Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 286/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2020-11-26

Sygn. akt I C 286/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2020 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Beata Kopania

Protokolant:

sekretarz sądowy Agata Dauksza

po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2020 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. S.

przeciwko M. S.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

1.  oddala powództwo;

2.  nie obciąża powódki kosztami procesu.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt IC 286/18

UZASADNIENIE

Powódka, Z. S., wniosła przeciwko pozwanej, M. S. pozew z żądaniem nakazania złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu własności nieruchomości o obszarze 25.04.28 ha, położonej w C., objętej księgą wieczystą (...) na rzecz powódki. Wskazała, że pozwana dopuściła się rażącej niewdzięczności wobec powódki.

Pozwana, M. S., wniosła o oddalenie powództwa. Zaprzeczyła twierdzeniem pozwu.

Sąd ustalił:

Powódka jest matka pozwanej ( bezsporne).

W dnu 08.12.1999r. powódka dokonała darowizny nieruchomości położonej w C. przy ul. (...), objętej księgą wieczystą (...).

Umową darowizny przekazała swojemu synowi J. S. i jego żonie, D. S. niezabudowane działki nr (...), swojej córce, E. M. (1) i jej mężowi R. M. działkę nr (...), zaś swojej córce, M. S. działki o nr (...) wraz z inwentarzem żywym i martwym.

Pozwana ustanowiła na nabytej nieruchomości dożywotnie nieodpłatnie służebności osobiste mieszkania na rzecz Z. S. polegającej na prawie do wyłącznego korzystania z jednego pokoju oraz współkorzystania ze wszystkich pomieszczeń i urządzeń, w szczególności kuchni, łazienki i ogrzewania, na rzecz ojca J. – jednego pokoju na strychu, na rzecz brata A. - jednego pokoju od strony ulicy.

( bezsporne, nadto akt notarialny z dnia 08.12.1999r., rep. A nr (...), k. 42 – 47, odpis księgi wieczystej (...), k. 11 – 42)

Powódka przekazała ziemię pozwanej, bo chciała, aby pozwana zajmowała się nią w przyszłości, opiekowała się nią. Była przekonana, że pozwana w przyszłości wyjdzie za mąż i będzie gospodarzyć na darowanej ziemi.

Dowód: zeznania świadka J. S., k. 152, przesłuchanie powódki, k. 314.

W chwili dokonania darowizny pozwana miała 21 lat.

Na nieruchomości tej prowadzone było gospodarstwo rolne przez powódkę i jej męża. Do prac włączał się czasami syn, A.. Z biegiem lat zaprzestali jednak jego prowadzenia.

Pozwana nie angażowała się w prowadzenie gospodarstwa rolnego, bo nie miała w tym kierunku wykształcenia. Nie była też w stanie sama prowadzić tego gospodarstwa. Z biegiem czasu sprzedała inwentarz, gdyż trudno jej było zachować wymagane dla hodowli warunki sanitarne. W 2016r. nie zostało zebrane zboże z pola. Po tym czasie - ziemia nie była uprawiana.

Pozwana wykonywała drobne bieżące remonty. Nadto wymieniła okna na plastikowe. Nie przeprowadzała większych remontów, gdyż nie posiadała środków pieniężnych, które na to pozwalałyby. Nikt jej nie wspierał finansowo. Pozwana osiągała jedynie dochody z pracy dorywczej. Pracowała dorywczo, np. jako opiekunka do dziecka.

Pozwana zajmowała się jednak prowadzeniem domu. Przygotowywała posiłki, sprzątała, prasowała, jeździła z powódką do lekarza, kupowała leki, spędzała czas z powódką, np. oglądając z nią serialne.

Dowód: częściowo zeznania świadka J. S., k. 153v, częściowo zeznania świadka D. S., k. 156, zeznania świadka J. O., k. 158, zeznania świadka P. J., k. 159, zeznania świadka M. K. (1), k. 160, zeznania świadka I. K., k. 164, zeznania świadka A. K., k. 165v, przesłuchanie powódki, k. 314v, przesłuchanie pozwanej, k. 315v.

Pozwana od wielu lat czuła się niekomfortowo w domu rodzinnym, albowiem jej ojciec oraz brat – A. nadużywali alkohol. W domu miały miejsce kłótnie i awantury.

Brat A. źle traktował pozwaną, kierował do niej wyzwiska, popychał ją, nie szanował jej. Pozwana miała poczucie, że brat A. znęca się nad nią.

W dniu 22.06.2016r. powódka złożyła w KP C. zawiadomienie o podejrzeniu popełniania przez brata, A. przestępstwa znęcania się fizycznego i psychicznego nad pozwaną w okresie od czerwca 2014r. do 15.06.2016r. W dniu 22.07.2016r. dochodzenie umorzone wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia. W toku dochodzenia powódka zeznała, że A. nie znęca się nad pozwaną. Pozwana podała zaś, że żałuje, iż złożyła to zawiadomienie, że zrobiła to pod wpływem emocji.

Pozwana od 2016r. miała poczucie, że rodzina nie wspiera jej w sprawie znęcania się nad nią przez brata, A.. Matka nie tylko, że nie potwierdziła zarzutów pozwanej, ale wraz z rodzeństwem pozwanej, miała do pozwanej pretensje, że zdecydowała się na złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez brata. Od tego czasu między pozwaną a resztą rodziny zaczęły narastać nieporozumienia. Pozwana miała i ma nadal żal do rodziny, że jej wówczas nie wsparła.

W dniu 21.01.2018r. pozwana złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełniani przestępstwa znęcania się nad nią przez A., przez powódkę, brata, J. i jego żonę D. S. oraz przez siostrę E.. Postanowieniem z dnia 16.03.2018r. odmówiono wszczęcia dochodzenia wobec tego, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.

Powódka zgłosiła ojca i brata na leczenie odwykowe.

Od 08.08.2016r. pozwana uczestniczy w psychoterapii. Rozpoznano u niej zaburzenia osobowości.

Dowód: list terapeutyczny, k. 83, karta informacyjna z dnia 28.08.2011r., k. 89, historia choroby, k. 90 – 96, k. zaświadczenie lekarskie z dnia 10.01.2018r., k. 91, postanowienie z dnia 22.07.2016r. o odmowie wszczęcia dochodzenia, k. 93 - 94, postanowienie z dnia 16.03.2018r. o odmowie wszczęcia dochodzenia, k. 97 – 99, zeznania świadka I. K., k. 164v, zeznania świadka A. K., k. 165, zeznania świadka A. P., k. 206v, przesłuchanie pozwanej, k. 316.

W 2015r. pozwana poznała A. K.. Zaczęła opuszczać dom na kilka dni w tygodniu, zdarzało się, że nie wracała na noc.

Pozwana miała oparcie w A. K.. Nie chciała mieszkać z ojcem i bratem, mających problem z alkoholem. Nie chciała również, by jej życie ograniczało się do obowiązków domowych oraz spędzaniem czasu z matką.

Dowód: częściowo zeznania świadka J. S., k. 152, zeznania świadka A. K., k. 165, przesłuchanie powódki, k. 312v.

Powódka oraz rodzeństwo pozwanej nie popierali decyzji pozwanej dotyczącej związku z A. K.. Nie akceptowali wyboru pozwanej przede wszystkim z uwagi na fakt, że A. K. jest po rozwodzie.

Od 2016r. relacje pomiędzy powódką a pozwaną zaczęły się układać niepoprawnie. Przestały ze sobą swobodnie rozmawiać. Wzajemne pretensje pogłębiały wzajemną niechęć. Zdarzała się między nimi emocjonalna wymiana zdań. Podczas jednej z nich pozwana oświadczyła powódce, że nie będzie się nią w przyszłości opiekać. Powiedziała do matki per „ty”.

Pozwana poddana została silnej krytyce przez swoje rodzeństwa, tj. siostrę E. i brata J.. To oni, w szczególności siostra E., przekazywali matce negatywne opinie o pozwanej. Oceniali ją. Pouczali pozwaną, jak ma żyć, z kim się spotykać. Pozwana poddawana była presji. Źle znosiła to zachowanie rodzeństwa.

Pozwana uważała, że jej rodzeństwo wtrąca się w jej życie. Uznała też, że zbyt swobodnie zachowuje się na spornej nieruchomości. Zaczęła zamykać część pomieszczeń na podwórku. Zamknęła też jeden z pokoi. Nie chciała, by rodzina miała dostęp do jej dokumentów, czy pieniędzy przechowywanych w domu.

Latem 2016r. pozwana zawiesiła kłódkę na bramie wjazdowej. Rodzeństwo pozwanej nie mogło już swobodnie wjeżdżać na teren posesji. Zdarzyło się, że przywieźli opał na zimę, który musieli wnosić na podwórko przez furtkę.

W przedmiotowej nieruchomości zdarzyła się awaria hydrantu. Prace naprawcze zleciła E. M. (1), choć uprzednio starał się naprawić hydrant A. K.. Zdarzały się awarie w dostawie prądu. Jednak były to sytuacje krótkotrwałe. Czasem dom był niepodgrzany. Nieruchomość opalana jest przez piece.

Dowód: częściowo zeznania świadka J. S., k. 153 - 154, zeznania świadka D. S., k. 155 – 155v, zeznania świadka E. M. (2), k. 156v – 157, zeznania świadka J. O., k. 158v, zeznania świadka M. K. (1), k. 159v, zeznania świadka I. K., k. 164, częściowo zeznania świadka A. K., k. 166, zeznania świadka A. P., k. 206v, przesłuchanie powódki, k. 312v – 314, częściowo przesłuchanie pozwanej, k. 315 – 315v.

Od 2015r. pozwana miała dostęp do konta powódki.

W 2016r. pozwana wypłaciła z konta powódki kwotę 6000 zł. bez jej wiedzy i zgody. Nie oddała tych pieniędzy. Oświadczyła, że sukcesywnie przeznaczała tę kwotę na utrzymanie domu, w tym matki (zakupy spożywcze, leki itp.)

Dowód: zeznania świadka J. S., k. 152v, częściowo zeznania świadka D. S., k. 155 – 155v, przesłuchanie powódki, k. 314v.

W 2013r. powódka zaczęła chorować na nogi i biodra. Pojawiły się problemy z krążeniem, tarczycą. U powódki stwierdzono też cukrzycę.

Powódka była w szpitalu w listopadzie 2016r. oraz lutym 2017r., kiedy miała usuwaną nerkę. Na operacje usuwanie nerki zawiózł powódkę partner pozwanej. Powódka nie chciała pomocy od pozwanej, m.in., by partner pozwanej zawiózł ją do szpitala.

W codziennych czynnościach powódce pomagała sąsiadka, J. O.. Robiła dla powódki zakupy. Powódka korzystała też z pomocy sąsiada, M. K. (1), który woził ją do lekarza, czy kościoła. W ostatnim czasie pomoc w tym zakresie zaczął oferować syn powódki, J..

Dowód: częściowo zeznania świadka J. S., k. 152v, zeznania świadka D. S., k. 155 – 156, zeznania świadka E. M. (2), k. 157, zeznania świadka J. O., k. 158 – 158v, zeznania świadka M. K. (2), k. 159v, częściowo zeznania świadka A. K., k. 166.

Od 2016r. pozwana i jej rodzeństwo nie mają ze sobą kontaktu.

Rodzeństwo ma do niej pretensje, że spotyka się z rozwodnikiem i pozostawiła rodziców w podeszłym wieku bez opieki. Pozwana zaś ma do nich pretensje, że nie dostała od nich wsparcia oraz, że nie akceptują jej prawa do swobodnych wyborów życiowych.

Dowód: zeznania świadka J. S., k. 152, zeznania świadka E. M. (2), k. 157v, zeznania świadka I. K., k. 164, zeznania świadka A. K., k. 165 – 166, przesłuchanie pozwanej, k. 315.

Pismem z dnia 08.09.2017r. kierowanym do pozwanej, powódka wskazała, że w akcie notarialnym pozwana zobowiązała się do opieki nad powódką oraz do zapewnienia opieki, a także , iż wobec reszty rodzeństwa i całej rodziny zobowiązała się do zapewnienia godnej starością i pomocy w potrzebie. Podała, że potrzebuje pomocy, nie ma siły już pracować. Zarzuciła pozwanej, iż zabrała wszystkie pieniądze, również te przeznaczone na pogrzeb oraz, że doprowadziła gospodarstwo do ruiny. Zakomunikowała pozwanej, iż oczekuje, że ta będzie robiła zakupy, gotowała obiady, zapewniała transport do lekarza, kupowała lekarstwa, robiła drobne remonty, zapewniała bieżącą wodę, naprawiała toaletę i zapewniała opał na zimę, nadto, że nie będzie ograniczać rodzeństwu dostępu do powódki i zapewni jej oraz rodzeństwu swobodne poruszanie się po domu i po podwórku.

Pismem z dnia 20.09.2017r. powódka wskazała, iż pozwana nie zapewniła je opieki, nie interesuje się powódką, zachowuje się w sposób sprzeczny z zasadami współżycia, nie wywiązuje się obowiązków wynikających z aktu notarialnego. Zarzuciła pozwanej, iż stała się arogancka, nieodpowiednio odnosi się do matki, nie okazuje jej szacunku. Jest niewdzięczna wobec matki i ojca. Jednocześnie podała, że w przypadku braku odpowiedzi od pozwanej na powyższe pismo, wniesie sprawę do sądu o odwołanie darowizny.

Dowód: pismo powódki z dnia 08.09.2017r., k. 48, pismo powódki z dnia 20.09.2017r., k. 49.

W 2019r. do Sądu Rejonowego w C.wpłynął akt oskarżenia przeciwko pozwanej, o to, że w okresie od 1 stycznia 2017r. do 5 stycznia 2018r. w C. znęcała się psychiczne i fizycznie nad matką w ten sposób, że ją popychała, uderzała po twarzy, krzyczała, zmuszała do określonego zachowania oraz poniżała używając w stosunku do niej słów powszechnie uznanych za obelżywe, tj. o czyn z art. 207 kk.

Sąd Rejonowy w C.wyrokiem z dnia 17.10.2019r. uznał, że pozwana w dniu 27 grudnia 2017r. w C. naruszyła nietykalność cielesną powódki w ten sposób, że uderzyła ją w rękę. Sąd ten warunkowo umorzył postępowanie wobec pozwanej na okres próby jednego roku. Nadto nakazał przeprosić powódkę (sygn. (...).

Wyrok ten został zmieniony przez Sąd Okręgowy w S.w ten sposób, ze pozwana została uniewinniona od czynu z art. 217 k.k. (sygn. (...))

Dowód: wyrok Sąd Rejonowy w C. wyrokiem z dnia 17.10.2019r., k. 236, wyrok Sądu Okręgowego w S.z dnia 14.07.2020r., k. 251

Sąd zważył:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty złożone przez obie strony. Ich autentyczność nie była wzajemnie kwestionowana. Nadto, Sąd częściowo dał wiarę zeznaniom świadków, J. S., D. S., E. M. (2), J. O., M. K. (1) i A. P., tj. w zakresie stanu gospodarstwa rolnego oraz zachowania pozwanej polegającego na zamykaniu części pomieszczeń w domu i w budynkach gospodarczych.

Jednocześnie podkreślenia wymaga okoliczność, że Sąd z dużą ostrożnością podszedł do treści zeznań powyższych świadków w zakresie negatywnego zachowania pozwanej wobec powódki. Część z nich, np. J. O., P. J., a nawet J. S. nie byli świadkami niewłaściwego zachowania pozwanej wobec powódki, zaś świadkowie, E. M. (1) i D. S. są w tym zakresie zupełnie niewiarygodne, gdyż sama powódka nie potwierdziła ich treści. Nadto, załączone do akt sprawy przez pozwaną pismem procesowym z dnia 01.09.2020r. notatki (k. 266), rzucają cień na spontaniczność zeznań tych świadków, a przez to na ich wiarygodność. Ocena ta odnosi się w szczególności do zeznań E. M. (1), których treść pokrywa się w znacznej części z tymi zapiskami.

Bez znaczenia dla wyniku sporu były zeznania świadka J. C., gdyż w dużej mierze miały charakter oceny.

Sąd natomiast dał w całości wiarę zeznaniom świadków, I. K. i A. K.. Ich treść była logiczna. Nadto doświadczenie życiowe pozwala ocenić ich treść jako wiarygodne.

Sąd dał też wiarę przesłuchaniu stron, choć przesłuchanie powódki również w części pozbawione było spontaniczności, gdyż pokrywało się z „notatkami”. Pomimo tego, Sąd miał na uwadze to, że powódka zaprzeczyła, aby pozwana kierowała do niej słowa wulgarne oraz, by uderzyła ją, a nadto potwierdziła, że aktualne relacje są poprawne, strony mają ze sobą kontakt, rozmawiają ze sobą, choć przyznała, że relacje te nie są głębokie. Powyższe świadczy o tym, że treść przesłuchania powódki nosiła obiektywne cechy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zgłoszone przez Z. S. ma swe źródło w art. 898 k.c. Darczyńca może bowiem odwołać darowiznę już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. Stosownie do art. 900 k.c. odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie. Jednakże

W niniejszej sprawie sporne jest, czy pozwana dopuściła się rażącej niewdzięczności wobec powódki.

Jednakże w sprawie brak jest, zdaniem Sądu, skutecznego złożenia oświadczenia woli powódki o odwołaniu darowizny, albowiem zarówno w piśmie z dnia 08.09.2017r. (k. 48), jak i w piśmie z dnia 20.09.2017r. (k. 49) powódka nie złożyła oświadczenia woli o odwołaniu darowizny.

Sądowi znany jest pogląd, iż odwołanie darowizny może zostać także dokonane w pozwie lub w piśmie procesowym złożonym w toku procesu. Jednak pozew w niniejszej sprawie został podpisany przez pełnomocnika procesowego powódki, który nie załączył do pozwu umocowania do podejmowania w imieniu Z. S. czynności materialnoprawnych, w tym czynności polegającej na złożeniu oświadczenia o odwołaniu darowizny. Już sama ta okoliczność wystarcza do oddalenia powództwa.

Nawet gdyby uznać, że doszło do skutecznego odwołania przez powódkę darowizny, to brak jest podstaw do uznania, iż żądanie jest zasadne, albowiem brak jest materiału dowodowego, który pozwalałby na wniosek, iż pozwana dopuściła się wobec matki zachowania noszącego cechy rażącej niewdzięczności.

Ustawodawca uzależnił skuteczne odwołanie darowizny od dopuszczenia się przez obdarowanego rażącej niewdzięczności wobec darczyńcy. Posłużył się zwrotem niedookreślonym, pozostawiając sądowi ustalenie, czy konkretne zachowanie obdarowanego mieszczą się w pojęciu rażącej niewdzięczności. Zróżnicowanie sytuacji życiowych czyni niemożliwym sformułowanie generalnych elementów pojęcia rażącej niewdzięczności. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, że taka niewdzięczność występuje wówczas, gdy obdarowany dopuszcza się względem darczyńcy zachowań, które oceniając rozsądnie, przy uwzględnieniu miernika obiektywnego i subiektywnego, muszą być uznane za wysoce niewłaściwe dotkliwe i krzywdzące darczyńcę i jednocześnie charakteryzujące się znacznym nasileniem złej woli, ukierunkowanej na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej. Chodzi tu więc przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu, czci albo mieniu, ciężkie naruszenie obowiązków rodzinnych, naruszenie godności osobistej ze świadomością i w nieprzyjaznym zamiarze. Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a także drobne czyny nawet umyślne, ale nie wykraczające w określonych środowiskach poza zwykłe konflikty życiowe czy rodzinne, jak też wywołane zachowaniem się czy działaniem darczyńcy. Nie bez znaczenia jest też przyczyna niewdzięczności, albowiem umożliwia dokonanie oceny, czy i na ile zachowanie obdarowanego może być uznane za nieusprawiedliwione.

Powódka upatruje rażącej niewdzięczności pozwanej w tym, iż nie interesuje się ona matką, nie opiekują się nią, nadto nie pozwala na swobodne poruszanie się powódce i rodzeństwu po przedmiotowej nieruchomości oraz w zaniedbywaniu gospodarstwa rolnego.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazał, że 76 – letnia powódka jest osobą samodzielną w tym znaczeniu, że czyni samodzielnie lekkie sprawunki, gotuje posiłki, samodzielnie sprząta w domu. Nie wymaga szczególnej opieki. Transport do lekarza, czy do kościoła zapewnia jej sąsiad, M. K. (1), bądź syn, J., a przy zakupach pomaga sąsiadka, J. O.. Zatem powódka nie pozostaje bez pomocy. Jednoczenie wskazać należy, iż z zeznań A. K. oraz z przesłuchania pozwanej wynika, iż powódka odrzucała i nadal odrzuca pomoc oferowaną jej przez pozwaną, np. w zakresie zapewnienia transportu. Pomimo, że pozwana nie posiadała i nadal nie posiada samochodu, to proponowała matce transport do lekarza, czy do szpitala, lecz powódka nie chciała z tej pomocy skorzystać, tylko dlatego, że kierowcą pojazdu był A. K., którego powódka nie akceptuje jako partnera pozwanej.

Powódka oraz rodzeństwo pozwanej oczekiwało i nadal oczekuje od pozwanej, że będzie mieszkała z matką oraz, że zaopiekuje się rodzicami będącymi osobami w podeszłym wieku. Oczekiwania te są nieadekwatne do realiów niniejszej sprawy. Z przesłuchania pozwanej oraz z zeznań A. K. i I. K. wynika, że pozwana nie była dobrze traktowana w domu rodzinnym. Jest okolicznością bezsporną, że ojciec pozwanej oraz jej brat, A., przez wiele lat nadużywali alkoholu oraz wszczynali awantury. Zasady doświadczenia życiowego pozwalają na wniosek, że codzienność w takich warunkach jest trudna do zniesienia. Nadto, co wynika z powyższego materiału dowodowego, pozwana była ofiarą niewłaściwego zachowania brata, A.. Powyższe potwierdza również zachowanie pozwanej z 2016r., kiedy to pozwana złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad nią przez brata. Wprawdzie KP C. odmówiło wszczęcia dochodzenia w sprawie (postanowienie z dnia 22.07.2016r., k. 93 – 94), ale decyzja ta podyktowana była brakiem dowodów na niewłaściwe zachowanie A. S.. Sama powódka zaprzeczyła, by A. S. znęcał się nad pozwaną. Nadto, pozwana zgłosiła ojca i brata na leczenie odwykowe.

Powyższe wskazuje, że pozwana chciała zmienić sytuację w domu rodzinnym, jednak nie otrzymała wsparcia od najbliższych, co więcej – to wobec pozwanej wszczęto sprawę o znęcanie się nad matką, przy czym pozwana została uniewinniona od stawianego jej zarzutu (sygn. (...). O tym, jak sytuacja osobista pozwanej była wówczas trudna świadczy fakt, iż uczestniczyła ona w psychoterapii.

W kontekście powyższych okoliczności nie można czynić pozwanej zarzutu, iż po tym, jak poznała A. K., to coraz częściej u niego przebywała, a z czasem - zamieszkała. Związek pozwanej z mężczyzną nie wykluczał więzi z matką. Przecież pozwana zamieszkała w tej samej miejscowości, co powódka i odwiedzała matkę. Jednak krytyka ze strony powódki i rodzeństwa pozwanej dotycząca związku (...) z A. K. była tak poważna, iż zakłóciła relacje wśród najbliższych. Nadto, co podkreślała pozwana, nie chciała ona spędzać każdego wieczoru z matką, „oglądając z nią seriale”.

Powyższe zachowanie pozwanej należy uznać za normalne i zrozumiałe. Nie można w żadnym stopniu uznać je za niewłaściwe, tak jak tego oczekuje powódka, bądź J. S. i E. M. (1). Z resztą, to właśnie J. S. i E. M. (1) mogą pomagać matce, w tym również w opiece nad nią (nota bene i oni otrzymali w darowiźnie od powódki część nieruchomości).

Dalej wskazać należy, iż żadnym stopniu nie potwierdziły się, zarzuty, jakoby

pozwana używała sów wulgarnych wobec matki oraz, by ją uderzyła.

Odnośnie do zarzutów dotyczących braku swobody poruszania się po spornej nieruchomości wskazać należy, że bezsporne jest, iż pozwana zamknęła na klucz jeden z pokoi oraz, że zawiesiła kłódkę na bramie wjazdowej, przez co osoby - poza domownikami, nie mają swobodnego dostępu na podwórko. Działanie to o mieści się w zachowaniu właścicielskim. Tymczasem stronie powodowej uchodzi uwadze fakt, że pozwana jest właścicielem spornej nieruchomości oraz, że przez to może decydować o sposobie korzystania z tej nieruchomości. Z przesłuchania stron wynika, że powódka korzysta na wyłączność z jednego pokoju oraz ma swobodny dostęp do części wspólnych w postaci kuchni, łazienki i ogrzewania. Zatem korzysta z ustanowionej na jej rzecz służebności osobistej mieszkania.

Odnosząc się do zarzutu zaniedbywania gospodarstwa rolnego, to wskazać należy, iż poza sporem jest, że gospodarstwo nie jest w dobrym stanie. Od 2016r. pola nie są obsiane, nie ma w nim inwentarza żywego, a budynki niszczeją. Jednak powyższe fakty nie świadczą o rażącej niewdzięczności pozwanej wobec powódki. Przede wszystkim, to pozwana jest właścicielem nieruchomości i to ona decyduje, czy i jaki czynić z niej użytek. Nadto, co istotne w tej sprawie, pozwana nie posiadała i nadal nie posiada możliwości faktycznych, w tym finansowych, by prowadzić gospodarstwo rolne. Jest rzeczą oczywistą, że praca na gospodarstwie rolnym to ciężka praca. Pozwana do 2015r. była osoba samotną, nie miała partnera, nie osiągała dochodów. Trudno więc czynić jej zarzut, że gospodarstwo podupadło. Tak się stało z przyczyn opisanych wyżej, ale również dlatego, że nikt z rodziny nie zaproponował jej pomocy, a przecież rodzina wiedziała, że pozwana nie posiada wiedzy i wykształcenia w kierunku rolnictwa. Zatem i w tym zakresie twierdzenie o rażącej niewdzięczności nie są zasadne.

Co do awarii hydrantu, czy przerw w dostawie prądu, to wskazać należy, że były to zdarzenia jednostkowe, a zachowanie pozwanej nie nosiło cech złośliwości, czy utrudniania powódce codzienności w związku z tymi awariami.

Na sam koniec należy wskazać, że wobec pozwanej potwierdzony został zarzut pobrania bez wiedzy i zgody powódki pieniędzy z jej konta. Pozwana wyjaśniła, że pieniądze rzeczywiście wypłaciła samowolnie, lecz przeznaczyła je na potrzeby powódki oraz na prowadzenie domu. Zachowanie to, bez wątpienia nieprawidłowe, nie zasługuje na usprawiedliwienie. Jednak, nie wystarcza ono, zdaniem Sądu, do tego, by skutecznie odwołać darowiznę spornej nieruchomości.

Reasumując, powódka nie wykazała, by po stronie pozwanej wystąpiło zachowanie noszące znamiona rażącej niewdzięczności wobec powoda. Relacje stron były szczególnie napięte od 2016r. Miały one charakter rodzinnych nieporozumień i wzajemnych pretensji. Są to jednak okoliczności niewystarczające do skutecznego odwołania darowizny. Dlatego też powództwo, na podstawie art. 898 § 1 k.c. stosowanego a contrario, należało oddalić, o czym sąd orzekł w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd nie obciążył powódki kosztami procesu z uwagi na fakt, iż powódka jest starszą osobą, a dochody które uzyskuje w części przeznacza na leczenie. Nadto, powódka, wnosząc pozew, była przekonana swej racji, a o wynika sporu zdecydowała obiektywna ocena sądu.

Na oryginale właściwy podpis

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Gołębiowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Beata Kopania
Data wytworzenia informacji: