I C 323/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2024-04-15
Sygn. I C 323/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 kwietnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
|
Przewodniczący: |
sędzia Hanna Kaflak-Januszko |
|
Protokolant: |
st. sekretarz sądowy Anna Karwacka |
po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2024 r. w Słupsku
sprawy z powództwa S. J.
przeciwko Skarbowi Państwa – M. S., Z. K. w K. Oddziałowi Zewnętrznemu w C.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. nie obciąża powoda kosztami procesu;
III. przyznaje r.pr. D. G. od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Słupsku 5400,00 zł (pięć tysięcy czterysta i 00/100 zł, w tym VAT) kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.
I C 323/20
UZASADNIENIE
Powód S. J. pozwem z 20.01.2020 r. żądał od pozwanego zadośćuczynienia 100 000 zł za złe warunki bytowo-sanitarne osadzenia (w celach, jak i w związku z organizacją wyżywienia), niezapewnienie należytej opieki lekarskiej (mimo występujących u niego problemów neurologicznych) oraz niesłuszne pozbawienie go zatrudnienia (oparte na pomówieniu innego osadzonego).
Pozwany Skarb Państwa – M. S., Z. w K. Oddział Zewnętrzny w C. - wniósł o oddalenie powództwa, gdyż w jednostce penitencjarnej systematycznie, w miarę posiadanych środków - przeprowadzono remont w latach 2013-2018, jak i były zapewnione - właściwa organizacja przygotowania i wydania wyżywienia oraz opieka lekarska. Wyjaśnił, że skarga pozwanego na wycofanie go z zatrudnienia została rozpatrzona i nie uznano jej zasadną. Podkreślił, że generalnie powód miał możność na bieżąco sygnalizować nieprawidłowość. Zgłosił zarzut przedawnienia.
Wskazał, że wskutek przekształcenia organizacyjnego z dniem 1.04.2018 r. za jego zobowiązania odpowiadają 2 statio fisci (za okresy przed i po dniu zmiany przynależności organizacyjnej).
I. S t a n f a k t y c z n y.
Powód był osadzony w pozwanej jednostce penitencjarnej, o niskim standardzie z przestarzałą infrastrukturą (m.in. kąciki sanitarne były oddzielone kotarami) i wymagającej remontu, wdrażanego stopniowo wobec braku środków.
fakt przyznany (zob. także protokoły – k. 50-60, dziennik remontów – k. 179-192)
Przebywał tam : 2.0 6 .201 5 r. do 27.02.2018 r., 20.09.18 r. do 30.05.19 r.
fakt przyznany
Kontrole prowadzone u pozwanego nie stwierdziły nieprawidłowości w działalności pozwanego, choć sędzia penitencjarny w 2016 r. zauważał problem środków na wdrożenie remontu wobec przestarzałej infrastruktury.
dowód: protokoły kontroli – k. 50-60, 96—101 z 8.03.2016 r., 157-165
Inni osadzeni przyjmowali warunki osadzenia dostępne u pozwanego takimi, jakie były.
dowód: zeznania świadków
Powód także znosił warunki osadzenia w pozwanej jednostce przez dłuższy czas, choć odczuwał dyskomfort, zwłaszcza wobec ograniczonego zakresu cel poddawanych remontowi. Zdarzyło się, że spadł na niego kawałek tynku z sufitu. Gdy powód rozpoczął pobyt jesienią 2018 r. stwierdził poprawę, ale nadal uważał efekt remontu za niezadawalający, bo eksploatacja obiektu nie dawała odpowiedniego komfortu dla stałego przebywania osób w warunkach zamknięcia.
Szczególnie rozgoryczyło go jednak, że został wycofany z zatrudnienia na zewnątrz, po tym jak inny osadzony powiedział, że powód z miejscu pracy – na śmietniku – wyniósł – znaleziony tam telefon, zwłaszcza że powód musiał złożyć oświadczenie, że rezygnuje z tej pracy.
Podpisał wtedy oświadczenie z datą 30.04.2019 r., że rezygnuje z zatrudnienia na zewnątrz z własnych powodów. Jednak pismem z 19.05.2019 r. zaskarżył decyzję o wycofaniu go z pracy.
dowód: zeznania powoda- k. 988v-990, oświadczenie – k. 61, skarga – k. 62, odpowiedź na skargę – k. 63
Poza tym powód miał żal, że nie zapewniono mu właściwej pomocy medycznej wobec odczuwanych przez niego bóli głowy.
dowód: zeznania powoda
Skarga powoda na sytuację związaną z zakończeniem jego zatrudnienia nie została uwzględniona. Choć zauważono, że miał dobrą opinię pracodawcy (nie doszło do kary dyscyplinarnej), to przeważyły informacje od innego osadzonego o przekazaniu telefonu poza miejsce osadzenia.
dowód: pismo z 25.06.2019 r. – k. 63
Powód miał zapewniony kontakt z lekarzem (w tym konsultację neurologiczną), jak i przeprowadzano badania diagnostyczne, które nie wskazały, by doszło u niego do uszczerbku na zdrowiu. Na jego zdrowiu ważył także fakt używania narkotyków i nadużywania alkoholu, a przy ich braku odczuwa objawy jako osoba uzależniona. W 2020 r. rozpoznano jednak u niego, że bóle głowy są naczyniopochodne.
dowód: książeczka zdrowia – k. 248 (w tym vide też wydruk – k. 75), opinia biegłego - (...)- (...)
II. Sąd nie uwzględnił powództwa ,
stwierdzając, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, uzasadniającego zasądzenie zadośćuczynienia.
Sąd miał na uwadze następujący kontekst prawny badanej sprawy :
1. Utrwalona jest wykładania na kanwie orzecznictwa (...), że osadzony może poprzez powództwo o ochronę dóbr osobistych występować z roszczeniami, wynikającymi ze złych warunków osadzenia [art. 417 § 1 kc w zw. z art. 23,24 w zw. z art. 448 kc oraz 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 kc]. Wyniknęło ono z przekonania, że nadmierna represyjność warunków osadzenia narusza godność osobistą i nie należy przekraczać granic, gdy można mówić o sytuacji porównywalnej z nieludzkim zachowaniem, torturami. Pamiętać należy, że osoby osadzone znajdują się w pieczy Państwa, a zatem skoro oparte jest ono na pewnych założeniach wartości humanitarnych, ich naruszenie stanowi zachowanie bezprawne.
2. Jednocześnie sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego (I CSK (...):
Domaganie się zadośćuczynienia w związku z naruszeniem dóbr osobistych nie jest uzależnione od tego, czy pokrzywdzony uprzednio wykorzysta te środki ich ochrony, które gwarantuje mu art. 23 i 24 k.c. Niemniej jednak z art. 448 k.c. wynika, że przyznanie zadośćuczynienia kompensującego pokrzywdzonemu krzywdę wywołaną naruszeniem dóbr osobistych jest środkiem ochrony, z którego sąd może, lecz nie musi skorzystać .
3. Zauważyć też należy, że analiza orzecznictwa (...) wskazuje, że przyznanie zadośćuczynienia następuje w sytuacjach dość skrajnych, np. w przypadku Polski była to zwłaszcza powierzchnia poniżej 3 m 2 na osobę. I tak (...):
- wielokrotnie podkreślał , iż złe traktowanie musi osiągnąć poziom minimalnej niedogodności, jeśli ma być brane pod uwagę na mocy artykułu 3 Konwencji . Oszacowanie tego minimalnego poziomu niedogodności jest względne. Zależy od wszystkich okoliczności sprawy, takich jak czas trwania złego traktowania, fizyczne i psychiczne konsekwencje, a także w niektórych przypadkach płeć, wiek, stan zdrowia ofiary. Co więcej, w stwierdzaniu, czy traktowanie jest „poniżające” w rozumieniu artykułu 3 Konwencji Trybunał będzie musiał wziąć pod uwagę, czy celem tego traktowania jest upokorzenie oraz zdeprecjonowanie danej osoby oraz czy, biorąc pod uwagę konsekwencje takiego traktowania, wpłynęło ono negatywnie na osobowość tej osoby w sposób nie dający się pogodzić z artykułem 3 Konwencji. Chociaż pytanie, czy celem było poniżenie lub zdeprecjonowanie ofiary jest czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę, brak takiego celu nie może ostatecznie wykluczyć naruszenia artykułu 3 (zob. P. przeciwko Grecji, no. (...)),
- środki stosowane w celu pozbawienia jednostki wolności często mogą się wiązać z nieuniknionym cierpieniem i poniżeniem. Mimo wszystko poniżenie oraz cierpienie nie może przekraczać koniecznego poziomu cierpienia lub poniżenia związanego z konkretnym rodzajem zgodnego z prawem traktowania lub karania ( V. przeciwko Litwie, no. (...)), - szacując warunki uwięzienia, należy wziąć pod uwagę łączne konsekwencje warunków, jak również skutki zarzutów skarżącego (zob. D. przeciwko Grecji, no. (...), § 46, (...) 2001-II). Należy także wziąć pod uwagę długość okresu czasu, w którym dana osoba jest uwięziona w konkretnych warunkach (zob. między innymi A. przeciwko Estonii, no. (...)01, 8 listopada 2005 roku),
- we wcześniejszych sprawach, gdzie skarżący mieli do dyspozycji mniej niż 3 m 2 na osobę, Trybunał stwierdzał, że przeludnienie było tak duże, że to samo w sobie stanowiło uznanie naruszenia art. 3 Konwencji (zob. między innymi, L. przeciwko Rosji, no. (...), § 59, 6 grudnia 2007 roku; K. przeciwko Rosji, no. (...), § 50-51, 21 czerwca 2007 roku; A. F. przeciwko Rosji, no. (...), §47-49, 29 marca 2007 roku; L. przeciwko Rosji, no. (...), § 44, 16 czerwca 2005 roku),
- w innych sprawach, w których przeludnienie nie było tak znaczne, żeby miał zastosowanie art. 3 Konwencji, Trybunał badał inne aspekty warunków panujących w więzieniu jako relewantnych dla oszacowania zgodności z przepisami. Elementy te to w szczególności dostęp do wentylacji, dostęp do światła dziennego lub powietrza, odpowiednie ustawienia ogrzewania, zgodność z podstawowymi wymaganiami sanitarnymi oraz możliwość prywatnego korzystania z toalety. Tak więc nawet w przypadkach, które dotyczyły większych cel – w zakresie od 3 do 4 m 2 na więźnia – Trybunał stwierdzał naruszenie artykułu 3 Konwencji, ponieważ do czynnika braku przestrzeni dochodziła kwestia braku wentylacji i oświetlenia (zob., na przykład, B. przeciwko Rosji, no. (...), § 44, 18 października 2007 roku; O. przeciwko Mołdawii no. (...), § 89, 13 września 2005 roku i P. przeciwko Grecji, no. (...), §§ 70-72, (...) 2001-III) lub braku prywatności w życiu codziennym (zob., mutatis mutandis, B. przeciwko Rosji, no. (...), §§ 73-79, 1 marca 2007 roku; V. , cytowany powyżej, § 104; K. , powołana powyżej, §§ 106 i 107; N. przeciwko Rosji, no. (...), §§ 32, 40-43, 2 czerwca 2005 roku).
4. W nawiązaniu do pkt. 3 należy wskazać, że przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 § 1 w zw. z art. 24 § 1 kc wywołuje dyskusje co do wykładni zakresu stosowania. Wciąż jednak za aktualnie wiodący należy mieć pogląd, że zapłata zadośćuczynienia nastąpić może w przypadku zawinionego naruszenia dobra osobistego, czyli w wyniku deliktu, a takim jest także działanie władzy publicznej – art. 417 w zw. z art. 415 kc. [Jednocześnie zauważa się, że nawet wtedy zasądzenie zadośćuczynienia nie jest obligatoryjne, choć oczywiście szacowanie tej należności nie jest dowolne. Przy tym w ocenie krzywdy oraz wysokości należnego zadośćuczynienia nie można abstrahować od społecznej oceny czynu oraz jego konsekwencji. Zasadniczo działania, które spotykają się z większym potępieniem w społeczeństwie, uzasadniać będą przyznanie wyższego zadośćuczynienia (np. przemoc w stosunku do kobiet albo dzieci)]1.
[Najistotniejszym celem zadośćuczynienia jest wynagrodzenie doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy (funkcja kompensacyjna). Zadośćuczynienie pieniężne ma umożliwić pokrzywdzonemu uzyskanie satysfakcji, która wpłynie korzystnie na jego samopoczucie i pozwoli zniwelować poczucie krzywdy wywołanej czynem niedozwolonym. Ustalenie adekwatnej kwoty zadośćuczynienia wiąże się jednak z pytaniem: w jakim zakresie sąd uwzględniać powinien subiektywne odczucia pokrzywdzonego, a w jakim dokonywać obiektywizacji? Obiektywna ocena krzywdy opiera się na kryteriach takich, jak rodzaj i stopień dolegliwości, dolegliwości związane z chorobą i leczeniem (okres przebywania w szpitalu). Obiektywny charakter mierników zadośćuczynienia oznacza, że może być ono przyznane także pokrzywdzonemu, który nie odczuł krzywdy albo nie zdawał sobie sprawy z jej rozmiarów. Notabene warto zauważyć, że możliwość dokonania subiektywnej oceny wysokości zadośćuczynienia jest fikcją – nikt poza samym pokrzywdzonym nie może określić, w jaki sposób rzeczywiście odczuł on konsekwencje czynu niedozwolonego]2.
Zauważa się także represyjny charakter zadośćuczynienia, by obowiązek zapłaty stanowił sankcję, wobec czego należy ocenić postawę sprawcy, w tym miarkować świadczenie w przypadku podjęcia dobrowolnej rekompensaty na rzecz pokrzywdzonego.
5. Mimo, że sąd skupił się dotychczas na aspekcie możności zasądzenia zadośćuczynienia, to – co już sygnalizowano w pkt. 4 – w niniejszej sprawi zachodzi trudność zważenia, czy zostały w ogóle spełnione przesłanki podstawy powództwa. Sprowadzają się one do oceny, czy stanowiące przedmiot sporu warunki osadzenia (w tym kwestia wycofania z zatrudnienia)– prowadzą do stwierdzenia, że były bezprawne (vide art.24, 417 kc).
Nadto wobec wątku dotyczącego dolegliwości zdrowotnych pojawiał się dodatkowo kwestia naruszenia zdrowia – art. 444 § 1 w zw. z art. 445 § 1 kc, co stwarza samodzielną podstawę do zadośćuczynienia.
W świetle dotychczas przeprowadzonego wywodu widoczny jest problem oceny, czy sytuacja, która wywołała pozew, może prowadzić do stwierdzenia, że warunki osadzenia doprowadziły do naruszenia dóbr osobistych powoda. Pozwana jednostka penitencjarna z przyczyn finansowych nie zapewniała lepszych warunków osadzenia, ale uzyskiwała akceptację organów kontrolujących to miejsce przeznaczone na pobyt ludzi i starała się stopniowo poprawić sytuację. Osadzeni generalnie byli pogodzeni z tą sytuacją (vide zeznania świadków powoda), co nie oznacza, że nie należy dokonać oceny poprzez pryzmat dotkliwości tych warunków, opisany przez powoda. Pozostaje więc rozważanie, czy i na ile doszło do naruszenia standardu, który można uznać za minimalny w egzystowaniu ludzi w miejscu odosobnienia, a ten w porządku krajowym jest wciąż niski, gdyż pułap 3 m 2 to wciąż bardzo mała powierzchnia życiowa, zwłaszcza do spędzania długiego okresu czasu. Uważa się też, że zamożność społeczeństwa, warunki lokalowe wielu mieszkań (w tym problem zagrzybienia, niska jakość techniczna, co było sądowi znane ze spraw dotyczących zasobu komunalnego), wskazują, że oczekiwanie lepszych warunków osadzenia, skoro pobyt wynika z naruszenia prawa, nie uzasadnia oczekiwań co do standardu ponad występujący poziom (nawet jeśli ten także różni się w poszczególnych placówka).
Na kanwie ogółu poczynionych zważeń – faktycznych i prawnych – sąd doszedł do wniosku wskazanego na wstępie i nie rozgraniczy dodatkowo kwestii odpowiedzialności od zasadności przyznania zadośćuczynienia (vide też wspólność faktów mających udział w ich określeniu). Zauważy przy tym także problem w przeprowadzeniu dostatecznie szczegółowych ustaleń, których całokształt należy mieć na względzie zgodnie z tym, co podlega analizie w orzecznictwie strasburskim, co finalnie obciąża powoda (art. 6 kc). Niewątpliwie wspomniana trudność wiąże się także z upływem czasu, co prowadzi do zauważenia zarzutu przedawnienia. I choć można go w okolicznościach niniejszej sprawy pominąć jako niezasadny co do części roszczenia, to jednocześnie są podstawy by go nie uwzględnić na podstawie art. 5 kc wobec ciągłość sytuacji, która eskalowała powództwem. Bardziej jednak upływ czasu ważył na wskazanym problemie dowodowym. Jednocześnie jednak słuszna jest stanowisko pozwanego, że powód na bieżąco poprzez rozbudowany system kontroli osadzenia, powinien wyjaśniać zastrzeżenia. Generalnie zatem problem dowodowy także ważył na uwzględnieniu powództwa. A przy tym co do opieki lekarskiej – poprzez opinię biegłego, który omówił także dokumentację medyczną, nie zostało potwierdzone, by powód w zakresie zdrowia doznał szkody/krzywdy. Co do zdrowia psychicznego – sąd nie uwzględnił wniosku o kolejnego biegłego, ale – jak wskazał w toku postępowania – z niczego nie wynikało, by doszło do tak dotkliwych odczuć, by należało szacować uszczerbek na zdrowiu z udziałem biegłego z zakresu psychiatrii. Powód normalnie funkcjonował.
Dodatkowo sąd odniesie się do dwóch kwestii akcentowanych przez powoda. Pierwszą była odpadnięcie fragmentu sufitu na powoda. W tym zakresie sąd nie widział podstaw, by negować wiarygodność zeznań powoda, ale stwierdzić należy, że był to nieprzyjemny incydent, ale wciąż nie tej miary intensywne zdarzenie, by uznać, że doszło do niego wskutek zachowania bezprawnego (by pozwany mógł realnie stwierdzić to zagrożenie).
Drugie zagadnienie do odrębnego omówienia, to utarta zatrudnienia. Skarga została rozpatrzona, ale mimo zauważenia, że powód miał dobrą opinię w pracy, nie doszło do przywrócenia go do pracy. Oczywiście wobec powziętej informacji o zachowaniu powoda, pojawił się aspekt braku dostatecznej rękojmii, by powód mógł korzystać z poluzowania rygoru odbywania kary pozbawienia wolności. Jednocześnie jednak w ocenie sądu niedostatecznie zostało wyjaśnione zagadnienie potrzeby złożenia przez powoda oświadczenia o rezygnacji z pracy i potrzeby odsunięcia go od niej, zwłaszcza że opierano się na informacji innego osadzonego, więc można było mieć wątpliwości, który z dwóch skazanych, zataja prawdę. Także jednak w tym wypadku, ocena rygoru proceduralnego wdrożonego wobec osadzonego powoda, nie prowadziła do wniosku, by zasądzić rekompensatę finansową, choć utrata zarobku była również wymiernie stratą dla powoda. Zdecydowano bowiem o określonej formule wobec założeń bezpieczeństwa i stosowanych środków oddziaływania penitencjarnego. I choć wydaje się, że ocena powinna być oparta na analizie całokształtu, a nie tylko na podstawie informacji innego współosadzonego, to sumarycznie sąd nie zdecydował o przyznaniu zadośćuczynienia. Pierwiastek represyjny bowiem przeważa w relacji stron, co uzasadnia stosowania nawet dotkliwych środków, a powód ma zagwarantowaną możliwość wyjaśnienia swojej sytuacji także przed sądem i to powinien być główny tryb, a nie rekompensata finansowa.
Co do poruszanej w zeznaniach kwestii umieszczenia w celi z chorymi na gruźlicę, to nie doszło także do ustaleń, że powód w tym zakresie nie reagował. Sam powód wspomniał, że jeden z osadzonych zataił chorobę, a potem sprawdzano, czy nie miało to wpływu na innych. Podobnie mogło zdarzyć się w warunkach wolnościowych. Przekonanie więc powoda, by na czas badań izolować osoby badane, można rozważać jako słuszne i na tej podstawie wyciągać wnioski organizacyjne. Sama obawa o możność zarażenia, niezależnie od jej realności, stanowi niedogodność, ale wydaje się, że zupełne izolowanie badanych od ogółu osadzonych mogłoby być nadmiernym środkiem, skoro zarażenie następuje w dłuższym czasie3.
Wobec wskazanych przez powoda naruszeń, dostępnego w sprawie materiału dowodowego i kontekstu prawnego pozostało stwierdzić jak na wstępie tego punktu uzasadnienia i orzec jak w sentencji.
W związku z powyżej poruszonymi kwestiami o kosztach orzeczono na podstawie art. 102 kpc, a pełnomocnikowi z urzędu przyznano wynagrodzenie uwzględniające jego wniosek w ten sposób, że ze względu na podważenie konstytucyjności niższych stawek dla pełnomocników z urzędu, zastosowano stawkę z § 2 pkt. 6 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności radcowskie nie powiększając jej osobno o VAT, gdyż w ten sposób sąd uznał, że można zachować spójność regulacji dotyczącej wynagrodzeń dla pełnomocników (w ocenie sądu do wyjaśnienia pozostaje, jakie będą konsekwencje orzeczenia podważającego konstytucyjność dla procesu legislacyjnego, gdyż do wyważenia jest więcej argumentów niż tylko porównanie wysokości stawek).
1 teza 44- 46 ww. Komentarza
2 Tezy 35-39 ww. Komentarza
3 https://www.publichealth.hscni.net/sites/default/files/TB%20-%20 (...).pdf: Gruźlica nie przenosi się łatwo – wymaga długotrwałego kontaktu z kimś, kto choruje.
https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/jak-mozna-zarazic-sie-gruzlica-aa - (...).html
Zarażenie się gruźlicą jest dość łatwe, ale nie tak łatwe jak złapanie kataru. Zdaniem ekspertów ryzyko zarażenia się gruźlicą wynosi 50 procent, gdy pracujesz z osobą prątkującą 8 godzin dziennie przez pół roku lub 24 godziny dziennie przez 2 miesiące. Gruźlica rozwija się jednak tylko u ok. 10 proc. osób, do których organizmu wniknęły prątki gruźlicy, pozostałe osoby mogą być nosicielami prątka gruźlicy i przez całe życie na nią nie zachorować.
Gruźlicą nie zarazisz się przez podanie ręki, ani – jeśli skrupulatnie przestrzegasz zasad higieny (wyparzasz naczynia, wygotowujesz bieliznę i ręczniki, odkażasz przedmioty, z którymi chory miał bezpośredni kontakt). Zawsze należy pamiętać, że prątki są niezwykle odporne, w kurzu czy glebie mogą przetrwać kilka lat. Szybko jednak giną pod wpływem słońca.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Hanna Kaflak-Januszko
Data wytworzenia informacji: