Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 380/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2020-10-28

Sygn. I C 380/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2020 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia (del.) Hanna Kaflak-Januszko

Protokolant:

sekretarz sądowy Agata Dauksza

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2020 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. C.

przeciwko R. S. (1) i B. K.

o ochronę dóbr osobistych i odszkodowanie

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda A. C. na rzecz pozwanych R. S. (1) i B. K. po 1937,00 zł (tysiąc dziewięćset trzydzieści siedem złotych 00/100) kosztów procesu;

III.  nie obciąża powoda nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

Na oryginale właściwy podpis

I C 380/19

UZASADNIENIE

Powód A. C. 18.03.2019 r. pozwał o ochronę dóbr osobistych i 40 000 zł zadośćuczynienia za krzywdę /solidarnie/ - R. S., B. K.i L. B. - w związku działaniem pozwanych, które przekraczało dopuszczalną publiczną krytykę i stanowiło pomówienie powoda o postępowanie i takie właściwości, że poniżyło to jego osobę w opinii publicznej i naraziło na utratę zaufania publicznego potrzebnego do piastowania funkcji Prezesa Zarządu Rodzinnego (...)” w C. (dalej (...)). I dlatego, że przez swoje celowe i świadome działanie pozwani naruszyli jego dobra osobiste (cześć), w tym m.in. dobre imię oraz godność osobistą – powód wniósł o usunięcia skutków naruszenia przez :

1/ zobowiązanie R. S. (1) i B. K. do złożenia wspólnego oświadczenia na łamach (...), wydrukowanego w dwóch kolejnych papierowych wydaniach tygodnika, każdorazowo na powierzchni odpowiadającej ½ strony, jednolitą czcionką o wielkości stosowanej przez tygodnik dla tytułów w rubryce (...), zamieszczonego nie dalej niż na 7 stronie wydania, w którym przeproszą powoda za przedstawienie nieprawdy i podanie nierzetelnych zarzutów odnośnie powoda w wywiadzie wydrukowanym w tym medium 25.04.2013 r. na 2 dni przed walnym zgromadzeniem sprawozdawczym (...),

gdyż oskarżyli go o przydzielanie działek należących do zasobów (...) (...) w C. w sposób nieuprawniony, nadużycie pozycji Prezesa Zarządu oraz nepotyzm względem córki A. W.. R. S. (1) powiedział, że powód przydzielił działki krewnym poza kolejnością, wynikającą z listy oczekujących. Tymczasem jako były prezes nie przekazał powodowi takiej listy, jak i w ogóle był problem z pozyskaniem dokumentacji (...) po poprzednikach, a listy nigdy nie przekazano. Nadto pozwani ci zarzucili powodowi niegospodarność, polegającą na zleceniu sporządzenia geodezyjnego opracowania planu (...) i wyrazili przekonanie, że ma on służyć interesom powoda i pozwana zapowiedziała, że działkowcy powinni mieć wiedzą o tych zdarzeniach oraz dyskusję na walnym zgromadzeniu. Zdaniem powoda miało to świadczyć o niejasnych, ukrytych zamiarach powoda, co u przeciętnego odbiorcy, a co dopiero u zaangażowanych emocjonalnie działkowców, wywoływało przeświadczenie, że powód przekraczał swoje kompetencje i nadużywa funkcji prezesa. Powód uznał, że słowa pozwanych nie stanowiły dopuszczalnej krytyki osoby publicznej, gdyż nie ograniczały się do własnej oceny powoda czy też przedstawienia wątpliwości odnośnie jego działań.

2/ zobowiązanie B. K. do złożenia oświadczenia na łamach (...), wydrukowanego w papierowym wydaniu tygodnika na powierzchni odpowiadającej ½ strony, jednolitą czcionką o wielkości stosowanej przez tygodnik dla tytułów w rubryce (...), zamieszczonego nie dalej niż na 7 stronie wydania, w którym przeprosi powoda za to, że 27.04.2013 r. podczas walnego zebrania (...) (...) podała nieprawdę i fałszywie oskarżała powoda o nieprawidłowości w zarzadzaniu, opierając się przy tym na insynuacjach,

gdyż w trakcie walnego zgromadzenia ponownie zarzuciła powodowi nieuprawnione przydzielanie działek, co następnie także znalazło się w relacji prasowej z zgromadzenia ze zdjęciem, na którym widać, że pozwana powołuje się na trzymane w ręku dokumenty, mające stanowić potwierdzenie nieprawidłowości działań powoda. W toku postępowania karnego pozwana jednak zaprzeczyła, by była w posiadaniu dokumentów dotyczących przydziału działki córce powoda. Zatem pozorowanie posiadania dokumentów miały dodatkowo uwiarygodnić wypowiedź pozwanej.

3/ zobowiązanie wszystkich pozwanych do złożenia wspólnego oświadczenia pisemnego na kartce papieru formatu A4, zadrukowanego fontem Times N. R. o wielkości 14 pt, podpisanego własnoręcznie przez pozwanych, przesłanego na adres zamieszkania powoda listem poleconym w terminie 7 dni od daty uprawomocnienie się orzeczenia w niniejszej sprawie, w którym przeproszą powoda za to, że w różnych pismach, oświadczeniach oraz wystąpieniach kierowanych w latach 2013-2018 do organów i instytucji (policji, sądów) podawali nieprawdziwe informacje, insynuując, że powód dopuszczał się nieprawidłowości przy sprawowaniu funkcji Prezesa, a które nie zostały potwierdzone przez upoważnione podmioty, czyli były nieuprawnione,

oraz

zobowiązanie pozwanych do zaprzestania dalszych naruszeń dóbr osobistych powoda,

zwłaszcza że w przekazywanych na jego temat informacjach (w tym m.in. w trakcie postępowania zmierzającego do podważenia przyznania działki córce powoda) pojawiły się także zarzuty, że naruszył integralność dokumentacji (...), a także używali nieprawdziwych i karygodnych sformułowań, jak – zniszczył, wyrwał, sfałszował, wyniósł, nepotyzm, niegospodarność, bezprawny, oszustwo, nie zapadła uchwała przydzielająca działkę córce powoda, „prezesa głos liczy się podwójnie” mimo, że w protokole była adnotacja o korekcie tego zapisu itp.

Podkreślił, że informacje o nim trafiły do szerokiego grona odbiorców, a dotyczą jego jako osoby publicznej i poprzez powództwo chce odnowić swój wizerunek, gdyż innej możliwości publicznej nie ma, a w codziennym życiu musi liczyć się z wypowiedziami nawiązującymi do okoliczności sprawy i chce, by to uległo zakończeniu. Doprowadziły one do odwołania go z funkcji prezesa po wniosku komisji rewizyjnej, by nie udzielić absolutorium zarządowi powoda - mimo, że nie było takich podstaw, gdyż wcześniej komisja rewizyjna wyraziła inne stanowisko, akceptując prace zarządu. Sama komisja przyznała, że zmiana jej stanowiska nastąpiła po otrzymaniu informacji o nieprawidłowościach, które nie mogą być obojętne dla członków.

P o z w a n i wnieśli o oddalenie powództwa, kwestionując, że naruszyli dobra osobiste powoda, którego ocena w tej kwestii jest subiektywna, gdyż podjęli konstruktywną krytykę. Wskazali, że : lista oczekujących od dawna funkcjonowała w (...), a powód sporządził własną; córka powoda w swoich postępowaniach sądowych posługiwała się dokumentacją dostępną powodowi, zlecenie sporządzenia planu zagospodarowania ogrodu nie nastąpiło zgodnie z wymogami formalnymi, obowiązującymi (...) oraz było niepotrzebne wobec planów przekształcenia (...) w osiedle mieszkaniowe.

Pozwany L. B. zmarł w toku procesu, a po podjęciu postępowania z jego następcami prawnymi J. B. (1), J. B. (2) i B. B. (k. 270) – co do nich powód cofnął pozew i w tym zakresie postępowanie zostało umorzone.

Sąd ustalił, że :

W (...) (...) C. wystąpiły perturbacje wewnątrzorganizacyjne, co przejawiło się w powołaniu zarządów komisarycznych na początku 2011 r. i kolejnego we wrześniu 2011 r., a następnie w 2012 r. zarządu - którego prezesem został powód (zasiadający też w zarządach komisarycznych i zarządzie poprzedzającym je od jesieni 2010 r.).

W związku z powyższym nie nastąpiło protokolarne przejęcie dokumentacji (...) przez zarząd kierowany przez powoda, a ta która była zgromadzona w miejscu uznawanym za siedzibę – znajdowała się w dyspozycji księgowej, szczególnie w czasie zarządów komisarycznych. O dokumentację powód jako prezes zwracał się także do pozwanego R. S. (i do organów, które zabezpieczyły dokumenty w czasie przeszukania u pozwanego), w tym w związku z zarzutami dotyczącymi niezapłaconej budowy wodociągu na terenie (...).

fakty przyznane (jak i dowód : protokół z 5.12.2011 r. k. 34, spis zastrzeżeń Zarządu Okręgowego – k. 346, uchwała – k. 349, uchwała – k. 337, wydruk artykułów z prasy – m.in. 325-326, zeznania powoda – k. 463-466, pisma – k. 334-339, zeznania pozwanej – k. 466-468, zeznania K. B. – k. 245)

W nowym zarządzie komisarycznym (z udziałem powoda jako prezesa) zaakceptowano, że skoro nie dysponują listą oczekujących na przydział działki, można tworzyć nową listę. Znalazła się na niej córka powoda A. W. i na jej wniosek przydzielono jej działkę w 2011 r.. O przydział ubiegali się też inni członkowie rodziny powoda, z tym że jedna osoba wycofała się.

dowód: zeznania powoda – k. 463-466, lista k. 129-130, zeznania S. K. – k. 249v-250

By uzyskać wolną działkę skorygowano inne działki na przydział działki dla córki powoda. W ocenie przewodniczącego komisji rewizyjnej plan miał zagwarantować potwierdzenie zasadności tej weryfikacji wielkości działek, gdyż niektórzy korzystali z dodatkowych pasów.

dowód: zeznania K. B. – k. 245, H. D. – k. 247, T. S. – k. 248, J. M. – k. 249

Decyzje podejmowane przez zarząd, kierowany przez powoda, wzbudziły zastrzeżenia. Ich wyrazem były wypowiedzi w artykule z 25.04.2013 r., przygotowanym przed walnym zgromadzeniem na łamach (...). Powód miał w nim możność przedstawić swoje racje.

bezsporne (artykuł – k. 18)

W artykule z 2.05.2013 r. informowano o odwołaniu zarządu, kierowanego przez powoda. Jest w nim o skłóceniu działkowców, wzajemnych zarzutach (także powoda do R. S.). Było więcej artykułów o sytuacji w (...).

bezsporne (artykuły – m.in. k. 20, 23, zeznania M. R. – k. 244-245)

Powód w związku ze sporami dokonywał zawiadomień organów ścigania, m.in. zarzucał, że pozwana pomawia go, mówiąc, że przydzielił działki krewnym.

fakt przyznany (postanowienie k. 22)

Na walnym zebraniu sprawozdawczym (...) 27.04.2013 r. omawiano m.in. przekształcanie działek w osiedle mieszkaniowe. Było burzliwie. Poruszono zarzuty dotyczące przydziału działki córce powoda, które je omówił zanim zabrano mu mikrofon, gdy wróciło pytanie o brak poprzedniej listy oczekujących (zob. k. 26). Rozmawiano też o planie zagospodarowania, powód także się wypowiadał. Pozwani występowali jako przeciwnicy zarządu powoda. Podejmowano bezskuteczne próby pogodzenia się mimo waśni. Wobec stanowiska komisji rewizyjnej nie udzielono absolutorium zarządowi powoda.

dowód : protokół – k. 24

Komisja rewizyjna wpierw opiniowała za udzieleniem absolutorium, ale po zapoznaniu się z powyższymi zarzutami, zmieniła stanowisko.

bezsporne (nadto dowód: sprawozdania komisji rewizyjnej – k. 30, protokół – k. 31)

Pozwani zostali powołani na członków komisji, która w (...) miała zweryfikować zarzuty wobec pozwanego. Ze swoich ustaleń sporządzili protokół, w którym stwierdzili braki w niektórych dokumentów, uniemożliwiające sprawdzenie prawidłowości podjętych w tym czasie uchwał. Ich wątpliwości wzbudziła też adnotacja, że „głos prezesa liczy się podwójnie”. Zakwestionowali prawidłowość uchwał, podjętych w takich okolicznościach.

dowód: protokół – k. 32 i n.

Wyrokami sądu zostało potwierdzone, że córce powoda przysługuje prawo do działki przyznanej w (...).

dowód: wyroki – k. 35-57

W toku powyższych postępowań składane były pisma przez (...) jako stronę, sygnowane przez R. S. (1) i L. B., gdzie przedstawiono ogląd sprawy odmiennie niż widział to powód, jak i wskazywano, że powód działał nieprawidłowo.

dowód : odpowiedź na pozew - k. 55-66

W nawiązaniu do subiektywnego odczytania jednego z orzeczeń w powyżej wskazanej spawie, w imieniu (...) złożono pismo do Prokuratury z informacją, że powód przekroczył uprawnienia.

dowód: pisma – k. 68

W imieniu (...) wzywano także powoda do wyjaśnienie braków w dokumentacji.

dowód: pisma sygnowane przez R. S. – k. 68-69

Zdaniem powoda nie było takiej potrzeby.

dowód: pismo – k. 70

W efekcie doszło do postępowania karnego, w którym zarządzono przeszukanie mieszkania powoda. Zainicjowane na tym tle postępowanie zostało ostatecznie umorzone.

dowód: postanowienia – k. 71, 73 zawiadomienie – k. 72

Powód także inicjował postępowanie prokuratorskie w sprawie działania przedstawicieli (...) na szkodę jego córki, jak i wcześniej wobec pozwanego w związku z jego działalnością w poprzednim zarządzie (...).

dowód: zawiadomienie – k. 74, 360

Zanim doszło do spornego zlecenia planu zagospodarowania, wobec wniosku (...) o zmiany w zakresie zagospodarowania (przeznaczenie placu zabaw pod dom działkowca, parkingu na działkę), Zarząd Okręgowy zalecał sporządzenie nowego planu.

dowód: wnioski – k. 353, 364 pismo – k. 144

I zaraz w planie pracy zarządu na okres marzec 2012 r. - kwiecień 2013 r. pojawił się punkt o wykonaniu aktualnego planu zagospodarowania.

dowód: planu pracy – k. 342-34

W zawiadomieniu o walnym zgromadzeniu w dniu 24.04.2013 r. przewidziano punkt o podjęciu uchwały w sprawie planu zagospodarowania i taką podjęto.

dowód: zaproszenie – k. 344, uchwała – k. 350

Poprzednia lista oczekujących na przydział odnalazła się później (gdy już była nowa lista), ale nie była umieszczona w inwentaryzacji dokumentacji, gdy taką sporządzono. Zaginiona lista była prowadzona od wielu lat. W dokumentacji (...) był także szkic, informujący o rozdysponowaniu działek w ogrodzie.

Według pozwanej wydatek na plan zagospodarowania i decyzja o jego sporządzeniu -powinny być zatwierdzone przez walne zgromadzenie przed przystąpieniem do realizacji, a nie po.

Wzburzenie na działkach wobec powoda powstało, gdy rozpoczęły się korekty już posiadanych działek, a wtedy pojawiły się informacje, stanowiące źródło opisanych zarzutów wobec powoda.

dowód: zeznania pozwanej- k. 366-368, listy – k. 124-125, faktura z 27.02.2013 r. na 10 332 zł za wykonanie pomiarów działek i sporządzenie zestawień z mapą – k. 23, protokół wyboru wykonawcy – k. 347

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie podlegało uwzględnieniu.

Sąd zdecydował się na obszerne przytoczenie pozwu, gdyż już z jego treści wynika, że powód subiektywnie postrzega i ocenia zdarzenia, które zmotywowały go do wystąpienia na drogę sądową. Same informacje o wypowiedziach pozwanych - wskazywały, że kwestionowali działania powoda w (...) jako nieprawidłowe ze względu na uznawane tam według nich zasady funkcjonowania, posługując się dość typowym - dla takich sytuacji- stylem wypowiedzi. Zatem spór powinien był być wyjaśniony wewnątrzorganizacyjnie (a później dostarczona przez powoda dokumentacja potwierdziła, że takie postępowanie było wdrożone, lecz nie uznano racji powoda). Efekty w postaci wyniku wyborczego czy opinii własnych osób, które zapoznały się z zaistniałą sytuacją, pozostawały w gestii jej uczestników (wybór czy mimo wszystko zarząd powoda dawał lepsze gwarancje dla działania (...)). A rolą sądu - w powództwie jak przedmiotowe - nie jest stwierdzenie, kto miał rację w sporze – choć z wypowiedzi powoda wynikało, że tego oczekiwał - lecz ocena prawna, czy doszło do przekroczenia granic w przebiegu sporu, prowadzących do stwierdzenia naruszenia praw podstawowych z zakresu ochrony przysługującej każdej jednostce ludzkiej, związanych z poszanowaniem jej godności.

Postępowanie dowodowe było zatem kontynuowane, by zweryfikować zasadność przeświadczenia powoda, że naruszono jego dobra osobiste, gdyż próbowano – według powoda - poprzez insynuacje, doprowadzić do pozbawienia go funkcji prezesa. Postępowanie to ograniczało się jednak tylko do zakreślonego już w poprzednim akapicie - przedmiotu sporu, a w tym zakresie stan faktyczny w dużej mierze nie był sporny. Odnotowane i dostępne dla publiczności były zarówno wypowiedzi pozwanych, jak i powoda. Przy tym faktem było, że w (...) funkcjonowała lista oczekujących na przydział działki i nawet jeśli zarząd powoda uznał, że może stworzyć własną listę, to nie dziwi, że wzbudziło to zastrzeżenia członków (...), zwłaszcza że działkę otrzymała córka powoda, a żeby uzyskać wolną działkę - dokonano korekt w terenie. Takie działania na styku dysponent dobra – rodzina zawsze budzą wzmożone zainteresowanie w życiu społecznym i zwykle negatywne komentarze. Skoro pojawiły się także jako zainteresowane działkami - inne osoby znane powodowi, to nawet jeśli członkowie zarządu wprost nie kwestionowali, by ustalać nową listę, to taki fakt mógł budzić wątpliwości, jak i wyjście informacji o przydzielaniu działek do obiegu w kręgu działkowców, zwłaszcza że działalność geodetów w terenie musiała być zauważalna i budzić zastanowienie. Sama decyzja o sporządzeniu planu może wydawać się oczywistym działaniem organizacyjnym, ale skoro były rozbieżności w wykładni procedowania tej decyzji (zwłaszcza przy tej kolejności, że najpierw nastąpił wydatek, a potem miał być zatwierdzony przez walne zgromadzenie) i wątpliwości co do przydatności planu wobec już istniejącej dokumentacji i planów przekształcenia, naturalnym było omówienie zagadnienia na forum (...). Przy tym gdy kreuje się nową działkę poprzez korektę istniejących, to wiązanie faktu nowego planu z informacją o nowej liście z osobami znanymi powodowi, mogło automatycznie prowadzić do wzburzenia. A gdy wywiązała się różnica zdań, to napięcie znajdowało ujście w bardziej pejoratywnych słowach, jak np. oszustwo, czy formułowaniu zarzutów dotyczących usuwania dokumentacji czy jej tworzenia, które wynikały z własnych wniosków wypowiadających je w kontekście całej niejasnej sytuacji braków w dokumentach. Atmosfera podejrzliwości mogła narosnąć przy takim rozwoju wypadków jak opisywane, a wówczas trzeba się liczyć z subiektywizmem narracji. Przy tym skoro spory związane z (...) także z inicjatywy powoda toczyły się z udziałem organów państwa, to niezrozumiałe jest, dlaczego powód neguje, że inni także na tej drodze oczekiwali weryfikacji swoich racji, nawet jeśli były tylko przypuszczeniami. Stąd jeśli słowa, które padały, mogły wydawać się obraźliwe, to nie można pozbawiać możności wypowiadania się z ekspresją nawiązującą do sytuacji poprzez egzekwowanie rygoru sankcji prawnych (o ile nie doszło do przekroczenia granic wypowiedzi adekwatnych i z zachowaniem proporcji, nawet jeśli po sprawdzeniu – być może niewłaściwych wniosków). I niezrozumiałe jest, że powód ma pretensje np. o słowo „nepotyzm”, jeśli pojawiła się do wyjaśnienia kwestia przyznania działki jego córce. Słowo „oszust” z kolei jest dość bolesne, ale pojawia się jako typowe w sporach emocjonalnych w codziennej debacie publicznej.

W nawiązaniu do powyższego dowody przeprowadzone w sprawie niewiele wnosiły. Potwierdzały bowiem, że co do okresu pracy zarządu kierowanego przez powoda, pojawiły się wątpliwości, których wyjaśnienie nie przekonało działkowców, zaczynając od członków komisji rewizyjnej. I nadal pozostały. Nawet postępowanie w sprawie działki dla córki powoda ich nie usunęło, skoro sądy poprzestały na stwierdzeniu nieprawidłowości decyzji pozbawiających ją tego przydziału, a nie doszło do zbadania samego przydziału. Notabene był to kolejny przejaw zauważalnej dysfunkcji organizacji (...) (w tym także wobec tłumaczenia powoda działającego na jego niwie, że nie miał podstawowej wiedzy o zasadach przydziału działek i nie dążył do odtworzenia listy przed przydzieleniem działki swojej córce po korekcie innych działek, mimo, że w zeznaniach twierdził, że były wolne tereny pod działki, mimo długiej listy oczekujących). Nawet przedstawiciele (...) w jednym z pism (k. 67), formułowanym w oparciu o uzasadnienia sądowe, dokonali dowolnej kompilacji części zdań, wskazującej na niezrozumienie wywodu sądu. Dokładna analiza zeznań również nie miałaby znaczenia dla zakresu rozpoznania sprawy, a przy tym także należałoby mieć na uwadze zauważalny partykularyzm interesów w prezentowanych relacjach (w tym widoczny w podawaniu informacji o wybranych fragmentach i zasłanianiem się niewiedzą o pełnym obrazie działań i to w zeznaniach osób, które zajmowały się bezpośrednio prowadzeniem spraw (...)). Istotne jest jednak to, że nie wynika z nich, ani z innych dowodów, by pozwani powoływali się na nieuzasadnione wątpliwości, które wówczas można nazwać insynuacjami. Nawiązywali bowiem do konkretnych działań i decyzji, które jak omówiono – mogły prowadzić do krytyki (i poczynionych przypuszczeń). Same dokumenty z prac komisji rewizyjnej, zgromadzenia, informacje o poprawianej dokumentacji - potwierdzają ten wniosek. Skoro byli spółdzielcy, którzy nie akceptowali działań zarządu, mogli to podnosić na forum (...) (nawet z taką ekspresją jak pozwana na zebraniu z dokumentami w dłoni, zwłaszcza że nie doszło do ich skonkretyzowania), a to że przekonali innych, to naturalny sytuacja, nawet jeśli nie mieli racji. W ogóle kwestia postrzegania oczekiwań wobec przedstawicieli w danej organizacji jest dość subiektywną sprawą jej członków. I jeśli nawet pozwani dążyli do usunięcia powoda, to nie zmienia to poczynionych konstatacji co do oceny ich działań. Powód jako osoba z doświadczeniem w życiu społecznym, o czym wspominał, powinien mieć tego świadomość, jak i zagrożeń dla zdrowia związanych z takim funkcjonowaniem. W konsekwencji już przeprowadzonego wywodu - sąd pominie także dokładniejsze rozważania odnośnie skuteczności wyjaśnień powoda, które miały wykazywać zasadność i prawidłowość podejmowanych przez niego działań (ale w jego opinii).

Zdaniem sądu powyższe rozważania dostatecznie nakreśly przedmiot sporu, podlegający ocenie bez potrzeby jego uszczegółowienia, zwłaszcza tak drobiazgowo jak to robił potem powód. Akta innych przywoływanych spraw także wpisują się w przeprowadzoną ocenę (w tym przy uwzględnieniu sposobu wypowiadania się pozwanych o powodzie, czego sąd dokładniej nie przytacza w oparciu o wiele pism, gdyż powód obszernie wymienia negowane słowa, ale cały czas pozostają one w kręgu tej samej stylistyki, która została omówiona). I jak wspomniano na wstępie – istota sprawy została nakreślona w pozwie, a potem w różnych wariantach (bo poprzez zeznania, dokumenty) nastąpiło potwierdzenie syntezy zawartej w pozwie. Regulacja z art. 23 i 24 kc nie prowadzi jednak do wniosków, podanych przez powoda.

Zrozumiałe jest, że powód szukał ochrony poprzez art. 23 kc, skoro uważał, że wskutek wypowiedzi ustnych i pisemnych pozwanych doszło do naruszenia jego dóbr osobistych, związanych z tym jak jest postrzegany w lokalnej społeczności. Jednak by doszło do stwierdzenia w danym wypadku, że uzasadnione jest uruchomienie ochrony sądowej, gdyż nastąpiło naruszenie prawa - należy odnieść się do przesłanek z ar. 24 kc :

§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne.

W myśl tego przepisu ochrona przysługuje jedynie przed bezprawnym zagrożeniem lub naruszeniem dobra osobistego. Przepis ten nie wymaga, by naruszenie było zawinione. Z tego stwierdzenia wynika, że nie każde zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego uzasadnia jego ochronę. W razie wystąpienia okoliczności wyłączających bezprawność zagrożenia lub naruszenia dobra osobistego ochrona nie przysługuje. O bezprawności decyduje zatem wyłącznie kryterium obiektywne. Zagrożenie naruszenia lub naruszenie dobra osobistego zostanie uznane za bezprawne, jeżeli jest sprzeczne z szeroko rozumianym porządkiem prawnym, a więc z normami prawnymi lub regułami postępowania wynikającymi z zasad współżycia społecznego1.

Adekwatnie do powyższego i sedna niniejszej sprawy, problematykę rozważań precyzuje Sąd (...) : naruszeniem czci jest sformułowanie uwłaczające czci każdego człowieka, w granicach przeciętnych ocen aktualnie stosowanych w społeczeństwie, a nie w indywidualnym odczuciu osoby, która domaga się ochrony prawnej3; przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobrego imienia, należy mieć na uwadze nie tylko subiektywne odczucia osoby żądającej ochrony, lecz także obiektywną reakcję opinii społeczeństwa i przy tym istotna jest dokładna analiza tekstu wypowiedzi, a nie badanie, czy dotarła ona do szerszego kręgu osób i jaki był jej faktyczny odbiór4; należy badać, czy określona wypowiedź mogła nie tylko u adresata, ale u przeciętnego rozsądnie zachowującego się człowieka wywołać negatywne oceny i odczucia5; zwyczaje środowiskowe w relacjach między osobami z danego środowiska mogą do pewnego stopnia usprawiedliwiać działania, które w innej sytuacji byłyby uznane za niedopuszczalne6.

Nadto na kanwie niniejszej sprawy należało zwrócić na ten dodatkowy kontekst, co akcentowali pozwani, że wypowiedzi pozwanych dotyczyły powoda w związku z pełnioną przez niego funkcją. Dlatego tu dobrze odwołać się do dorobku orzeczniczego powstałego na kanwie art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i wskazać w nawiązaniu do okoliczności niniejszej sprawy7 :

1. Swoboda wypowiedzi jest jednym z filarów demokratycznego społeczeństwa, podstawą jego rozwoju i warunkiem samorealizacji jednostki. Nie może obejmować wyłącznie informacji i poglądów odbieranych przychylnie albo postrzeganych jako nieszkodliwe lub obojętne, ale i takie, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój w państwie albo w jakiejś grupie społeczeństwa. Takie są wymagania pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których demokratyczne społeczeństwo nie istnieje.

2. Granice dopuszczalnej krytyki są szersze w stosunku do polityków i ich działań publicznych niż wobec osób prywatnych. Politycy świadomie i w sposób nieunikniony wystawiają się na ostrą kontrolę i reakcję na każde wypowiedziane słowo i wszystko, co robią dziś i co robili w przeszłości, ze strony zarówno dziennikarzy, jak i ogółu. Muszą więc być bardziej tolerancyjni, nawet wobec szczególnie brutalnych ataków na nich. Zasada ta odnosi się nie tylko do polityków, ale do każdej osoby obecnej w sferze publicznej ze względu na swoją działalność lub zajmowane stanowisko.

3. Równocześnie jednak ochrona dobrego imienia innych obejmuje także polityków lub osoby ogólnie znane, nawet jeśli nie działają w charakterze wyłącznie prywatnym. Wtedy jednak wymagania ich ochrony należy rozważyć na tle interesu otwartej debaty publicznej

4. Zwrócić też należy uwagę na różnicę między wypowiedziami o faktach, które podlegają udowodnieniu, i opiniami (sądami ocennymi) – z natury niedającymi się udowodnić. Za każdym razem należy je od siebie starannie oddzielić. Istnienie faktów można wykazać, natomiast oceny nie nadają się do udowodnienia. Z samej swojej istoty wymaganie tego narusza swobodę wypowiedzi. Dotyczy to również sytuacji, gdy prawo nie rozróżnia ocen i wypowiedzi o faktach i wymaga ogólnie udowodnienia przez pozwanego prawdziwości swoich wypowiedzi. Przekonanie o racjach i możliwych intencjach innych osób jest sądem ocennym, a nie wypowiedzią o faktach wymagającą udowodnienia. Sądy ocenne mogą okazać się nadużyciem, jeśli zawarta w nich ocena nie ma podstaw w faktach. Dlatego też użycie słowa jak „idiota” może budzić wątpliwości, ale w konkretnych okolicznościach może nie być uznane za niepotrzebny osobisty atak.

Widoczne jest, że przytoczone orzeczenia dotyczyły sytuacji jaskrawszych niż w niniejszej sprawie (bo polityki, mocniejszych słów), ale jednak analogicznych. A całość omówienia płaszczyzny prawnej rozstrzygnięcia wskazuje, dlaczego powód błędnie oceniał zasadność swojego roszczenia.

Według powoda wypowiedzi pozwanych, zamieszczone w artykule prasowym dwa dni przed walnym zgromadzeniem miały go zdyskredytować, gdyż jego zdaniem bez wątpienia wydźwięk artykułu u przeciętnego odbiorcy, a zwł. działkowcy, osoby zaangażowanej, powodował przeświadczenie, że powód przekracza swoje kompetencje i nadużywa pozycji Prezesa Zarządu. W jego przekonaniu celem pozwanych było poniżenie powoda w opinii publicznej oraz narażanie na utratę zaufania potrzebnego dla piastowania stanowiska Prezesa Zarządu (...) (...) w C. i nie można uznać, by ich słowa stanowiły dopuszczalną krytykę osoby publicznej, bowiem pozwani nie ograniczyli się wyłącznie do dokonania własnej oceny osoby powoda, czy też przedstawienia wątpliwości odnośnie działań ówczesnego Prezesa Zarządu (...).

Tymczasem te wypowiedzi, jak i późniejsze, mieściły się w granicach krytyki (oceny) działań powoda, wywiedzionej z faktów, które wzbudzały wątpliwości (zob. omówienie stanu faktycznego na wstępie), a podawanie w mediach informacji o sprawach (...) pozostawało w praktyce jego członków, w tym powoda. Jeśli nawet źródłem aktywności pozwanych było dążenie do pozbawienie powoda funkcji, to nie przekroczyli oni granic, w jakich - jako osoby zainteresowane innym (...) - mogli podejmować działania. Natomiast wypowiedzi w pismach wiązały się z postępowaniami dotyczącymi spraw (...) i z niczego nie wynikało, by były one wszczynane dla innego celu niż weryfikacji działalności (...), zwłaszcza że sam powód potwierdzał problemy z przekazywaniem informacji i dokumentacji wewnątrz (...). Sprzyjało to podejrzliwości wobec decydentów, a powód stał się jednym z nich. Przy tym wskazać także należy, że kwalifikacja działania na podstawie prawa (działania w ramach porządku prawnego) jako okoliczności wyłączającej bezprawność jest utrwalona w orzecznictwie. Typowym przykładem są działania podejmowane w trakcie postępowania sądowego. W postępowaniu sądowym i administracyjnym stronom, uczestnikom oraz ich pełnomocnikom przysługuje szerszy zakres wolności słowa; możliwe jest ujawnianie informacji ze sfery prywatnej, a nawet zniesławiających, i działanie takie nie będzie bezprawne, jeśli podane informacje są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Nie jest też działaniem bezprawnym zawiadomienie organów ścigania o popełnieniu przestępstwa (przyp.: co należy więc uznać za aktualne także odnośnie innych kompetentnych organów, instytucji). Wyłączenia tego nie ma, jeżeli świadomie przekazuje się informacje nieprawdziwe lub w sposób uwłaczający, ale dlaczego podstawy do takiego wyłączenie w niniejszej sprawie nie stwierdzono – omówiono powyżej8.

Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji. Dodać można, co już było wspominane, że z protokołu walnego zgromadzenia wynikało, że powód przedstawiał swoją argumentację odnośnie zarzutów kierowanych przez pozwanych. Nie przekonało to jednak głosujących, by udzielić zarządowi absolutorium. Poprzez niniejsze powództwo sąd nie rozstrzygał o innych sprawach – jak prawidłowość przyznania działki córce powoda, dopełnieniu wymogów formalnych zlecenia sporządzenia planu czy okoliczności braków i zmian w dokumentacji. Ich wyjaśnienie mogłoby nastąpić w trybach właściwych dla każdej z nich. Poza tym nic nie wskazywało, by pozwani mieli podejmować dalsze działanie wobec powoda, zwłaszcza ponad zakres uzasadniony funkcjonowaniem (...).

O kosztach orzeczono na podstawie art. 102 kpc w w zw. z § 8 pkt. 2 w zw. z § 2 pkt. 5 rozporządzenia z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych … przy uwzględnieniu art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Mianowicie zasądzono pozwanym zwrot poniesionych kosztów wobec podstawowej zasady ich rozliczenia, gdyż pozwani musieli ponieść koszt zastępstwa prawnego mimo, że sporne kwestie były wyjaśniane na forum (...) (w tym koszty wynikające z wysokości roszczenia o zapłatę, gdyż powód nie poprzestał na roszczeniach niepieniężnych). Z uwagi jednak na niedookreślony udział pozwanych w żądaniu zapłaty, które zostało podtrzymane w wysokości 40 000 zł wobec dwojga pozwanych, zasądzono na ich rzecz należność w oparciu o założenie domniemania równego udziału w dochodzonej należności, czyli że od każdego - powód oczekiwałby 20 000 zł. Każdemu z pozwanych zasądzono więc : 17 zł zwrotu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 720 zł kosztów zastępstwa procesowego co do roszczeń niepieniężnych i po 1 200 zł odnośnie roszczenia pieniężnego (z matematycznego obrachunku wynika, że sąd omyłkowo przyjął tu stawkę z § 3, gdyż przy 1 800 zł jako połowie z 3 600 zł - zasądzić należało po 2 537 zł).

Natomiast powód nie został obciążony nieuiszczonymi kosztami sądowymi, skoro przystał na mediację, a wydatki na dojazd świadków były niezależne od niego (wobec odległości do siedziby sądu, bo finalnie powinny one obciążać stronę mimo uiszczenia opłaty od pozwu). Oczywiście skutkiem nieuwzględnionego powództwa jest konieczność pokrycia kosztów, ale sąd miał na uwadze, że sytuacja w (...) była burzliwa i powód poprzez proces sądowy zmierzał do spokojnego przedstawienia swoich racji pod osąd bezstronnego arbitra, a subiektywizm jego oceny wynikał z przeświadczenia o prawidłowości swojego postępowania i nie dostrzegał, że niezależnie od intencji pozwanych - inni mogli inny ogląd sytuacji. Sąd miał przy tym na uwadze, że prawidłowość działań w (...) wzbudza tyle wątpliwości, że oczekiwanie powoda wyjścia po ocenę sprawy do podmiotu zupełnie z zewnątrz, było jakąś kolejną próbą porządkowania toku spraw (...).

1 komentarz do art. 24 kodeksu cywilnego pod red. K. P., L.

2 wybór stanowisk SN z tego akapitu z komentarza do art. 24 kodeksu cywilnego pod red. M. G., L.

3 uchwała z 28.5.1971 r. ((...), OSNCP 1971, Nr 11, poz. 188)

4 wyrok z 16.1.1976 r. ((...), OSNCP 1976, Nr 11, poz. 251),

5 por. wyrok z 8.3.2012 r., (...), OSNC 2012, Nr 10, poz. 119

6 wyrok SN z 8.3.2012 r. ((...), OSNC 2012, Nr 10, poz. 119)

7 wybór cytatów z orzecznictwa na podstawie : M. A. N. [w:] Komentarz do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności [w:] Wokół Konwencji Europejskiej. Komentarz do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, wyd. VII, G. 2017, Lex

8 Z orzeczeń w komentarzu do art. 24 kc pod red. K. O., L.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Elżbieta Drozd
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia () Hanna Kaflak-Januszko
Data wytworzenia informacji: