Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 191/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Słupsku z 2016-06-21

Sygn. I C 191/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR del. do SO Marek Nadolny

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Bugiel

po rozpoznaniu w dniu 14 czerwca 2016 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K., K. K. (1) i K. K. (2)

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 70.000 zł (słownie: siedemdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2015 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki K. K. (1) kwotę 15.000 zł (słownie: piętnaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2015 r. do dnia zapłaty;

3.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. K. (2) kwotę 15.000 zł (słownie: piętnaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2015 r. do dnia zapłaty;

4.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

5.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 4.894 zł (słownie: cztery tysiące osiemset dziewięćdziesiąt cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki K. K. (1) kwotę 1.223 zł (słownie: jeden tysiąc dwieście dwadzieścia trzy złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

7.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. K. (2) kwotę 1.223 zł (słownie: jeden tysiąc dwieście dwadzieścia trzy złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

8.  nakazuje zwrócić powodom:

- M. K. kwotę 453,54 zł (słownie: czterysta pięćdziesiąt trzy złote 54/100),

- K. K. (1) kwotę 113,38 zł (słownie: sto trzynaście złotych 38/100),

- K. K. (2) kwotę 113,38 zł (słownie: sto trzynaście złotych 38/100);

9.  nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Słupsku kwotę 3.485 zł (słownie: trzy tysiące czterysta osiemdziesiąt pięć złotych);

10.  nie obciąża powodów pozostałymi kosztami procesu.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt I C 191/15

UZASADNIENIE

Powódka M. K. , wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę po śmierci syna A. K. kwoty 135.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12.03.2015 r. do dnia zapłaty.

Powód H. K., wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę po śmierci syna A. K. kwoty 135.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12.03.2015 r. do dnia zapłaty.

Powodowie wnosili również o zasądzenie odpoznanego na rzecz powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazali, iż zgłoszone przez nich roszczenie jest konsekwencją śmierci ich syna w wypadku samochodowym. Powódka M. K. wskazywała na silne więzi łączące ją ze zmarłym synem, wstrząs psychiczny którego doznała oraz daleko idące negatywne skutki natury zdrowotnej. Podkreślała towarzyszący jej ból i smutek, który nie ustępuje pomimo upływu czasu od zdarzenia. Podniosła, że do dnia dzisiejszego nie pogodziła się z utratą syna i nie potrafi przystosować się do nowej rzeczywistości, odczuwa apatię i przygnębienie. Zmuszona jest zażywać środki nasenne. Nadto wskazała, że jest osobą schorowaną i wymaga pomocy, której do czasu wypadku udzielał jej syn A.. Wskazywała na pustkę i tęsknotę jak jej towarzyszy w życiu. Podała, iż zmarły syn dzielił z nią problemu domowe i osobiste, wspierał, zapewniał poczucie bezpieczeństwa.

Natomiast powód H. K. podniósł, że śmierć syna wywołała u niego poczucie ogromnej straty i długotrwały wstrząs. Z tego powodu przytłacza go bezsilność i ma poczucie krzywdy. Brak możliwości rozmowy z synem wywołuje u niego głęboki smutek i przygnębienie. Wskazał, także że zawsze mógł liczyć na pomoc syna, który był dla niego wsparciem (k.2-5).

Każdy z powodów został zwolniony od kosztów sądowych w części, a mianowicie od opłaty stosunkowej od pozwu ponad kwotę 2.500 zł. (k.32).

Pozwany Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego wg norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Uzasadniając swoje stanowisko podał, że roszczenie dochodzone przez powodów jest nadmierne w stosunku do doznanej, nieudowodnionej na obecnym etapie postępowania krzywdy. Wskazywał na charakter zadośćuczynienia za krzywdę z art. 446 §4 k.c., w którym istotną rolę odgrywa zerwanie szczególnie bliskich relacji z najbliższym członkiem rodziny. Zwracał uwagę na fakultatywny charakter przedmiotowego zadośćuczynienia. Zdaniem pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego zgromadzono informacje, z których wynika, że zmarły A. K. starał się dzielić czas pomiędzy całą swoją rodzinę, koncentrując się na tej przez siebie założonej. Nadto podniósł, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i musi być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (k.38-46).

Powód H. K. zmarł w dniu 3 marca 2016 roku (k.176). Aktem poświadczenia dziedziczenia z dnia 11 marca 2016 roku spadek po zmarłym H. K. na podstawie ustawy nabyli żona zmarłego M. K. oraz syn K. K. (2) i córka K. K. (1) po 1/3 części każde z nich (k.177-178). Wobec powyższego w jego miejsce powoda H. K. w niniejszym procesie wstąpili następcy prawni zmarłego M. K., K. K. (2) i K. K. (1) wnosząc o zasądzenie na ich rzecz kwoty po 45.000 złotych tytułem 1/3 części zadośćuczynienia przysługującego zmarłemu H. K..

SĄD USTALIŁ, CO NASTĘPUJE

W dniu 2 grudnia 2014 roku na trasie K21 pomiędzy miejscowościami N.-B. doszło do wypadku drogowego w wyniku, którego A. K. - syn M. i H. K. na skutek obrażeń poniósł śmierć.

Sprawca wypadku – kierujący pojazdem F. (...) nr rejestracyjny (...), w dacie zdarzenia miał zawartą ze stroną pozwaną umowę odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych - nr polisy (...) - z pozwanym Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwane Towarzystwo (...) decyzją z dnia 7 marca 2015 roku przyjęło swoją odpowiedzialność za skutki powyższego zdarzenia i przyznało powodom z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę po śmierci syna kwotę po 15.000 złotych. W uzasadnieniu wyjaśniono, iż zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę przysługuje poszkodowanemu na podstawie art. 446§4 k.c. i służy naprawieniu szkody niemajątkowej powstałej w następstwie śmierci najbliższego członka rodziny.

A. K. był starszym synem małżonków H. i M. K.. Ze związku małżeńskiego posiadali oni dwoje dorosłych dzieci. W dacie śmierci A. K. miał 42 lat. Był on żonaty i miał jedną pełnoletnią już córkę K.. Mieszkał wraz żoną w P.. Ponad rok przed śmiercią przeszedł na emeryturę. Wcześniej pracował jako funkcjonariusz Służby Więziennej. A. K. wraz z rodziną zamieszkiwał w tej samej miejscowości co powodowie w odległości około 100 metrów, na sąsiedniej ulicy.

Okoliczności bezsporne.

A. K. często bywał u rodziców, razem spędzali święta i inne uroczystości. Pomagał rodzicom, zabierał ich na zakupy, organizował wizyty lekarskie, zawoził do specjalistów, realizował recepty. M. K. i H. K. bardzo przeżyli śmierć syna A. K.. Powódka M. K. chodzi na cmentarz odwiedzać grób syna.

DOWÓD: dokumentacja fotograficzna (k.18-21), zeznania świadka D. K. (k.91 00:17:2300:34:08), zeznania M. K. (k.215v-217 00:10:21-00:40:24), zeznania K. K. (2) (k. 217-218 00:40:24-01:08:21).

Powódka M. K. ma lat 65, jest emerytką. Jest osobą schorowaną, odczuwa szereg dolegliwości natury somatycznej. Pozostaje pod stałą kontrolą kardiologa i chirurga klatki piersiowej. Powódka miała bardzo dobry kontakt z synem, łączyła bliska wieź uczuciowa. Ich więzi były serdeczne i bliskie, w taki sposób, w jaki są więzi rodziców z dorosłymi samodzielnymi dziećmi w prawidłowo funkcjonującej rodzinie. Powódka mogła liczyć na pomoc syna. Po jego śmierci powódka funkcjonowała prawidłowo. W lutym 2015 r. dotarło do niej, że syn zginął. Znacznie pogorszyło się jej samopoczucie i ogólne funkcjonowanie. Wspomagała się ziołowymi preparatami na uspokojenie. Powróciła do palenia papierosów, częściej sięgała po alkohol. Ze względu na swój stan zdrowia powódka jest osobą podatną na wzmożone przeżywanie trudności. Z powodu śmierci syna powódka przezywała głęboką żałobę, stan psychiczny powódki wykracza poza normę związaną z przeżywaną żałobą. U powódki zaobserwowano zespół stresu pourazowego. Biorąc pod uwagę to, że powódka w przeszłości chorowała na zaburzenia depresyjne mogło się to przyczynić do zwiększonej podatności na wystąpienie objawów zespołu stresu pourazowego oraz osłabienie mechanizmów radzenia sobie ze stresem. M. K. nie potrafi poradzić sobie z utratą syna, korzystała z pomocy psychologa, jednak mimo tego wsparcia nastąpiło kolejne pogorszenie jej stanu psychicznego. Śmierć syna wpłynęła w dużym stopniu na życie powódki, z uwagi na wcześniejszą pomoc syna w organizowaniu wyjazdów do lekarzy i poza miejsce zamieszkania jest w chwili obecnej pozbawiona tego wsparcia i opieki. Powoduje to utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu. Zerwanie więzi ze zmarłym synem wpłynęło na jej zaradność, aktywność i komfort życia.

Powód H. K. zmarł w wieku 67 lat. Chorował na małopłytkowość. Był silnie związany z synem, lubili razem spędzać czas, głównie jeżdżąc na ryby czy grzybobranie. Śmierć syna wywołała u niego poczucie ogromnej straty i bezsilności. Wspomagał się preparatami na uspokojenie. Powód doświadczył skutków przeżytej traumy. Utrata syna wpłynęła na jego stan psychiczny, a doznania powoda mieszczą się w normie związanej z przeżywaną żałobą. H. K. próbował radzić sobie ze stratą syna, powoli wracał do normalnego - w sensie psychologicznym - funkcjonowania, podejmował obowiązki życia codziennego, korzystał także ze wsparcia psychologicznego. Śmierć syna wpłynęła w dużym stopniu na życie powoda. Z uwagi na wcześniejszą pomoc syna w organizowaniu wyjazdów do lekarzy i poza miejsce zamieszkania został pozbawiony tego wsparcia. Zerwanie więzi ze zmarłym synem wpłynęło na jego zaradność, aktywność i komfort życia.

Utrata syna wpłynęła na stan psychiczny rodziców zmarłego. Doznania H. K. mieściły się w „normie” związanej z przeżywaną żałobą. Natomiast u M. K. stan psychiczny wykraczał poza tę normę.

DOWÓD: opinia sądowo – psychologiczna (k. 124-133), zeznania świadka D. K. (k.91 00:17:2300:34:08), zeznania M. K. (k.215v-217 00:10:21-00:40:24), zeznania K. K. (2) (k. 217-218 00:40:24-01:08:21).

W roku 2012 A. K. uzyskał przychód z wynagrodzenia za pracę, ze stosunku pracy w kwocie 62.305,88 zł., a R. K. 18.987,12 zł.

W roku 2013 A. K. uzyskał przychód z wynagrodzenia za pracę, ze stosunku pracy w kwocie 40.021,90 zł., a R. K. 8.383,49 zł.

W roku 2012 A. K. uzyskał przychód z emerytur, rent krajowych w kwocie 44.600,36 zł., a R. K. wynagrodzenia za pracę, ze stosunku pracy w kwocie 21.600 zł., a ponadto przychód z innych źródeł w wysokości 4.066,22 zł. i 456 zł.

DOWÓD: informacja Naczelnika Urzędu Skarbowego w S. (k.233), informacja ZUS (k.238,239).

A. K. i R. K. nie byli pracownikami Piekarni – Cukierni (...).J w P.. Nie pobierali oni od Piekarni – Cukierni (...).J w P. żadnych świadczeń

DOWÓD: informacje (k.235, 243).

Ojciec A. H. K. zmarł w dniu 3 marca 2016 roku. Aktem poświadczenia dziedziczenia z dnia 11 marca 2016 roku spadek po zmarłym H. K. na podstawie ustawy nabyli żona zmarłego - powódka M. K. oraz syn K. K. (2) i córka K. K. (1) po 1/3 części każde z nich.

Okoliczności bezsporne.

SĄD ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Powództwo w części zasługuje na uwzględnienie.

Powyższe okoliczności były w części między stronami bezsporne, dodatkowo dowodzone były dokumentami, co do prawdziwości których nie były składane żadne zastrzeżenia. Sąd za bezsporne uznał okoliczności wiążące się z przedmiotowym wypadkiem, postępowaniem likwidacyjnym, powiązaniami rodzinnymi zmarłego. Strony tychże okoliczności nie kwestionowały.

W ocenie Sądu, złożone przez strony dokumenty – w zakresie objętym ustaleniami faktycznymi tworzyły spójną i logiczną całość, wzajemnie się uzupełniając. Nie zawierały informacji sprzecznych bądź wzajemnie się wykluczających. Znajdowały również potwierdzenie w zeznaniach świadka i powodów. W konsekwencji Sąd uznał je za wiarygodne.

Sąd jednak odmówił wiarygodności opiniom prywatnym sporządzonym przez psychologów niepowołanych przez Sąd (k.99-100, 101-102).

Zgodnie bowiem z treścią art. 278 k.p.c. w sprawach wymagających wiadomości specjalnych sąd po wysłuchaniu wniosków strony co do liczby biegłych i ich wyboru może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. W niniejszej sprawie taka konieczność zachodziła. W rozumieniu art. 278 k.p.c. opinią biegłego jest tylko opinia złożona przez osobę wyznaczoną przez Sąd. Osoby sporządzające opinie pozasądowe, takiego statusu nie mieli.

Sąd Najwyższy wyraził stanowisko, iż „prywatne ekspertyzy opracowane na zlecenie stron czy to w toku procesu czy jeszcze przed jego wszczęciem należy traktować w razie przyjęcia ich przez sąd orzekający jako wyjaśnienia stanowiące poparcie z uwzględnieniem wiadomości specjalnych stanowisk stron. W takiej sytuacji, jeżeli istotnie zachodzi potrzeba wyjaśnienia okoliczności sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd powinien według zasad unormowanych w k.p.c. dopuścić dowód z opinii biegłego”. (wyrok z 11.06.1974r., sygn. (...), nie publ.).

W niniejszej sprawie Sąd tak uczynił dopuszczając dowód z opinii biegłego sądowego psychologa A. W. (k. 124-133).

Opinię tę Sąd uznał za wiarygodną i oparł się na niej ustalając zakres uszczerbku na zdrowiu doznanego przez M. K. i H. K.. W ocenie Sądu opinia była rzeczowa, spójna, logiczna, sporządzona w oparciu o fachową wiedzę i doświadczenie zawodowe biegłego. Została ona opracowana jasno, przejrzyście i w sposób zrozumiały. Biegły wskazał na podstawie jakich okoliczności ustalenia poczynił. Swoje wnioski logicznie i przekonująco uzasadnił. Jego ustalenia były jasne, precyzyjne, wywody zrozumiałe i przekonujące. Biegły sądowy w sposób rzetelny i jasny przedstawił swoje wnioski. Opinia w powyższym zakresie nie zawierała żadnych sprzeczności. Swoje stanowisko potrafił szczegółowo, logicznie i przekonująco uzasadnić, opierając się na własnym doświadczeniu i wiedzy.

Istota sporu sprowadzała się do ustalenia zasadności przyznania przez Sąd powodom zadośćuczynienia oraz ustalenia właściwej kwoty zadośćuczynienia i tym samym stosownej oceny cierpień fizycznych i psychicznych M. i H. małżonków K., w związku ze śmiertelnym wypadkiem ich syna.

Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania świadka D. K. (k.91 00:17:2300:34:08) oraz zeznania M. K. (k.215v-217 00:10:21-00:40:24) i K. K. (2) (k. 217-218 00:40:24-01:08:21). Były one jasne, spójne i logiczne. Ponadto wzajemnie się uzupełniały i stanowiły istotne uzupełnienie faktów wynikających z przedłożonych przez strony dokumentów. Nie zawierały informacji sprzecznych, wzajemnie się wykluczających. Nie kwestionował w żadnym stopniu wskazanych w nich okoliczności również pozwany. Zeznania te przedstawiają rzeczywisty obraz cierpień M. K. i H. K. doznanych w związku z utratą bardzo bliskiej im osoby - syna.

Świadek był sąsiadem rodziców zmarłego. Sąd nie doszukał się w ich zeznaniach nieprawdy, nie pojawiły się też powody do takiej podejrzliwości. Wewnętrzne przekonanie z uwzględnieniem wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego nakazują przyjąć, iż zwykłą normą postępowania ludzi, jest wierzyć w to, co dana osoba mówi, chyba że okaże się, iż ktoś na to zaufanie nie zasługuje. Sąd analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy uznał, iż zeznania świadka na przymiot wiarygodności zasługują.

Zgodnie z art. 299 k.p.c. jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd dla wyjaśnienia tych faktów może dopuścić dowód z przesłuchania stron. Dowód z przesłuchania stron jest w zasadzie tzw. dowodem „posiłkowym”, czyli przeprowadzanym tylko wtedy, gdy za pomocą innych środków dowodowych nie można uzyskać wyjaśnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Niewątpliwie w sytuacji dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej, osoby, których ból i cierpienie jest przedmiotem badania, mogą w sposób najpełniejszy opisać swoje przeżycia, stan psychiczny jego zmiany. Niewątpliwie za pomocą innych środków dowodowych, tak pełne ustalenie powyższych okoliczności nie jest możliwe.

Pomimo tego, Sąd z ostrożnością oceniał zeznania stron. Strony są wprawdzie osobami najlepiej zorientowanymi w rzeczywistym stanie faktycznym sprawy, jednakże bezpośrednie zainteresowanie wynikiem postępowania sądowego wpływa na ujawnianie przez strony wiadomości, może spowodować świadome lub nieświadome ich zniekształcenie, a nawet zatajenie. W niniejszej sprawie niemożliwym było w oparciu o pozostałe przeprowadzone dowody ustalenie

Wskazać też należy, iż właśnie powódka jako osoba, która cierpień i bólu osobiście doświadczyła, może najwięcej i najpełniej powiedzieć o swych i męża przeżyciach, sytuacji psychicznej, relacjach ze zmarłym synem, zachowaniu w różnych sytuacjach życia codziennego. Również powód K. K. (2) – syn powódki i H. K., brat zmarłego posiadał wiedzę na temat powyższych okoliczności i jako najbliższa rodzina mógł przedstawić obraz doznanych przez ojca cierpień, opisać jago zachowanie stan psychiczny.

Zarówno zeznania powodów jak i świadka były spontaniczne, logiczne i konsekwentne. Znalazły także oparcie w zasadach doświadczenia życiowego. Zeznania te były szczegółowe, odnosiły się do konkretnych sytuacji życia powodów, cechowały się obiektywizmem. Brak jest podstaw do kwestionowania zeznań powodów i zeznań świadka, albowiem bezsprzecznie wynikało z ich spójnych twierdzeń, że śmierć A. K. była dla powodów szczególnie bolesnym przeżyciem, w wyniku, którego doznali traumy, co łączyło się z bólem i cierpieniem. Stracił bowiem bliską osobę, z którą był emocjonalnie związany i która była w jego życiu ważna. Co do wpływu śmierci A. K. na życie poszczególnych powodów, rodzaju łączących ich więzi Sąd poczynił ustalenia faktyczne również na podstawie opinii sądowo – psychologicznej biegłej psycholog A. W..

Wypowiedź dowodową strony, Sąd potraktował jako uzupełnienie materiału dowodowego. Strony – na co Sąd wskazał wyżej - były niewątpliwie bezpośrednio zainteresowanymi wynikiem postępowania. Dlatego Sąd uznał te zeznania za wiarygodne w zakresie w jakim udało się te zeznania powiązać chociażby pośrednio w logiczną całość z innymi dowodami, potwierdzić, uzupełnić, zweryfikować. W niniejszej sprawie zeznania stron znajdowały oparcie w opinii biegłych oraz zeznaniach świadka, stanowiąc ich uzupełnienie.

W konsekwencji zeznania powodów sąd uznał co do zasady za wiarygodne. Były one jasne, spójne i logiczne, a ponadto wzajemnie się uzupełniały. Również nie zawierały informacji sprzecznych, wzajemnie się wykluczających.

Pozwany ponadto nie wskazał żadnych przekonujących argumentów, dowodów, które wiarygodność tychże zeznań mogłyby podważyć.

Sąd nie oparł się, ustalając powyższy stan faktyczny na raporcie z postępowania wyjaśniającego (k. 68-71) oraz protokołów z wywiadu (k.72-86, 105-119). Raportowi nie można przypisać waloru dokumentu urzędowego ani prywatnego. Nie został on nawet podpisany przez osobę, która go sporządziła. Natomiast protokoły z wywiadu mogą co najwyżej stanowić dokument prywatny, stanowiący dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie - art. 245 k.p.c. Przepis ten przyjmuje domniemanie, że dokument, na którym podpis jest prawdziwy, zawiera tekst pochodzący od osoby, która złożyła podpis. Dokument prywatny nie jest wyposażony w domniemanie zgodności z prawdą złożonych w nim oświadczeń, lecz jedynie w domniemanie wyłączające potrzebę dowodu, że osoba, która dokument podpisała, złożyła w nim oświadczenie.

W tym miejscu wskazać należy, iż z zasady kontradyktoryjności procesu wynika, iż to strony obarczone zostały odpowiedzialnością za wynik procesu. Przy rozpoznawaniu sprawy rzeczą Sądu nie jest zarządzanie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie. Rola sądu nie polega bowiem na wykonywaniu przezeń obowiązków procesowych ciążących na stronach. Strona prowadzi więc proces na własne ryzyko dowodowe (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17.12.1996r., sygn.(...); opubl. OSNC (...); wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.09.1998r., sygn. (...); opubl. OSNAP (...); wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.03.1998r., sygn. (...); opubl. OSNC (...)).

Działanie z urzędu i przeprowadzenie dowodu nie wskazanego przez stronę jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych sytuacjach procesowych i musi wypływać z opartego na zobiektywizowanej ocenie przekonania o konieczności jego przeprowadzenia, np. w wypadku ujawnionej przez stronę bezradności czy w razie istnienia trudnych do przezwyciężenia przez strony przeszkód, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie był wystarczający dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z 5.11.1997r.; (...); opubl. OSNC (...); wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24.10.1996r.; sygn. (...); opubl. OSNC (...)). Takie okoliczności w sprawie nie miały miejsca. Obie strony procesowe reprezentowane były ponadto przez fachowych pełnomocników procesowych.

Pozwany nie dostarczył dowodów, które pozwoliłyby podważyć wiarygodność faktów, na które powoływał się powód. Pozwany wskazywał jedynie, iż zadośćuczynienie winno być utrzymane w rozsądnych granicach i odpowiadać aktualnym warunkom i stopie życiowej społeczeństwa.

Zasadność wypłaconej dotychczas kwoty uzasadniał orzecznictwem Sądowym zapadłym na gruncie innych spraw o zadośćuczynienie.

Zdaniem Sądu każdy przypadek winien być oceniany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich towarzyszących mu okoliczności. Nie może to być wyłącznie automatyczne ustalenie procentowego uszczerbku na zdrowiu oraz przypisaniu stawki kwotowej za każdy procent stwierdzonego uszczerbku.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie co do zasady i częściowo co do wysokości.

W niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 2 grudnia 2014 roku, w którym śmierć poniósł syn M. K. i H. A. K..

Podstawę materialnoprawną, na której oparte jest żądanie zadośćuczynienia stanowi art. 446 §4 k.c. w myśl którego, Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie nie zmierza do kompensaty naruszonego dobra osobistego poszkodowanego w postaci życia, lecz ma na celu naprawienie szczególnego rodzaju krzywdy wyrządzonej osobom najbliższym poszkodowanego, czyli osobom jedynie pośrednio poszkodowanym czynem niedozwolonym. Inaczej mówiąc, nie jest to zadośćuczynienie bezpośrednio za śmierć (pozbawienie życia) osoby najbliższej, lecz za krzywdę wynikającą z tej śmierci. W związku z tym powyższe zadośćuczynienie nie może być traktowane jako naprawienie szkody niemajątkowej polegającej na spowodowaniu śmierci osoby najbliższej, lecz ma na celu wyłącznie wynagrodzenie krzywdy wyrządzonej osobom najbliższym wskutek jej śmierci. Dodać trzeba, że życie człowieka jest wartością bezcenną i nie może być w żaden sposób oszacowane kwotowo ani przywrócone przez zapłatę jakiejkolwiek kwoty.

Oznacza to, że zadośćuczynienie zmierzać powinno jedynie do skompensowania negatywnych przeżyć osób najbliższych wynikających ze śmierci poszkodowanego. Nie wiąże się ono ze śmiercią jako taką, która na ogół zawsze wiąże się z cierpieniami psychicznymi i emocjonalnymi po stronie najbliższych dla zmarłego osób, lecz dotyczy krzywdy po ich stronie, która wynika z konkretnych okoliczności, w jakich doszło śmierci tej osoby. Chodzi mianowicie o to, że z reguły jest to śmierć nagła i niespodziewana, a przy tym wynika z czynu niedozwolonego, czyli zdarzenia bezprawnego i nagannego, zazwyczaj zawinionego. Właśnie okoliczności śmierci poszkodowanego wpływają na spotęgowanie rozmiaru krzywdy, wynikającej z poczucia żalu, osamotnienia pustki i żałoby po utracie osoby najbliższej. Co do zasady uczucia te, w pewnym stopniu, zawsze towarzyszą śmierci osoby najbliższej.

Kompensacie może zatem podlegać jedynie taki – zwiększony – zakres krzywdy, który jest odczuwany z powodu śmierci osoby najbliższej wskutek czynu niedozwolonego. Zauważyć bowiem należy, że śmierć jest nieuchronnym kresem życia każdego człowieka i co do zasady zawsze towarzyszy jej żałoba po stronie osób najbliższych. Jednak w razie spowodowania śmierci przez inną osobę w wyniku popełnienia czynu niedozwolonego na szkodę zmarłego, poczucie krzywdy po stronie osób najwyższych jest z reguły znacznie większe. Nie bez znaczenia jest również wiek takiej osoby, oczekiwania pod jej adresem jakie mają osoby najbliższe, relacje między nimi. Zakresem zadośćuczynienia jest więc objęta tylko taka krzywda, która przekracza normalnie powstający rozmiar negatywnych odczuć wynikających ze śmierci osoby najbliższej. Obejmuje to w szczególności nasilone poczucie krzywdy (bólu i żalu po stracie osoby najbliższej) spowodowane śmiercią osoby najbliższej w wyniku czynu niedozwolonego, która to śmierć często jest nagła i oceniana jako przedwczesna oraz niczym nieusprawiedliwiona. Te okoliczności wpływają na nasilone odczuwanie krzywdy towarzyszącej zazwyczaj śmierci osoby najbliższej i powinny decydować o zakresie krzywdy podlegającej kompensacji. Zauważyć można, że taka sytuacja wystąpiła także w rozstrzyganym wypadku, w którym doszło do nagłej śmierci A. K. będącego w sile wieku, w wyniku zachowania sprawcy czynu niedozwolonego.

Powyższe okoliczności przemawiają za miarkowaniem wysokości przyznawanego zadośćuczynienia, ponieważ nie może ono być postrzegane jako zapłata za śmierć osoby najbliższej ani nie może ono objąć wszystkich negatywnych uczuć i doznań towarzyszących śmierci każdego człowieka. Zauważyć można, że w gruncie rzeczy dla osoby najbliższej każda kwota może być zbyt mała, zaś dla osoby zobowiązanej każda kwota może wydawać się nadmiernie wygórowana.

Zadośćuczynienie nie może nabierać charakteru represyjnego wobec sprawcy, czy osoby zobowiązanej do zapłaty, a jednocześnie musi ono mieć w odpowiednim stopniu charakter kompensacyjny.

Zasadniczą funkcją zadośćuczynienia jest zatem kompensacja krzywdy niemajątkowej powstałej po stronie osoby najbliższej zmarłego poszkodowanego.

Sąd uwzględnił indywidualny rozmiar krzywdy każdego z rodziców zmarłego A. K. i ustalił wysokość zadośćuczynienia dla każdej z nich odpowiednio do odczuwanego przez nią rozmiaru krzywdy.

Niewątpliwie w niniejszej sprawie – jak wynika to z ustalonego stanu faktycznego – doszło do śmierci syna M. K. i H. K. na skutek wypadku drogowego.

Oboje rodzice zmarłego A. K. doznali krzywdy ujmowanej jako cierpienie fizyczne - ból i inne dolegliwości, cierpienia psychiczne - ujemne uczucia przeżywane w związku ze śmiercią syna i doznawanymi w związku z tym cierpieniami psychicznymi, które spowodowały konieczność przyjmowania leków na uspokojenie, a nawet sięganie po alkohol.

Zadośćuczynienie pieniężne obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Przepisy kodeksu nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, ponieważ wypracowała je judykatura, szczególnie orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Powodowie w niniejszej sprawie doznawali cierpień psychicznych. Przejawiali objawy wskazujące na depresję – poczucie beznadziejności i bezsensu życia, brak koncentracji, bezsenność.

Jednocześnie przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego cierpienia (wyrok SN z dnia 3 maja 1972 r., (...), nie publ.).

Jednocześnie z uwagi na to, iż zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach np. w wyroku z dnia 26 lutego 1962 r., 4 CR (...), opubl. OSNCP 1963, nr 5, poz. 107; w wyroku z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR (...), opubl. OSPiKA 1966, poz. 92; w wyroku z dnia 22 marca 1978 r., (...), nie publ. Pogląd ten Sąd w niniejszej sprawie w pełni podziela.

Wysokość zadośćuczynienia jest sposobem naprawienia krzywdy, wyrządzonej jako cierpienia fizyczne oraz cierpienia psychiczne związane z uszkodzeniami ciała lub rozstrojem zdrowia. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2000 r. (sygn. I CKN (...), nie publ.), które Sąd w niniejszej sprawie w pełni podziela.

Sumę zasądzoną z tytułu zadośćuczynienia Sąd ocenił stosownie do przeżywanych przez kraj przemian gospodarczych. Wysokość zadośćuczynienia Sąd ocenił też z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a m.in. silnych i bliskich relacji pomiędzy rodzicami, a zmarłym synem, czasu trwania ich cierpień.

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze zasadę umiarkowania, wyrażającą się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa. Uwzględnił fakt otrzymania przez rodziców od pozwanego kwoty po 15.000 zł. tytułem zadośćuczynienia.

Podkreślenia wymaga, iż w ocenie Sądu, zdrowie i życie jest dobrem szczególnie cennym. Zatem przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra.

Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, którego wysokość w ostatecznym wyniku zależy od uznania sądu, nie może być uznane za nadmierne, nawet gdyby przy uwzględnieniu przeciętnego poziomu życia i zamożności społeczeństwa mogło być tak postrzegane, jeżeli jest ono adekwatne do stopnia odniesionych obrażeń i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego (tak SN w wyroku z dnia 10 stycznia 1997 r., (...), nie publ.).

Zdaniem Sądu za taką kwotę nie może być uznane zadośćuczynienie – ponad otrzymane już kwoty 15.000 zł. - na rzecz powódki w wysokości dodatkowo 55.000 zł. jakie w wyniku wyroku otrzymać ma matka zmarłego M. K. oraz kwota 45.000 zł. jaką otrzymać mają spadkobiercy ojca zmarłego H. K.. W pełni odpowiada ono krzywdzie doznanej przez rodziców A. K., cierpieniom jakim byli oni poddani w związku z przedmiotowym zdarzeniem.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę takie przesłanki jak stopień natężenia cierpień fizycznych i psychicznych, nasilenie bólu, ogólny stan psychiczny przed i po zdarzeniu. Opinia biegłej oraz zeznania świadka i stron wskazują na silniejszy więź łączącą powódkę M. K. z synem, większy ból i cierpienie jakich doznawała. W większej mierze zmarły syn pomagał matce wożąc ją do lekarza, pomagając w wykupie leków. W konsekwencji Sąd zróżnicował wysokość zadośćuczynienia przyznanego każdemu z rodziców. Ojciec A. K. zmarł w toku procesu. U powódki M. K., cierpienia i ból utrzymują się nadal.

Rodzice zmarłego stali się osobami zamkniętymi w sobie, ich „dolegliwości” nie miały charakteru tych, które można dostrzec na „pierwszy rzut oka”. Dolegliwości – cierpienia psychiczne związane z wypadkiem utrzymywały się pomimo tego, iż od zdarzenia upływały kolejne miesiące. Dyskomfort w ich życiu był tym większy, że przed wypadkiem byli bardzo mocno psychicznie związani z synem, który mieszkał niedaleko, często ich odwiedzał. Zawsze mogli liczyć o na jego pomoc w każdej sytuacji. Nie jest możliwe wyliczenie tych cierpień i krzywd, którym rodzice byli i są poddawani. Nie byli i nie będą oni w stanie zrekompensować sobie chwil cierpienia i bólu związanego ze stratą syna, nie będą mogli cieszyć się jego odwiedzinami, obecnością.

Sąd uwzględnił indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej.

Sąd uznał, iż tylko w części żądana przez rodziców kwota - ponad otrzymane już kwoty po 15.000 zł. - tytułem zadośćuczynienia jest zasadna i w pełni odzwierciedla doznaną przez niego krzywdę. Sąd uznał, iż uzasadnione jest przyznanie powódce ponad otrzymaną kwotę jeszcze sumy 55.000 zł., a w związku z cierpieniami ojca kwotę 45.000 zł. Rodzice doznali bardzo dużych cierpień psychicznych będąc świadkami śmierci ich syna.

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd na podstawie art. 446 §4 k.c. zasądził w punkcie I wyroku od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 70.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2015 roku do dnia zapłaty, na rzecz powódki K. K. (1) kwotę 15.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2015 roku do dnia zapłaty, a na rzecz powoda K. K. (2) kwotę 15.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2015 roku do dnia zapłaty, orzekając jak w punktach 1, 2, 3 wyroku.

W pozostałym zakresie powództwo oddalił na podstawie art. 446 §4 k.c. a contrario, orzekając jak w punkcie 4 wyroku. Sąd uznał, iż powodowie nie udowodnili, iż należy im się wyższa kwota tytułem zadośćuczynienia. Wskazać też wymaga, iż brak jest podstawy prawnej do obciążenia pozwanego kosztami porad psychologicznych powoda.

Z uwagi na śmierć H. K., należną mu sumę tytułem zadośćuczynienia Sąd podzielił – stosownie do przysługujących udziałów spadkowych - po 1/3 na rzecz każdego ze spadkobierców.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 817 §1 k.c. Stanowi on, iż ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Pozwany nie udowodnił iż niezbędny termin do ustalenia wszelkie wątpliwości wiążące się z okolicznościami zdarzenia, czy najbardziej prawdopodobną przyczyną zdarzenia był dłuższy. Ponadto ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania nie zależało od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W toku niniejszego postępowania nie pojawiły się żadne nowe okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody, a które nie występowałyby w toku postepowania likwidacyjnego. Biorąc pod uwagę datę zgłoszenia szkody – 9 lutego 2015 roku, Sąd zasądził odsetki ustawowe od 12 marca 2016 roku – tj. z upływem 30 dni od chwili zgłoszenia szkody.

Przepis art. 108 § 1 k.p.c. nakazuje Sądowi rozstrzygać o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji.

Treść art. 98 § 1 k.p.c. reguluje kwestię kosztów procesu. Wynikają z tego przepisu dwie zasady: zasada odpowiedzialności za wynik procesu oraz zasada kosztów celowych. Strona przegrywająca jest bowiem obowiązana zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

W niniejszej sprawie obie strony procesu reprezentowane były przez fachowych pełnomocników procesowych.

Pełnomocnicy wnieśli o zasądzenie kosztów procesu - w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd uznał jednak, iż w niniejszej sprawie zastosowanie ma art. 100 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

W powołanym przepisie wyrażona została zasada kompensaty kosztów procesu, która znajduje zastosowanie w wypadku częściowego uwzględnienia żądań. Stanowi ona elastyczne dostosowanie zasady odpowiedzialności za wynik sprawy do sytuacji, w której obie strony są - w różnym albo w takim samym stopniu - wygrywającym i przegrywającym zarazem.

Przepis nie wymaga arytmetycznie dokładnego rozdzielenia kosztów procesu według stosunku części uwzględnionej do oddalonej, ale stawia słuszność jako zasadnicze kryterium rozłożenia kosztów.

Powodowie wygrali proces w około 41%. Na koszty poniesione przez powodów składa się: wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600 zł. ustalone stosownie do §6 punktu 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez skarb państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002 r., 5.319,70 zł. z tytułu uiszczonych opłaty sądowej zaliczek na koszty opinii biegłych, 34 zł. z tytułu opłat skarbowych od pełnomocnictw.

Na koszty poniesione przez pozwanego składa się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 3.600 zł. ustalone stosownie do §6 punktu 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez skarb państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28 września 2002 r., 17 zł. z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Zatem należne powódce M. K. koszty procesu to kwota 4.894 zł., powodom K. K. (1) i K. K. (2) to kwoty po 1.223 zł., o czym Sąd orzekł na podstawie 108 § 1 k.p.c. i art. 100 k.p.c. jak w punkcie 5, 6,7 wyroku.

Sąd stosował przepisy powołanego wyżej rozporządzenia z uwagi na treść §21 rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 roku poz. 1800) zgodnie z którym do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe do czasu zakończenia postępowania w danej instancji. (...) rozporządzenie weszło w życie z dniem 1 stycznia 2016 roku, a pozew w niniejszej sprawie wniesiony został przed tą datą.

Stosownie do art. 84 ustęp 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd z urzędu zwraca stronie wszelkie należności z tytułu wydatków, stanowiące różnicę między kosztami pobranymi od strony a kosztami należnymi. Powodowie uiścili zaliczkę na koszty opinii biegłej, której wysokość była większa, niż koszty opinii. W konsekwencji, Sąd nakazał zwrot nadpłaconych kwot, uwzględniając również przysługujące powodom udziały spadkowe.

Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd na podstawie powołanego wyżej przepisu art. 84 ustęp. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazał zwrócić powódce M. K. kwotę 453,54 zł., powodom K. K. (1) i K. K. (2) kwoty po 113,38 zł., orzekając jak w punkcie 8 wyroku.

Zgodnie z art. 113 ustęp 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Stosownie natomiast do ustępu 2 pkt 1 w/w ustawy koszty nieobciążające przeciwnika sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji nakazuje ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz strony, której czynność spowodowała ich powstanie. Jednakże stosownie do art. 113 ustęp 4 w/w ustawy, w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może odstąpić od obciążenia kosztami.

Mając powyższe na uwadze Sąd na podstawie art. 113 ustęp 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał ściągnąć z od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Chojnicach kwotę 3.485 zł. orzekając jak w punkcie 9 wyroku. Kwota ta stanowi około 41 % opłaty od pozwu, w części od poniesienia której zwolnieni byli powodowie tj. od kwoty 8.500 zł.

W pozostałym zakresie mając na uwadze charakter zgłoszonego roszczenia, sytuację majątkową i rodzinną powodów na podstawie art. 102 k.p.c. oraz art. 113 ustęp 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nie obciążył powodów pozostałymi kosztami procesu, orzekając jak w punkcie 10 wyroku.

Na oryginale właściwy podpis

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Gołębiowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Słupsku
Osoba, która wytworzyła informację:  do SO Marek Nadolny
Data wytworzenia informacji: