Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 359/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2016-06-29

Sygn. I C 359/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Banaś

Protokolant:

st. sekr. sądowy Beata Cichosz

po rozpoznaniu w dniu 29 czerwca 2016 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko L. K. (1)

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda M. K. (1) na rzecz pozwanej L. K. (1) kwotę 7.217 zł (siedem tysięcy dwieście siedemnaście złotych) tytułem kosztów procesu;

3.  nakazuje ściągnąć od powoda M. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Słupsku kwotę 18.750 zł (osiemnaście tysięcy siedemset pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów sądowych, tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

Sygnatura IC 359/15

UZASADNIENIE

Powód M. K. (1) w pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w Słupsku w dniu 2 listopada 2015r. domagał się nakazania pozwanej by wykonując zobowiązanie wynikające z zawartej przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości, złożyła oświadczenia o treści;

L. K. (1) oświadcza, iż M. K. (1) zapłacił, już na poczet ceny sprzedaży kwotę 350 000 złotych.

Jeżeli na dzień uprawomocnienia się wyroku przedmiotowa nieruchomość będzie obciążona jakimikolwiek prawami osób trzecich lub prawami rzeczowymi, to cena jej sprzedaży zostanie obniżona o wartość tego obciążenia".

W uzasadnieniu zgłoszonego roszczenia powód wskazał, że umowa przedwstępna została zawarta w formie aktu notarialnego i odpowiadała wymogom formalnym ustawy prawo o notariacie. Zrealizowane zostały wszystkie przesłanki do nakazania pozwanej złożenia oświadczenia woli sformułowanego w petitum pozwu. Umowa przedwstępna z dnia 12 kwietnia 2013 r. zawiera essentialia negotii umowy przyrzeczonej sprzedaży nieruchomości położonej przy ulicy (...) w S., jest ważna i spełnia wymagania co do formy i treści pozwalającej powodowi na żądanie na podstawie art. 390 § 2 k.c. przymusowego zawarcia umowy przyrzeczonej, od czego pozwana się uchyla.

Pozwana L. K. (1) w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa zaprzeczając wszystkim twierdzeniom powoda wskazanym na jego uzasadnienie. W uzasadnieniu tak określonego stanowiska pozwana wskazała, iż przedmiotowa umowa była umową pozorną i została zawarta przez strony za namową zięcia pozwanej będącego bliskim znajomym powoda, D. K., bez jakie kogokolwiek przepływu gotówkowego, jedynie w celu stworzenia fikcyjnego stanu prawnego uniemożliwiającego potencjalnym wierzycielom skierowanie do nieruchomości położonej w S. przy ul. (...) egzekucji na poczet zaspokojenia zobowiązań związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą spółek, których udziałowcem formalnie była córka pozwanej S. K. (1), a którymi faktycznie zarządzał zięć.

Obie strony wnosiły o zasądzenie od strony przeciwnej na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.

Sąd ustalił co następuje;

W dniu 29 lipca 2008r. pomiędzy Z. P. i S. K. (2) przyszłą żoną D. K. doszło do zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości położonej w S. na działce nr (...) zabudowanej budynkiem mieszkalno usługowym.

Inicjatorem i pomysłodawcą transakcji był D. K., bowiem na sąsiadującej nieruchomości stanowiącej własność spółki Piekarnia (...) w której udziałowcami byli najbliżsi członkowie rodziny D. K. i jego znajomi, a on sam pełnił funkcję prezesa, znajdował się zakład produkcyjny pieczywa. Na dzień obecny udziałowcami spółki Piekarnia (...) jest powód M. K. (1) i ojciec D. K., M. K. (2). Środki na zakup nieruchomości pochodziły z kredytu bankowego, który zaciągnęła S. K. (2), przyszła żona D. K.. Nabyta nieruchomość w dalszym ciągu miał być wykorzystywana przez spółkę (...), której większościowym udziałowcem była S. K. (1) i A. S. (1), do prowadzenia działalności handlowo-usługowej związanej ze sprzedażą pieczywa dostarczanego przez głównego zaopatrzeniowca Piekarnię (...). Faktycznie wszystkie czynności i decyzje związane ze strategią działania spółki (...) podejmował D. K., który z uwagi na swoją przeszłość biznesową i ciążące na nim długi związane z wcześniej prowadzoną działalnością gospodarczą w branży kosmetycznej nie mógł oficjalnie występować.

dowód; zeznania św. S. K. k. 182v-183, św. D. K. k. 242v.

W okresie 2009-2011 w oparciu o spółkę Delikatesy (...) w G. prowadzona była przez S. i D. K. działalność gospodarcza, której przedmiotem był handel, przy czym podobnie jak w przypadku spółki (...), udziałowcami spółki Delikatesy (...) byli S. K. (1) i ich wspólny znajomy T. K., a faktycznie wszystkie działania i decyzje związane ze strategią firmy podejmowała jak zawsze D. K., który pełnił funkcję prezesa. Na zakup nieruchomości na której prowadzona była działalność zaciągnięty został przez udziałowców spółki kredyt bankowy. Z uwagi na narastające straty, działalność ostatecznie zakończyła się fiaskiem. Jednym z wierzycieli była spółka (...), która dostarczała do sklepu pieczywo. Zaległość z tytułu dostaw wynosiła 200.000zł. W obawie przed odpowiedzialnością przed potencjalnymi innymi wierzycielami i ewentualną przyszłą egzekucją D. K. nakłonił swoją żoną do przeniesienia własności nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), w ramach umowy darowizny na rzecz swojej matki L. K. (1).

dowód; zeznania św. S. K. k. 182v-185, św. A. S. k. 217v-220, św. D. K. k. 242v.

W tym samym czasie coraz większe problemy finansowe i straty generowała spółka (...), by ostatecznie stracić płynność finansową. Wówczas D. K. zdecydował o powstaniu dwóch nowych spółek, (...) spółka z o.o. w S. i (...) spółka z o.o. Spółka Komandytowa w S., której zarządem była ta pierwsza, a prezesem zarządu spółki (...) spółka z o.o. w S. był D. K.. Udziałowcami obu spółek byli teściowie D. K., L. i M. K. (3), przy czym tak jak w przypadku wcześniejszych form działalności tylko on podejmował wszystkie decyzje związane z kierowaniem spółkami.

dowód; wydruk z rejestru przedsiębiorców KRS dotyczący spółki (...) Sp. z o.o. w S. k.59-65, wydruk z rejestru przedsiębiorców KRS dotyczący spółki (...) Sp. z o. o. Sp. k. w S. k. 71.

Celem powstania spółek było wyłącznie działalności handlowej spółki (...) poprzez przejęcie tej samej działalności handlowej prowadzonej na nieruchomości w S., stanowiącej formalnie własność L. K. (1) przez nowe podmioty, wolne od jakichkolwiek obciążeń.

dowód; zeznania św. D. K. k. 243.

Jednocześnie z uwagi na narastające zadłużenie spółki (...), która zawiesiła swoją działalność, wydawane przeciwko niej liczne orzeczenia sądowe, prowadzone egzekucje i wciąż istniejące zobowiązania związane z działalnością spółki Delikatesy (...) w G., D. K. przedstawił swojej teściowej L. K. (1) propozycję, fikcyjnego przeniesienia własności nieruchomości położonej w S., tłumacząc zawile, że jest to działanie dla dobra całej rodziny, przez zabezpieczenia przyszłości jego rodziny i tym samym jej wnuków oraz dalszego spokojnego prowadzenia na niej dotychczasowej działalności przez nowe spółki, bez ingerencji ewentualnych wierzycieli. Osobą, która miała stanąć do aktu notarialnego jako "niby" nabywca był M. K. (1) zaufany przyjaciel D. K. i udziałowiec spółek przez niego zarządzanych między innymi spółki Piekarnia (...). Przygotowaniem wszystkiego co niezbędne dla dokonania czynności notarialnej zajął się D. K., a rolą L. K. (1) było tylko stawienie się u notariusza we wskazanym miejscu i potwierdzenie warunków umowy przedwstępnej.

Pozwana L. K. (1) z M. K. (1) po raz pierwszy spotkała się w Kancelarii Notarialnej, do której stawiła się w dniu 12 kwietnia 2013r. w towarzystwie swojej córki S. K. (1). Pozwana po odczytaniu aktu złożyła pod nim podpis pozostając w pełnym zaufaniu do zięcia, że wszystko co robi nie pogarsza jej sytuacji i służy dobru rodziny jej córki.

dowód; zeznania św. A. S. k. 217v-220, św. D. K. k. 242v, św. M. K. k. 185-186, zeznania pozwanej L. K. k. 245v-246 w zw. z k. 113v-114..

Zgodnie z treścią umowy, strony zobowiązały się do w terminie do dnia 31 grudnia 2014r. zawrzeć umowę sprzedaży mocą, której L. K. (1) sprzeda M. K. (1), w stanie wolnym od jakichkolwiek obciążeń, za cenę 500.000 zł prawo użytkowanie wieczystego działki gruntu nr (...), obszaru 1226 m 2 i prawo własności stanowiącego odrębną nieruchomość budynku mieszkalno-usługowego, objętych księgą wieczystą kw SLl (...) Sądu Rejonowego w Lęborku Zamiejscowego Wydziału Ksiąg Wieczystych z siedzibą w B., a M. K. (1) powyższe za podaną cenę kupi. Na podstawie § 8 przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 12.04.2013 r. - w dziale III księgi wieczystej SLl (...) dokonano wpisu stosownego roszczenia o sprzedaż. Taki wpis miał już od tego momentu skutecznie komplikować ewentualną egzekucję z nieruchomości.

Majątek spółki (...) do którego skierowana została egzekucja, na licytacji komorniczej za kwotę 100.000 zł nabyła spółka Piekarnia (...).

Pomimo upływu czasu oznaczonego w umowie przedwstępnej do zawarcia umowy sprzedaży, żadna z jej stron nie podejmowała kontaktu, co utwierdzało pozwaną w przekonaniu, że doszło do samoczynnego upadku jej postanowień.

Po koniec 2014r. w małżeństwie S. i D. K. zaczęło dochodzić do nieporozumień, których podłożem były problemy finansowe i podejrzenia o niewierność małżeńską ze strony D. K.. Ostatecznie w czerwcu 2015r. doszło do definitywnego rozstania małżonków, powód związał się z pracownicą sklepu (...) działającego w budynku usługowym na nieruchomości w S. przy ul. (...), którą zarządzała spółka (...) Spółka komandytowa za którą działał prezes zarządu spółki (...) Sp. z o.o. Sp. Komandytowa (...) i wspólnie zamieszkali na jej terenie w lokalach mieszkalnych znajdujących się w tym samym budynku.

dowód; zeznania św. S. K. k. 182v-185, św. A. S. k. 217v-220, św. D. K. k. 242v-245.

Pismem z dnia 26 sierpnia 2015r. powód wezwał pozwaną do stawienia się w dniu 25 września 2015r. w Kancelarii Notarialnej W celu zawarcia umowy przyrzeczonej sprzedaży nieruchomości. Pozwana w odpowiedzi odmówiła uczynienia zadość wezwaniu wskazując w uzasadnieniu, iż zawarta umowa przedwstępna jako pozorna jest nieważna.

dowód; pismo z dnia 26.08.2015r. k.18, pismo z dnia 8.09.2015r. k. 79.

dowód; pełnomocnictwo k. 26.

W dniu 29 września 2015r. D. K. sporządził w imieniu M. K. (1) pozew skierowany przeciwko L. K. (1), który złożył w Sądzie 2 listopada 2015r.

W dniu 1 kwietnia 2016r. D. K. działając za spółkę (...) Sp. z o.o. Sp. Komandytowa z siedzibą w S., zawarł z Piekarnią (...) spółka z o.o. w S. umowę najmu pawilonu handlowo - usługowego, oraz budynku mieszkalno- usługowego mieszczącego się w S. przy ul. (...) na okres 25 lat.

W dniu 23 maja 2016r. zgromadzenie wspólników (...) sp. z o. o. odwołało D. K. z funkcji prezesa zarządu.

Sąd zważył;

Bezspornie punktem ciężkości sporu jest kwestia oceny ważności przedwstępnej umowy sprzedaży, wobec podniesionego przez pozwaną w odpowiedzi na pozew zarzutu pozorności umowy. Oświadczenie woli dotknięte tego rodzaju wadą jest od chwili złożenia ( ex tunc ) bezwzględnie nieważne, co oznacza, że na tę nieważność każdy może się powołać.

W ocenie Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy dawał podstawy do przyjęcia, iż zawarta przez strony umowa była czynnością pozorną. Prawo nie wymaga aby na skutek pozorności w każdym wypadku nastąpiło wprowadzenie w błąd lub oszukanie osoby trzeciej, jest jednak konieczne, aby niewystępująca w rzeczywistości wola stron była na zewnątrz upozorowana w sposób wytwarzający przeświadczenie, że zawierająca ją czynność prawna pozorna została dokonana.

Umowa przedwstępna jest instytucją prawa zobowiązań służącą stronom, które dążą do zawarcia określonej umowy, ale z jakichś powodów nie chcą lub nie mogą jej zawrzeć, zagwarantowaniu jej zawarcie w przyszłości. Umowa ta jest umową zobowiązującą. Ma ona charakter przysparzający w zasadzie kauzalny, jej przyczyną prawną jest causa umowy przyrzeczonej. Świadczeniem, do którego zobowiązuje się strona w umowie przedwstępnej jest zawarcie innej umowy nazwanej umową przyrzeczoną.

Przenosząc powyższe wywody na grunt niniejszej sprawy i odnosząc się do ustalonego stanu faktycznego, stwierdzić należy, iż w zachowaniu stron przy zawarciu w dniu 12 kwietnia 2013r. przedwstępnej umowy sprzedaży zaszły wszystkie elementy charakteryzujące czynność pozorną.

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe oparte na dokumentach ale przede wszystkim głównie na zeznaniach świadków i stron, jednoznacznie w ocenie Sądu wskazuje, iż powód i pozwana jako strony umowy zdawały sobie sprawę, iż dokonują czynności wyłącznie w celu stworzenia przekonania u osób trzecich, iż faktycznie ich zamiarem jest wywołanie skutków prawnych objętych treścią ich oświadczenia woli, gdy w rzeczywistości – w tym zakresie Sąd w całości dał wiarę zeznaniom pozwanej - istniało między nimi „porozumienie” iż faktycznie to pozwana w dalszym ciągu będzie pełnoprawną dysponentką nieruchomości położonej w S. przy ul. (...), a wszystko to służyć będzie dalszemu prowadzeniu na przedmiotowej nieruchomości interesów przez D. K. dla dobra jego rodziny czyli córki pozwanej. Dokonując takich ustaleń Sąd tym samym całkowicie odmówił wiary zeznaniom powoda na okoliczność zawarcia przedwstępnej umowy sprzedaży i jej faktycznych motywów. Zasadniczą kwestią dla takiej oceny była ich wzajemna sprzeczność, brak spójności, a nade wszystko w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego niewiarygodność.

Powód w trakcie pierwszego informacyjnego wysłuchania na okoliczności dotyczące zawarciu przez strony przedwstępnej umowy sprzedaży, rzeczywistych motywacji i zamiarów co do tej transakcji, wobec totalnej lakoniczności treści pozwu w tym przedmiocie, był kompletnie zaskoczony i zdezorientowany charakterem pytań. Nie potrafił wskazać okoliczności przedstawienia mu oferty sprzedaży przedmiotowej nieruchomości ani chronologicznie i skrupulatnie opisać przebiegu negocjacji stron, nie miał najmniejszego pojęcia na temat tego, kto dokonał wyboru notariusza i ustalił z nim termin odpisania aktu notarialnego. Co istotne, powód nie tylko nie znał szczegółów zabudowy spornej nieruchomości ani jej stanu prawnego, ale co chyba najważniejsze biorąc pod uwagę wielkość zainwestowanych w rzekomą transakcje środków pieniężnych, jaki konkretnie był cel gospodarczy transakcji, jaką korzyść miałby z niej odnieść. Powoływał się jedynie na bliżej nieokreślone i bardzo ogólne działania biznesowe, układy finansowo - handlowe, cele strategiczne, a także na potrzebę zapewnienia swobody przejazdu przez przedmiotową nieruchomość w kierunku nieruchomości sąsiedniej na której działalność gospodarczą prowadzi Piekarnia (...) Sp. z o.o. której powód od 2013r. jest wspólnikiem, pomimo, że na rzecz tej sąsiedniej nieruchomości jest już ustanowiona i wpisana do księgi wieczystej SLl (...), prowadzonej dla spornej nieruchomości, stosowna służebność drogi koniecznej, o czym nie miał najmniejszego pojęcia podobnie jak o przedmiocie działalności spółki Piekarnia (...). Absolutnie niewiarygodnie brzmiały też twierdzenia powoda odnośnie przekazania przez niego pozwanej w dniu czynności notarialnej kwoty 350.000zł, stanowiącej częściowo zadatek, a częściowo zaliczkę na poczet ceny, czemu ona i towarzysząca jej u notariusza córka kategorycznie zaprzeczały. Powód w toku całego procesu wspierany w tym przez swojego pełnomocnika, starał się przedstawić siebie jako człowieka biznesu, o szerokim spektrum działalności w kraju i za granicą, a jednocześnie nie potrafił wyjaśnić skąd nagle taki brak profesjonalizmu przy dokonaniu przepływu środków z pominięciem bankowości elektronicznej, którą powód zastąpił "torbą". Nie mniej niedorzecznie brzmiały twierdzenia powoda odnośnie źródła pochodzenia kwoty pieniędzy w wysokości 500.000zł, kiedy próbował nieudolnie przekonać Sąd, iż gromadził je przez 15 lat czyli od 17 roku swojego życia. W tym miejscu zwrócenia uwagi wymaga też okoliczność, iż powód pomimo upływu terminu określonego w umowie przedwstępnej do którego miało dojść do zawarcia umowy przyrzeczonej, nie podjął żadnych działań w tym kierunku, nie kontaktował się z pozwaną, nie czynił żadnych ustaleń, jakby ta sprawa zupełnie go nie dotyczyła, co zważywszy według jego twierdzeń na wielkość zainwestowanych w transakcję środków jest ujmując rzecz łagodnie, conajmniej dziwne. Pierwsze pismo do pozwanej zostało wysłane w dniu 28 sierpnia 2015r. przy czym już od 16 września 2015r. dalsze prowadzenie sprawy zostało przekazane przez M. K. (1), D. K..

Powyższe w ocenie Sądu daje pełną podstawę do podzielenia zasadności twierdzeń pozwanej i zeznań zawnioskowanym przez nią świadków, odnośnie zarzutu, iż przedwstępna umowa sprzedaży jako czynność pozorna jest czynnością bezwzględnie nieważną. Sąd w całości dał wiarę zeznaniom pozwanej L. K. (1), które były spójne z zeznaniami świadków S. K. (1) i A. S. (1), iż inicjatorem całego przedsięwzięcia był D. K., który dla realizacji własnych celów biznesowych, nakłonił pozwaną do zawarcia fikcyjnej przedwstępnej umowy sprzedaży z podstawioną, zaufaną osobę trzecią, którą był M. K. (1). Przekonał pozwaną, że czynność prawna będzie tylko pozorna, nie obciąży żadnej ze stron jakimikolwiek zobowiązaniami finansowymi. Twierdził, że nieruchomość ta stanowi przyszłe zabezpieczenie finansowe jego dzieci, a więc wnucząt pozwanej, a rekomendowane przez niego działania zmierzają wyłącznie do zachowania tego majątku w rodzinie i są do zrealizowania tego celu konieczne. Pozwana tak dalece ufała zięciowi, że nawet nie wnikała w szczegóły całego przedsięwzięcia.

Sąd całkowicie odmówił natomiast wiary zeznaniom świadka D. K. dotyczącym okoliczności towarzyszących zawarciu przez stron przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości w S. i rzeczywistych motywacji, oraz jego faktycznego udziału przy tej transakcji. Analiza zeznań świadka wskazuje, że brak było podstaw do czynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych postulowanych przez powoda, a dotyczących tego, że to S. K. (1) w imieniu swojej matki była inicjatorką sprzedaży nieruchomości, a następnie miała przekazać otrzymane przez jej matkę od powoda pieniądze A. S. (1) dla potrzeb spółki (...). Pomijając już okoliczność, że ta ostatnia kwestia pojawiła się dopiero w zeznaniach tego świadka, o którą pełnomocnik powoda nie kwapiła się zapytać ani S. K. (1), a ni A. S. (1) w trakcie ich przesłuchania przed sądem, to w zderzeniu z całością zgromadzonego materiału dowodowego Sąd całkowicie odmówił temu wiary. Uważna analiza wypowiedzi świadka wskazuje na znajomość zeznań wcześniej słuchanych świadków podobnie wyjaśnień powoda i pozwanej składanych w trakcie informacyjnego wysłuchania, i przygotowanie sobie innej wersji dla uzasadnienia pewnych zdarzeń. Przykładem były zeznania świadka na temat okoliczności, które były przyczyną "fikcyjnego" przeniesienie własności lokalu mieszkalnego w G. przez S. K. (1) na rzecz A. S. (1). Charakterystyczne było też, to, że niewygodne dla siebie okoliczności przedstawiał ogólnikowo lub zasłaniał się niepamięcią. Zasadniczym celem tego niewątpliwie było zminimalizowanie swojego udziału w działaniach poprzedzających, i które doprowadziły do zawarcie przez strony umowy. Na ocenę wiarygodności zeznań tego świadka, niewątpliwie miała też wpływ kwestia, iż pozostaje on w konflikcie z pozwaną, oraz że jest żywnie zainteresowany korzystnym rozstrzygnięciem sporu, czego pośrednim dowodem były działania jakie przedsięwziął rejestrując nowy podmiot i wykorzystując jeszcze pozycję prezesa w spółce (...), zagwarantował sobie na chwilę obecną możliwość władania nieruchomością w S. przy ul. (...). Trudno zatem uznać było, że jego zeznania były obiektywne, rzetelnie przedstawiają rzeczywisty przebieg poszczególnych zdarzeń.

Powyższe stanowi podstawę przyjęcia twierdzeń pozwanej, że strony z rozmysłem, za namową D. K., podjęły u notariusza czynność prawną, której treść nie odzwierciedlała ich rzeczywistych zamiarów. Tak naprawdę strony nie chciały wywołać żadnych skutków prawnych, nie miało dojść i nie doszło do żadnych przepływów finansowych między nimi oraz nie miało dojść do zawarcia umowy przyrzeczonej. Każda ze stron w chwili składania przed notariuszem oświadczeń działała z zamiarem, aby czynność prawna nie wywołała skutków w niej literalnie wskazanych. W ich sferze prawnej nic się nie zmieniło, a jedynym celem ich zachowania było wygenerowanie dokumentu umowy i stworzenie u innych przeświadczenia, że czynność prawna, w takiej postaci jak ujawniona, została w rzeczywistości dokonana. W świetle powyższych ustaleń i zważeń, uzasadnione jest zatem przyjęcie, iż w rozpoznawanej sprawie mamy doczynienia z pozornością czystą (bezwzględną, absolutną), kiedy to strony, dokonując czynności prawnej, nie miały zamiaru wywołania jakichkolwiek skutków prawnych.

Przedstawiona wyżej umowa była zatem nieważna z uwagi na pozorność składających się na nią oświadczeń woli.

Zasada rozkładu ciężaru dowodu, skonkretyzowana została w art. 6 k.c. i jest jasna. Ten, kto, powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje.

W ocenie Sądu powód, w przeciwieństwie do pozwanej, temu obowiązkowi nie sprostał. Zgodnie z wymaganiami rzetelnego procesu powód wspierany przez fachowego pełnomocnika miał zapewnioną realną możliwość przedstawienia swoich racji, wykazując zaś brak troski o własne interesy, przedstawiając tak niewiarygodny materiał dowodowy winien liczyć się z następstwami z takiej postawy wynikającymi.

Materiał dowodowy zaoferowany przez pozwaną, w tym spójne z jej zeznaniami, zeznania zawnioskowanych przez nią świadków, a jednocześnie brak jakichkolwiek podstaw do wiarygodnego zweryfikowania twierdzeń powoda, pozwalają na przyjęcie wersji pozwanej L. K. (1).

Sąd pominął jako spóźniony i jednocześnie jako nieprzydatny dla przedmiotu rozstrzygnięcia w sprawie wniosek pełnomocnika powoda zgłoszony na rozprawie w dniu 29 czerwca 2016r. o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków J. S. i U. J..

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art.98 i art.108 k.p.c. w zw. z art. 110 ustawy o kosztach cywilnych w sprawach cywilnych. Skoro strona powodowa w całości przegrała proces, to powinna ona zwrócić pozwanej poniesione przez nich koszty związane z celową obroną jego praw przed sądem, na które złożyły się koszty wynagrodzenia fachowego pełnomocnika w wysokości 7200 zł (art. 99 w zw. z art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu - Dz. U. 2002 r. Nr 123, poz. 1059 ze zm.), oraz koszty opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Powód wraz z pozwem złożył wniosek o zwolnienie go od kosztów sądowych w całości. Z dołączonego do wniosku oświadczenia o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania wynikało, że powód pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym z konkubiną, jej córką i jego córką, ich łączny, miesięczny dochód sięga kwoty co najmniej 4.650 zł netto (4.000 + 650), przy sumie deklarowanych, miesięcznych wydatków sięgających kwoty miesięcznego dochodu. Jako stan majątkowy wskazano: nieruchomość na 6.000 - metrowej działce o łącznej, szacunkowej wartości 460.000 zł, 80 - metrowe mieszkanie wartości 480.000 zł oraz samochód wartości 50.000 zł. Postanowieniem z dnia 19 listopada 2015 r. Sąd zwolnił powoda od kosztów sądowych ponad kwotę 6.250 zł.

Zgodnie z art. 110 u.k.s.c, „Sąd cofa zwolnienie od kosztów sądowych, jeżeli okazało się, że okoliczności, na podstawie, których je przyznano, nie istniały lub przestały istnieć". W obu wypadkach strona obowiązana jest uiścić wszystkie przepisane opłaty oraz zwrócić wydatki. Przesłanką zwolnienia powoda od kosztów sądowych była sytuacja materialną jego i jego rodziny, zdeterminowaną faktem, że według oświadczenia powoda, źródłem utrzymania czworga osób miała być kwota 4.650 zł. Tymczasem w toku procesu okazało się, w oparciu o twierdzenia i dokumenty przedstawione przez samego powoda, że w 2013 r. powód osiągnął znaczny dochód w kwocie 501.377,03 zł. co więcej przyznał, że dysponował i nadal dysponuje wolną kwota 150.000 zł. Nadto w oświadczeniu o stanie majątkowym powód z sobie tylko wiadomych względów pominął informacje o fakcie posiadania 40 % udziałów w spółce Piekarnia (...), które nabył za kwotę 125.000zł ( vide; protokół rozprawy z dnia 16.03.2016r. 00:43:41).

Wskazuje to, że sytuacja majątkowa powoda była znacznie lepsza, w stosunku do tej jaką przedstawił na uzasadnienie wniosku o zwolnienie od kosztów. Postawa taka może świadczyć o przedkładaniu innych wydatków ponad należności Skarbu Państwa, co nie może być premiowane nawet częściowym zwolnieniem od kosztów. Podkreślić należy, że koszty sądowe nie mogą być traktowane jako wydatki drugorzędne, ponoszone wyłącznie wówczas gdy stronie pozostaną środki po uprzednim zaspokojeniu innych, nie mających niezbędnego charakteru. Istotnym jest także, że wydatki przeznaczone na dochodzenie swoich roszczeń przed sądem mają charakter tymczasowy, w razie bowiem uwzględnienia powództwa co do zasady, strona otrzyma ich zwrot od strony przegrywającej.

Konkludując, okoliczności, na podstawie, których przyznano powodowi zwolnienie od kosztów sądowych nie istniały, co uzasadnia cofnięcie zwolnienia o czym orzeczono w postanowieniu. Zgodnie z art. 111 ust. 1 zd. 1 u.k.s.c. "Stronę, która uzyskała zwolnienie od kosztów sądowych na podstawie świadomego podania nieprawdziwych okoliczności, sąd, cofając zwolnienie, skazuje na grzywnę w wysokości do 1.000 złotych". Tylko wyłącznie okoliczności niniejszej sprawy, i ustalony przez Sąd fakt wmanewrowania w nią powoda przez D. K., zdecydowały o odstąpieniu przez Sąd od karania powoda grzywną.

Na oryginale właściwy podpis.

Ok.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Gołębiowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Banaś
Data wytworzenia informacji: