki i wobec tego w sprawie, gdzie pozwano solidarnie kilka osób, należało przyjąć stawkę z pkt. 9, czyli 25 000 zł (a nie 10 800 zł), a wobec tego pozostaje w gestii pozwanych, czy wniosą zażalenie w tym zakresie, czy uznają, że art. 102 kpc jednak może zadziałać, skoro sprawa została zakończona na etapie badania zasady powództwa. Do korekty jest także wynagrodzenie za zastępstwo prawne dla K. M., gdyż w sprawie występował jako pełnomocnik spółki i pełnomocnik substytucyjny J. A., ale w swoje sprawie działał do końca samodzielnie (nie wpłynęło pełnomocnictwo od niego).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Gołębiowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Hanna Kaflak-Januszko
Data wytworzenia informacji: